Reklama

Ławniczak: – Największa głupota? Pomylenie minusa z plusem i poprawianie matury z matmy

redakcja

Autor:redakcja

16 marca 2021, 00:11 • 5 min czytania 7 komentarzy

Kto w Warcie mógłby całować herb? Co zamawia, kiedy ma cheat day? Słowianki czy latynoski? Czy jest największym pantoflem w klubie? Dlaczego chciałby inwestować, ale jeszcze nie może? Kogo wysłałby do Quizu o Starych Słowakach i dlaczego Adama Zrelaka? W programie Weszłopolscy na Kanale Sportowym przez standardowy arkusz pytań Weszło z Butami przebrnął obrońca Warty Poznań, Aleks Ławniczak. 

Ławniczak: – Największa głupota? Pomylenie minusa z plusem i poprawianie matury z matmy
Różowe korki czy czarny oldschool?

Czarny oldschool.

Pisanie pomeczowych raportów na trzy strony u trenera Papszuna czy ciężkie treningi u Petera Hyballi?

Pisanie raportów pomeczowych u trenera Papszuna.

Czyli nie lubisz za bardzo pracować?

Tego nie powiedziałem.

Czytamy między wierszami. 

No to ciężkie treningi u Piotra Tworka.

Reklama
Raportów nie macie?

Czasami mamy.

Wolałbyś mieć w drużynie Pekharta, na którego zawsze mógłbyś zagrać lagę czy Jakuba Świerczoka, który może wymyśleć coś z niczego?

Świerczoka.

Oferta z drugoligowego tureckiego „cośtamsporu” z dwukrotnie wyższymi zarobkami. Odrzucasz czy lecisz się pakować?

Nie ten moment.

Gra bez kibiców. Jest łatwiej? Jest trudniej? Czy bez różnicy?

Zdecydowana różnica. Kibice mnóstwo dają, napędzają piłkarzy swoją energią.

Zgodziłbyś się z tym, że najmniej tracicie w związku z tym, że Warta nie ma zbyt licznej grupy kibiców?

Nie zgodziłbym się. Nawet jeśli kibice są z innego zespołu, to dalej czuć atmosferę, czuć klimat. Sama otoczka napędza.

Studia: jesteś na tak, czy nie, bo lepiej skupić się na piłce?

Jak ktoś chce, jak mu studia nie przeszkadzają, to nie mam z tym problemu.

Reklama
Sodówka za tobą czy przed tobą?

Najlepiej, jakby w ogóle jej nie było.

Ale jak jest?

Jeżeli już, to jestem przed sodówką.

Całowanie herbu: tak czy nie?

Jeśli ktoś jest związany z klubem, gra w nim bardzo długo, to tak, jasne, niech całuje. Ale takie całowanie herbu po roku grze, to nie dla mnie.

Kto w Warcie mógłby całować herb?

Adrian Laskowski.

Kiedy masz dwa dni wolnego i musisz się zresetować to…

Wyjeżdżam z narzeczoną w góry albo nad jezioro.

Gdzie w Poznaniu zabrać dziewczynę na randkę?

Teraz niestety nigdzie.

A gdy wszystko było otwarte?

Na spacer, na kawkę.

Co zamawiasz, gdy masz „cheat day”?

Makaron z kurczakiem.

Pierwsza taka odpowiedź. 

Taki zapiekany. Wiadomo.

Gdybyś miał iść w życiu tylko na jeden koncert, czyj występ by to był?

Nie zastanawiałem się nad tym nigdy. Zagięliście mnie.

Nie jesteś melomanem. 

Na pewno nie.

Miejsce na Ziemi, w którym najbardziej chciałbyś zamieszkać?

Podobają mi się tereny Norwegii, Islandii, Szwecji. Takie rewiry.

Matura: zdałeś bez problemu, czy były ciężary?

Bez najmniejszego problemu. Matematykę poprawiałem, ale to mała sprawa.

Czyli jednak z problemem. 

Jednego punktu mi brakowało! Reszta ze spokojem.

Co byś robił, gdybyś nie został piłkarzem?

Nie wiem. Chyba poszedłbym na AWF.

Na co wydałeś pierwsze zarobione w piłce pieniądze?

Na bilet miesięczny na pociąg.

Do którego podejścia ci najbliżej? Chowam pieniądze w skarpetę? Inwestuję? Czy bawię się życiem?

Inwestuję.

W coś konkretnego?

Nie no, bez szans, do tego trzeba mieć budżet.

