Jednym z najbardziej ekscytujących letnich transferów Śląska był Cameron Borthwick-Jackson. Anglik z przeszłością w Manchesterze United zupełnie jednak zawiódł, więc zabraknie go na zgrupowaniu drużyny w Chorwacji.
26-letni obrońca, przychodząc do klubu z Wrocławia, popisywał się przede wszystkim marką Manchesteru United w CV. Choć w drużynie „Czerwonych Diabłów” nie zrobił żadnej kariery, to jednak pozostawał na ich usługach aż do 2020 roku. Błąkał się w trakcie swojej kariery głównie na poziomie League One, ale pomimo tego musiał rozpalać wyobraźnię kibiców we Wrocławiu.
Okazało się jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Piłkarz okazał się ogromnym rozczarowaniem. Fizycznie niedomagał w warunkach siłowej przecież Ekstraklasy, a nawet po przepracowaniu z drużyną kilku miesięcy nie prezentuje oczekiwanego poziomu. Ledwie trzykrotnie oglądaliśmy go na boiskach Ekstraklasy w tym sezonie.
I wygląda na to, że zbytnio nie będzie już ku temu okazji. Lider tabeli aktualnie udał się na Chorwację, gdzie będzie się przygotowywał do drugiej części sezonu. Letniego transferu zabrakło na pokładzie samolotu. Portale informacyjne już prorokują o losie zawodnika. Portal „slasknet.com” informuje, że „Wojskowi” pragną wypożyczyć zawodnika do końca sezonu do innego klubu Ekstraklasy lub do Anglii.
Kontrakt piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Janasik: Chciałbym zostać w Śląsku. Czuję się tutaj bardzo dobrze
- To już oficjalne: Danny Trejo wzmocni Koronę Kielce!
- Kto stanie w bramce Puszczy Niepołomice? Zaskakujący zwrot akcji
Fot. Newspix