Reklama

Hurkacz awansował do 2. rundy Australian Open. Fręch też nie zabraknie

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

15 stycznia 2024, 12:02 • 2 min czytania 0 komentarzy

Hubert Hurkacz zrobił to, co zrobić musiał, czyli pokonał znacznie niżej notowanego rywala i awansował do 2. rundy Australian Open. Czego jednak nie każdy się spodziewał: swój poniedziałkowy mecz wygrała też Magdalena Fręch, której nie sprostała Australijka Daria Saville.

Hurkacz awansował do 2. rundy Australian Open. Fręch też nie zabraknie

Omar Jasika ma 26 lat, dopiero 343. pozycję w światowym rankingu i brak jakichkolwiek sukcesów w seniorskim tourze. W taki sposób mogliśmy opisać karierę zawodnika, z którym mierzył się dziś Hurkacz. Nie dało się ukryć, że Australijczyk nie jest kimś, kto może zagrozić Polakowi. Mimo tego, że mówimy o tenisiście, który w 2014 roku… wygrał juniorski US Open (i to zarówno w singlu, jak i deblu). Od tamtego czasu nie zdołał jednak zawojować światowych kortów.

No i cóż – niespodzianki w Australian Open nie było. Dwóch godzin i dwunastu minut potrzebował Hurkacz, aby pokonać Jasikę i awansować do drugiej rundy Australian Open. Mecz nie miał oczywiście większej historii. Australijczyk był w stanie nawiązać równą rywalizację w wyłącznie pierwszym secie, ale generalnie ani razu nie zdołał przełamać Polaka i sprawić, żeby ten musiał wychodzić z opresji.

Rywalem Hurkacza w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju będzie 18-letni Czech Jakub Mensik. Jak wspomnieliśmy: do tego etapu Australian Open przedostała się też Magdalena Fręch. Ona nie będzie jednak mogła już mówić o byciu faworytką. Na jej drodze stanie albo Caroline Garcia, albo wracającą na korty Naomi Osaka.

Hubert Hurkacz – Omar Jasika 7:6 (4), 6:4, 6:2

Reklama

Magdalena Fręch – Daria Saville 6:7 (5), 6:3, 7:5

KACPER MARCINIAK

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą

Szymon Janczyk
0
Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą
Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
1
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
1
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Tenis

Komentarze

0 komentarzy

Loading...