Czego nigdy nie robisz w dniu meczu?

Nie wiem, bo tego nie robię.

Nie oglądasz Jamesa Bonda. 

Zdecydowanie.

Film lub serial, który możesz polecić bez zawahania?

Lubię film Trauma. I polski serial teraz jest taki na Netflixie – Głęboka Woda.

Na jakiej grze komputerowej straciłeś w dzieciństwie najwięcej czasu?

Metin 2.

Który level wbiłeś?

Stare czasy, nie chcę o tym pamiętać!

Dziedzina, w której trudno cię zagiąć to…

Znalazłyby się takie na pewno. Albo nie.

Przepisy o ręce w polu karnym: są czytelne czy należałoby je uprościć?

Nie są jasne. Do interpretacji.

Gdybyś został niesłusznie oskarżony, a sprawę w sądzie miałby prowadzić jeden z ekstraklasowych sędziów, kogo byś sobie życzył?

Szymona Marciniaka. To oczywiste.

A którego wolałbyś uniknąć?

Żadnego bym nie unikał. Jeśli byłbym oskarżony niesłusznie, to prawda i tak się przecież obroni.

Niedziela bez handlu – zabieranie wolności czy dawanie wolności?

Zależy. Dla jednych ludzi pracujących to chwila na odsapnięcie, chwila dla rodziny, a dla drugich to jedyny dzień na zrobienie większych zakupów. Ale skłaniam się do tego, że to dawanie wolności.

Gołębie w miastach – sypać ziarno czy traktować miotaczem ognia?

Sypać ziarno.

Słowianki czy latynoski?

Polki.

Wiktoria Gąsiewska czy Julia Wieniawa?

Moja narzeczona.

Bo podsłuchuje?

Troszkę.

Największy pantoflarz w drużynie? 

Nie.

Kto jest większy? 

Nie wiem i nie powiem.

Największy sportowiec w historii Polski?

Robert Lewandowski.

Największy Polak?

Jan Paweł II.

Gej w szatni – nie mam z tym problemu, czy nie do zaakceptowania?

Nie mam z tym problemu, choć nigdy żadnego geja w szatni nie spotkałem.

Rozmowy motywacyjne z kibicami – patologia czy mobilizacja?

Nie przeżyłem żadnej takiej rozmowy motywacyjnej z kibicami. Z paroma kolegami z drużyny rozmawiałem i mówili, że ich to motywowało. Nie wiem, jak wpłynęłoby to na mnie.

Ile meczów Ekstraklasy oglądasz w weekend?

Dwa mecze.

W tym jeden swój?

W porywach do trzech.

Najpopularniejsza piosenka w szatni Warty Poznań to…

Ostatnio: Ale Jazz.

Co było dla ciebie największą lekcją życia?

Zderzenie z życiem przeżyłem po roku w internacie w Legnicy, ale czy to była lekcja życia? Obraziłbym ludzi, którzy przeżyli w życiu znacznie więcej. To przede mną.

Największa głupota, jaką zrobiłeś w życiu?

Chyba żadna, bo jedyne, co mi przychodzi do głowy, to jak pomyliłem minusa z plusem na maturze z matematyki i przez to nie zdałem.

Komu zawdzięczasz najwięcej, jeśli chodzi twoją karierę?

Nie faworyzowałbym nikogo. Trener Bereszyński wprowadził mnie do ostatniego wieku juniora. Wpłynął na mnie niesamowicie. Trener Bela w Legnicy tak samo. Mega rozwój. A trener Tworek dał mi zadebiutować w seniorskiej piłce. Dałbym tę trójkę na równo.

Postać w piłce, która najbardziej zalazła ci za skórę?

Nie ma takiej postaci. Za krótko gram.

Który kolega z drużyny napisałby najlepszą autobiografię?

Mam dwa typy. Jakub Kuzdra i Michał Jakóbowski.

Myśleliśmy, że Łukasz Trałka. 

Na pewno, ale myślę, że tamte książki byłyby bardzo barwne.

Kto z szatni Warty Poznań najlepiej poradzi sobie najlepiej po karierze?

Pewnie Łukasz Trałka.

A kogo z kolegów z drużyny wysłałabyś do Quizu o Starych Słowakach?

Adama Zrelaka. Idealnie by pasował.

ROZMAWIALI JAKUB BIAŁEK, LESZEK MILEWSKI, PAWEŁ PACZUL I MATEUSZ ROKUSZEWSKI

Fot. Newspix

Najnowsze

Komentarze

7 komentarzy

Loading...