Reklama

Porażka, która… przesadnie nie boli. Polscy koszykarze wrócili do gry

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

22 lutego 2024, 20:33 • 2 min czytania 1 komentarz

Polscy koszykarze rozegrali w Wilnie pierwszy oficjalny mecz od sierpnia. Drużyna Igora Milicicia nie sprostała faworyzowanej Litwie, choć wielkich powodów do zmartwień nie ma, skoro w eliminacjach do Eurobasketu gra tak naprawdę w ramach sparingów.

Porażka, która… przesadnie nie boli. Polscy koszykarze wrócili do gry

Dlaczego sparingów? Polska będzie jednym z gospodarzy mistrzostw Europy w 2025 roku, stąd już ma zapewniony udział w tym turnieju. Nie ma zatem w obowiązku wygrywać meczów w grupie H, w której znajdują się też Estonia, Macedonia oraz Litwa. Dla tych trzech drużyn eliminacje do Eurobasketu są natomiast… cóż, eliminacjami do Eurobasketu.

Oczywiście, Igor Milicić wciąż nie zamierzał odpuszczać dzisiejszego meczu z Litwą. Okienek reprezentacyjnych jest w koszykówce niewiele, więc nie wypadałoby nie wystawić najmocniejszego składu i spróbować pokonać mocną reprezentacją na jej terenie. Sporo minut w ekipie Biało-Czerwonych rozegrali Olek Balcerowski, Mateusz Ponitka, Andrzej Pluta czy Michał Sokołowski. W najwyższej formie był jednak tylko ostatni z nich.

Sokół ciągnął za uszy polską reprezentacją w pierwszej połowie, w której zdobył 15 z jej 30 punktów. Potem trochę spowolnił, ale wciąż zakończył spotkanie jako najlepszy strzelec Biało-Czerwonych, z 26 oczkami na koncie. Jego znakomita postawa nie wystarczyła jednak na Litwę, która szczególnie po przerwie łatwo znajdowała dziury w obronie Polaków i imponowała skutecznością.

Co warto podkreślić: debiut w ekipie Biało-Czerwonych zanotował Luke Petrasek, kolejny z naturalizowanych graczy, których do kadry powołał Milicić. 28-latek nie zdobył jednak dzisiaj punktów.

Reklama

Kolejny mecz eliminacji Polacy rozegrają w poniedziałek. Ich rywalem będzie Macedonia.

Litwa – Polska 83:64 (16:19, 19:11, 27:19, 21:15)

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Oto następca Casemiro? „Czerwone Diabły” skłonne zapłacić 100 mln za 19-latka

Piotr Rzepecki
1
Oto następca Casemiro? „Czerwone Diabły” skłonne zapłacić 100 mln za 19-latka

Koszykówka

Koszykówka

10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?

redakcja
10
10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?
Koszykówka

Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

redakcja
3
Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

Komentarze

1 komentarz

Loading...