Do końca tego sezonu szkoleniowcem Lecha Poznań pozostanie Mariusz Rumak. Nie wiadomo jednak, czy doświadczony trener poprowadzi “Kolejorza” także w kolejnych rozgrywkach. O wizję na przyszłe lata został zapytany w magazynie “GOL” Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy klubu.
Lech Poznań pożegnał się z Johnem van dem Bromem w grudniu ubiegłego roku po serii rozczarowujących wyników. Jego następcę wybrano szybko. Padło na Mariusza Rumaka, czyli człowieka znającego środowisko poznańskiej piłki od podszewki. Jego powrót przywołał u kibiców myśl, czy realny jest także powrót Macieja Skorży, zwłaszcza że obecnie były szkoleniowiec Lecha jest bez pracy, po tym jak rozstał się z japońskim klubem Urawa Red Diamonds. Według Tomasza Rząsy nic nie jest w tym temacie przesądzone.
– Powrót Mariusza Rumaka był możliwy, więc powrót Skorży też jest realny. Maciej jest tutaj szanowany i ceniony. Pewnie wielu kibiców widziałoby go w Poznaniu – stwierdził działacz.
Natychmiastowo uspokoił jednak atmosferę i zapewnił o swoim pełnym wsparciu dla trenera Rumaka: – Teraz pracujemy jednak z Mariuszem i to przed nim są największe wyzwania. Absolutnie koncentrujemy się na tym, co tu i teraz.
Na sam koniec Rząsa odniósł się do przyszłości Filipa Marchiwińskiego, regularnego bohatera plotek transferowych. Jak sam twierdzi, odejście tego piłkarza nie jest wykluczone.
– W naszym klubie jest coś takiego jak profil wychowanka, który długo przebywa w zespole. Filip ma już ponad 100 występów w Ekstraklasie, grał regularnie w młodzieżówce, zadebiutował w pierwszej reprezentacji… To wzorcowy przykład naszego wychowanka, który dużo osiągnął i zaczyna być gotowy na grę w lepszej lidze niż Ekstraklasa. Nie będziemy stawać na przeszkodzie dla jego dalszego rozwoju. Jeśli Filip wiosną potwierdzi formę z jesieni, to znaczy, że jest gotowy na wyjazd – mówił 50-latek.
Więcej o Górniku Zabrze:
- Skandaliczne kulisy funkcjonowania Górnika Zabrze [WYWIAD]
- Masoń: Kłamstwa i oszczerstwa na temat Górnika [WYWIAD]
- Trela: Sprzedażowy fenomen Górnika. Miliony, które pokazują trwoniony potencjał
Fot. Newspix