Tej zimy z Górnika Zabrze odszedł Daisuke Yokota. W rozmowie z Goal.pl Jan Urban tłumaczy kulisy odejścia Japończyka, opowiedział także o młodzieży w Zabrzu i o Lukasie Podolskim.
Górnik tej zimy pozbył się głównego rozgrywającego. Yokota, o którym mowa miał, za sobą rewelacyjną jesień – w 18 ligowych meczach strzelił 7 bramek i zapisał jedno ostatnie podanie. Nic dziwnego, że jego usługami zainteresował się belgijski Gent. Pomocnik został sprzedany za około 2 mln euro.
– Podjęliśmy decyzję, że za takie pieniądze trzeba Yokotę sprzedać. Na ile to wpłynie? Nie wiem. Odszedł, więc robi się miejsce na przykład dla Kapralika. Jest tego najbliżej. Wtedy wróci na swoją pozycję, bo nie raz grał jako “dziesiątka”, bo gdzieś go chciałem zmieścić, albo – jak z Wartą – jako napastnik. Kto wie – może nie stracimy wiele po odejściu Yokoty? Może Kapralik przejmie jego rolę i też będzie strzelał bramki? – mówił Urban.
– Jestem pytany o opinię. I powiedziałem, że trzeba wykorzystać taką sytuację i Yokotę sprzedać. Z polskiej ligi wcale nie jest tak łatwo dobrze sprzedać zawodnika, a już zwłaszcza, jak sprzedaje klub nie grający w Europie. Co innego z Lecha czy Legii. My sprzedaliśmy Włodarczyka, teraz Yokotę. Powiem panu, że jakbyśmy co rok sprzedawali zawodnika za 2-2,5 mln euro, to byłoby dobrze. A reszta niech zostaje i sobie poradzimy – dodał szkoleniowiec Górnika.
Trener ekipy z Zabrza wypowiedział się też o głośnej sprawie związanej z warunkami, jakie panują w akademii Górnika. Nagłośnił to kilka tygodni temu Lukas Podolski.
Hej @CANALPLUS_SPORT zapraszam do Zabrza. Pokażemy wam jak wygląda Akademia to trzeba zobaczyć 🫣🤔 https://t.co/9fOXAIStpN pic.twitter.com/H0CWRdT9P6
— Lukas-Podolski.com (@Podolski10) December 28, 2023
Urban: Podolskiemu nie podoba się taka sytuacja
– Jemu się nie podoba taka sytuacja i chciałby, tak samo jak kibice, by Górnik został sprzedany w prywatne ręce. Jest z tej strony barykady. Mnie się wydaje, że z jednej strony miasto tyle ma klub i też nie chce oddać go w byle jakie ręce. Sam byłem świadkiem, jak Śląsk Wrocław był do sprzedaży. Wszystkie warunki były ustalone, przetarg wygrał niejaki Ś. A facet został później aresztowany i nie doszło do transakcji. Nie jest łatwo znaleźć kupca, który w dodatku będzie w stu procentach wiarygodny – tłumaczył Urban.
Jan Urban został zapytany także o rozmowę byłego rzecznika klubu, Konrada Kołakowskiego z Kubą Białkiem sprzed kilku tygodni na naszym portalu.
– Konrad jest tak zainfekowany Górnikiem, a jedzie z nim wyprowadzając ciosy poniżej pasa. No nieeee… Nieee… Jak jesteś zainfekowany, to nie opowiadaj nie wiadomo jakich rzeczy, bo niedawno tu pracowałeś. Że są jakieś problemy? Każdy o tym wiedział. Stała ci się jakaś krzywda, bo cię zwolnili, ale trudno, takie jest życie. W jaki sposób mnie zwolnili? A że Górnika on ma w sercu? Nie wiem, jak ma w sercu, bo ostatecznie nie pracował aż tak długo, a to, co opowiada… wydaje mi się, że po prostu zmienił bandę.
Bonus 600 zł za zwycięstwo Polski z Portugalią w Lidze Narodów
- Postaw kupon singiel za min. 2 zł zawierający zakład na zwycięstwo Biało-Czerwonych w starciu z Portugalczykami
- Jeśli kupon okaże się wygrany, to na twoje konto bonusowe wpłyną dodatkowe środki w wysokości 600 zł
- Tylko dla nowych użytkowników. Rejestracja zajmuje 30 sekund!
Kod promocyjny
18+ | Graj odpowiedzialnie tylko u legalnych bukmacherów. Obowiązuje regulamin.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
- Górnik znalazł następcę Yokoty. Kolejny Japończyk!
- Anglicy z kamerą w Zabrzu. Powstanie film o Lukasie Podolskim
- Trela: Sprzedażowy fenomen Górnika. Miliony, które pokazują trwoniony potencjał
Fot. Newspix