Wciąż niejasna jest przyszłość Josue w Legii Warszawa. Wiele wskazuje na to, że Portugalczyk nie zostanie w stolicy na kolejny sezon. Sam zainteresowany zabrał głos na ten temat po zwycięstwie z Górnikiem Zabrze.
Josue trafił do Legii w lipcu 2021 roku. Od tamtej pory wyrósł na najważniejszego piłkarza w klubie, lidera i kapitana drużyny Kosty Runjaicia. Łącznie zaliczył już w barwach Wojskowych 122 spotkania, w których zdobył 22 bramki i zaliczył 31 asyst. Mimo wszystko w ostatnim czasie pojawia się wokół niego coraz więcej wątpliwości. Niewykluczone, że Portugalczyk nie przedłuży obowiązującego do końca czerwca kontraktu z warszawskim klubem.
– Czy w lipcu nadal będę piłkarzem „Wojskowych”? Moje życzenia zna moja rodzina. W tym roku moje marzenia się nie spełnią, bo to nie zależy ode mnie. Żeby zostać w jednym miejscu, musisz czuć szacunek od – jakby to powiedzieć – wszystkich ludzi – powiedział Josue przed kamerami Canal + Sport tuż po zwycięstwie z Górnikiem Zabrze (3:1).
– Czasami mam wrażenie, że niektórzy nie doceniają tego, co robię. Nie wiem, co mnie czeka, czy zostanę w Legii. Jeśli odejdę, to będę dumny z tego, co osiągnąłem w tym klubie. To nie ode mnie zależy, jaka czeka mnie przyszłość. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że nadal będę grał w piłkę – dodał.
Portugalczyk zabrał też głos na temat obecnej sytuacji Legii w tabeli i walki o mistrzostwo. – Jesteśmy w miejscu, w którym nie chcemy być. Odkąd dołączyłem do stołecznego klubu, wiem, że Legia musi być na szczycie. Obecnie się na nim nie znajdujemy, więc nie czujemy zadowolenia. Zostało nam osiem finałów do końca sezonu. Postaramy się wygrać wszystkie spotkania.
Czytaj więcej na Weszło:
- Górnik miał pistolet na wodę, Legia całe wiadra
- Koniec okresu ochronnego. Dwa miesiące prawdy przed Gholizadehem
- „Będzie czołowym skrzydłowym w lidze”. Trener Radomiaka chwali Peglowa
Fot. 400mm.pl