Czy zainteresowanie ze strony selekcjonera wpłynęło znacząco na jego życie? Aleks Ławniczak opowiedział o tym dla “TVP Sport”.
Aleks Ławniczak trafił do Zagłębia z Warty Poznań na samym początku 2022 roku. W tym sezonie zanotował 14 spotkań na poziomie Ekstraklasy, w których udało mu się zdobyć dwie bramki. W rozmowie z “TVP Sport” opowiedział o zainteresowaniu ze strony selekcjonera:
– Wcześniej nie wiedziałem, że trener będzie na meczu. Dopiero usłyszałem o tym dzień później. Było mi bardzo miło. Ale nie mogę powiedzieć, że mnie to jakoś szczególnie popchnęło do nie wiadomo jakiej pracy, bo każdego dnia się staram. Nie jest przecież tak, że trenujesz na pięćdziesiąt procent, usłyszysz że trener kadry się o tobie wypowiedział i nagle zmieniasz swoje nastawienie. Choć nie ukrywam – dało mi to kopa i pokazało, że warto wierzyć w siebie i próbować. I nawet gdy masz gorszy czas, musisz przezwyciężyć przeciwności – powiedział.
Wypowiedział się także o tym, na co mógł zwrócić uwagę selekcjoner w jego grze:
– Trudno to stwierdzić, bo nie jestem w głowie trenera, ale myślę, że wpływ na to może mieć moja gra w fazie obrony. Uważam, że widać, jak dobrze się w niej czuję. Lubię podejmować rywalizację i pojedynki “jeden na jednego” w defensywie – czy to na ziemi, czy w powietrzu. Moim zdaniem, mógł to być główny aspekt – dodał.
Terminarz 23. kolejki @_Ekstraklasa_ 🆕
🆚 @Korona_Kielce
📅 Niedziela, 3 marca
🕒 15:00
🏠 KGHM Zagłębie Arena
📱 #ZAGKOR pic.twitter.com/UESNbncs4S— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) January 22, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Aleks Ławniczak podpisał kontrakt z Zagłębiem Lubin
- Rogne odejdzie, Ławniczak przyjdzie do Lecha?
- Ławniczak: – Największa głupota? Pomylenie minusa z plusem i poprawianie matury z matmy
Fot.Newspix