Reklama

Lechia Gdańsk rozbiła Resovię i jest już wiceliderem I ligi [WIDEO]

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

04 marca 2024, 20:02 • 2 min czytania 7 komentarzy

Lechia Gdańsk pokonała przed własną publicznością Resovię aż 4:0 i wskoczyła na pozycję wicelidera tabeli I ligi. Do Arki Gdynia, która aktualnie wiedzie prym na zapleczu Ekstraklasy, traci zaledwie dwa oczka.

Lechia Gdańsk rozbiła Resovię i jest już wiceliderem I ligi [WIDEO]

Gdy cofniemy się do sierpnia, kiedy to Lechia miała problem z tym, żeby zebrać jedenastu zawodników na sparing i w ekspresowym tempie budowała drużynę na I ligę, to tylko szaleniec w tamtym momencie mógłby postawić na to, że podopieczni Szymona Grabowskiego włączą się do walki o szybki powrót do Ekstraklasy.

A dziś mówimy o drużynie, która w rundzie wiosennej wygrała trzy na trzy możliwe spotkania, a jej bilans bramkowy w tych spotkaniach to dziewięć goli strzelonych i tylko jeden stracony w starciu z Wisłą Płock z rzutu karnego w końcówce meczu (3:1).

W poniedziałek Lechia mierzyła się z Resovią, czyli drużyną, która walczy o pozostanie w I lidze. W tym momencie zespół z Rzeszowa znajduje się tuż nad strefą spadkową, mając zaledwie dwa oczka więcej od Polonii Warszawa. Gdańszczanie mecz zamknęli już w pierwszej połowie. Wszystkie cztery bramki strzelili przed zejściem do szatni na przerwę. Strzelanie zaczął Maksym Chłań w 5. minucie spotkania.

Reklama

Dwa kolejne trafienia były autorstwa Tomasza Neugebauera.

A w doliczonym czasie gry po świetnym indywidualnym rajdzie z własnej połowy gola na 4:0 zdobył 21-letni Kolumbijczyk Camilo Mena, który przyszedł do Lechii latem z łotewskiej Valmiery.

Lechia Gdańsk – Resovia 4:0 (4:0)

M. Chłań 5′, T. Neugebauer 20′, 25′, C. Mena 45+1′

Reklama

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Komentarze

7 komentarzy

Loading...