Reklama

Skorupski broni karnego, a Bologna w końcówce ratuje remis z Milanem [WIDEO]

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

27 stycznia 2024, 23:27 • 2 min czytania 0 komentarzy

Łukasz Skorupski po raz kolejny ratuje swój klub. Między innymi dzięki rewelacyjnej postawie Polaka, Bologna wciąż walczy o miejsce dające możliwość gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Tym razem Polak obronił karnego w sobotnim meczu z Milanem i dał swojej drużynie tak potrzebny oddech w gorącej końcówce pierwszej połowy. Druga połowa do samego końca trzymała w napięciu, a decydujący gol dający Bolonii remis 2:2 w Mediolanie padł w 92. minucie.

Skorupski broni karnego, a Bologna w końcówce ratuje remis z Milanem [WIDEO]

Polski bramkarz obronił karnego wykonywanego przez mistrza świata z 2018 roku i najlepszego strzelca wszechczasów w reprezentacji Francji, Oliviera Giroud. Wprawdzie Francuz uderzył z jedenastu metrów dramatycznie słabo, ale to nie umniejsza wyczynu Polaka. Drużynie Thiago Motty nie udało się jednak dowieźć do przerwy prowadzenia 1:0 i w samej końcówce pierwszej części Skorupskiego pokonał Ruben Loftus-Cheek.

Druga połowa przyniosła kolejne dramatyczne rozstrzygnięcia. Najpierw mieliśmy festiwal niewykorzystanych szans. Na ponowne prowadzenie mogła wyjść Bologna, ale Joshua Zirkzee nie wykorzystał idealnej szansy do zdobycia drugiego gola, a potem był kolejny rzut karny dla Milanu, znowu niewykorzystany. Tym razem jednak nie Skorupski, a słupek stanął na drodze innego Francuza, Theo Hernandeza.

Reklama

Potem Loftus-Cheek strzelił drugiego gola i Milan wyszedł na prowadzenie 2:1. Jednak w doliczonym czasie gry mieliśmy trzeciego karnego. Riccardo Orsolini pokazał Rossonerim, jak go wykorzystać i doprowadził do remisu 2:2. Warto jeszcze dodać, że drugą część spotkania z wysokości trybun oglądał trener gości Thiago Motta wyrzucony przez sędziego z boiska jeszcze w pierwszej połowie.

W tym sezonie polski golkiper wystąpił dotychczas w osiemnastu meczach klubu z Bolonii w rozgrywkach ligowych i siedem razy zachował czyste konto. W meczu od pierwszej minuty na boisku w barwach Bolonii grał też Kacper Urbański, który na murawie przebywał do 67. minuty, a w 57. zobaczył żółtą kartkę.

AC Milan – FC Bologna 2:2 (1:1)

Loftus-Cheek 45, 83 – Zirkzee 29, Orsolini 90+2 k

Reklama

WIĘCEJ O SERIE A:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

0 komentarzy

Loading...