Reklama

Kasperczak o meczu z Mołdawią: Nasi piłkarze posr*** się do majtek

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

20 marca 2024, 23:27 • 2 min czytania 5 komentarzy

Henryk Kasperczak w rozmowie z TVP Sport odniósł się do poprzednich meczów reprezentacji Polski oraz opowiedział o uczuciach związanych ze zbliżającym się spotkaniem z Estonią.

Kasperczak o meczu z Mołdawią: Nasi piłkarze posr*** się do majtek

Brak awansu z takiej grupy będzie dla mnie największą możliwą kompromitacją. Szczególnie myślę o stylu, jaki zaprezentowaliśmy w Mołdawii. Mieliśmy przeciwnika na widelcu, a jednak, zamiast go dobić, daliśmy im strzelić trzy gole – mówił były szkoleniowiec m.in. Wisły Kraków, wspominając klęskę w Kiszyniowie.

– Zawsze staram się spokojnie analizować mecze. Niemniej, nawet dla mnie, to co się działo w drugiej połowie, było nie do przyjęcia. Niestety, nasi piłkarze posr*** się do majtek – dodał Kasperczak.

Probierz: Jestem jaki jestem. Nie wszystkim się to podoba

Kasperczak skomentował także wybór Fernando Santosa na selekcjonera. – Różne błędy zostały popełnione. Czy my dojrzeliśmy w tym okresie do trenera zagranicznego? I nie chodzi mi tylko o naszą drużynę, ale o całą pikę. Nie wiem, skąd wzięła się taka pogoń za zagranicznym nazwiskiem. Mam wrażenie, że problemy Santosa rozpoczęły się od pożegnalnego meczu Jakuba Błaszczykowskiego, który został zorganizowany bez wiedzy selekcjonera.

Reklama

– Działa raczej logicznie. Uważam, że dokonuje właściwej selekcji, ale ostateczną odpowiedzią będzie wynik – mówił z kolei Kasperczak o Michale Probierzu. – Podoba mi się, że selekcjoner Probierz jest aktywny, dużo rozmawia z zawodnikami. Jeśli to ma być solidna grupa, relacje są bardzo ważne. Ci ludzie muszą chcieć się bić także dla trenera. Z drugiej strony, obecna sytuacja nie jest łatwa. Mamy kryzys pokoleniowy, a wielu zawodników nie pokazuje odpowiedniego poziomu. Optymistyczne jest to, że większość z nich regularnie gra w klubach. Na tym opieram optymizm przed barażami.

WIĘCEJ O MECZU POLSKA – ESTONIA:

Fot. FotoPyk

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Piłka nożna

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

5 komentarzy

Loading...