Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to ostatnie tygodnie Karola Świderskiego w Charlotte FC. Napastnik reprezentacji Polski przebiera nogami, by wrócić do Europy. O jego przyszłości w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się jego menadżer, Mariusz Piekarski. – Pracujemy nad tym, żeby w zimowym okienku transferowym napastnik zmienił klub i trafił do Europy.
– Wokół Karola na razie jest spokojnie. Od zainteresowania do transferu jest daleka droga. Tym bardziej że Charlotte chciałoby zarobić na odejściu Karola. Pracujemy nad tym, żeby w zimowym okienku transferowym napastnik zmienił klub i trafił do Europy – powiedział w rozmowie z TVP Sport Mariusz Piekarski, który ma pod opieką 28-krotnego reprezentanta Polski.
Gdzie Świderski mógłby trafić? Sam najchętniej patrzy na Włochy, choć kilka miesięcy temu mówiło się o jego transferze do Danii. Jego usługami zainteresowany był FC Midtjylland – klub, który wyeliminowała Legia Warszawa w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Podobno, gdyby Duńczycy awansowali do fazy grupowej kosztem Legii, to “Świder” dołączyłby do tego zespołu.
– Nie mówimy Karolowi o pogłoskach transferowych. Nie chcemy niepotrzebnie zawracać mu głowy. Kiedy coś będzie blisko i Charlotte zaakceptuje warunki, dopiero wtedy przystępujemy do rozmów z Karolem. Myślę, że coś może się wydarzyć dopiero w drugiej połowie stycznia. Kluby mają swoje listy, priorytety transferowe i na pewne sprawy trzeba poczekać. Spodziewałbym się większego ruchu za kilkanaście dni – dodał Piekarski.
Świderski ma kontrakt ważny do grudnia 2025 roku. Dla Charlotte FC zagrał 70 meczów, strzelił 25 goli, asystował 13 razy. Do Stanów przeniósł się z greckiego PAOK-u za ponad 4,5 mln euro.
WIĘCEJ O TRANSFERACH:
- Były klub Macieja Skorży ściąga piłkarza AS Romy
- Piątkowski podejmuje ryzykowną misję ratunkową Granady
- To ostatni sezon Martiala na Old Trafford?
Fot. Newspix