Erik Exposito jest obecnie jednym z najbardziej pożądanych na rynku transferowym zawodników Ekstraklasy. Hiszpan nie ukrywa, że może przebierać w ofertach, ale w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” podkreślił, że na razie nigdzie się nie wybiera, bo chce zapisać się w historii Śląska.
Exposito jest zdecydowanie najważniejszym elementem układanki Jacka Magiery. To właśnie od Hiszpana rozpoczyna się wybieranie zawodników do pierwszej jedenastki WKS-u na każdy mecz i nie ma się co temu dziwić. W końcu zdobył on już 14 bramek i zaliczył trzy asysty w dwudziestu meczach Ekstraklasy. Sprawia to, że w tym momencie jest zdecydowanym liderem ligowej klasyfikacji strzelców.
Nic więc dziwnego, że Exposito wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. Temat jego odejścia ze Śląska ciągnie się od dłuższego czasu, szczególnie że kontrakt 27-latka obowiązuje tylko do końca czerwca. On sam podkreśla jednak, że póki co nie zaprząta sobie głowy tematem swojej przyszłości. – Oczywiście, pojawiały się jakieś oferty kontraktów. Od początku chcę jednak zostawić po sobie w Śląsku wspomnienie, coś wymiernego, więc koncentruję się na tym, co jest teraz. Nie myślałem o żadnych ruchach i nie zawracam sobie głowy tematem transferów – przyznał kapitan Śląska w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
– Na koniec decyzję podejmuje sam zawodnik. Gdybym przez jakiś czas odczuwał potrzebę odejścia, to poszedłbym do trenera Jacka Magiery i bym z nim o tym porozmawiał. Koncentruję się na tym, co mamy do zrobienia w rundzie wiosennej. Kiedy skończy się sezon, to będziemy rozmawiać o innych tematach – dodał Hiszpan.
Śląsk Wrocław zaliczył falstart na starcie rundy wiosennej. Podopieczni trenera Jacka Magiery przegrali na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 0:1. Okazję do szybkiej rehabilitacji będą mieli już w ten piątek, gdy zagrają u siebie ze Stalą Mielec.
Czytaj więcej na Weszło:
- Znamy listę napastników, z którymi rozmawia(ł) Raków
- Prezent od miliardera. Dlaczego Molde jest nielubiane w Norwegii? [REPORTAŻ]
- Hiobowe życie Magnusa Wolffa Eikrema
Fot. Newspix