Interesującego wywiadu portalowi Polsatsport.pl udzielił Grzegorz Lato. Były prezes zdecydował się skomentować aktualną sytuację reprezentacji.
Były prezes zdecydował się zdiagnozować problemy polskiej reprezentacji. Radą usłużył na przykład w temacie afery premiowej, gdzie wskazał na błąd prezesa Kuleszy odnośnie braku jasnych zasad podziału premii.
– Winą prezesa jest, że nie ma jasnego regulaminu i zapisu, co dzieje się w przypadku takich ekstra pieniędzy. A trener Michniewicz to wtedy powinien zostać wyrzucony za to, że nie poinformował prezesa Kuleszy o wizycie premiera. Prezes powinien tam być. W ogóle to powinni zapytać premiera, co zamierza powiedzieć, żeby się przygotować. Naprawdę szkoda słów.
Oprócz tego legenda polskiej piłki zdecydowała się przyrównać kadrę Michała Probierza do Orłów Górskiego, porównując podejście obu grup reprezentantów do występów w biało-czerwonych koszulkach.
– Za moich czasów reprezentacja to była jedność. Grałeś, biegałeś, walczyłeś. Jak nie, to zaraz kapitan w kilku ostrych słowach przywoływał cię do porządku. A tu syte owce, panowie Bednarkowie i inni. Zapomnieli, że ten orzełek na piersi do czegoś zobowiązuje – stwierdził.
Na koniec król strzelców mistrzostw świata w 1974 zdecydował się udzielić rady Robertowi Lewandowskiemu. Jego zdaniem zawodnik Barcelony powinien inspiracji szukać w dawnych meczach kadry, w tym ikonicznym już meczu na Wembley.
– Z przykrością stwierdzam, że pan Lewandowski, choć on pewnie zaraz powie, że to inna epoka, powinien sobie puścić mecze z mundialu 1974 w Niemczech. Tam była gonitwa. W eliminacjach do tego mundialu też. Na Wembley goniłem jak pies. Jeszcze mogłem Anglików dobić, ale rywal za szyję mnie złapał – rozmarzył się.
Pozostałą część wywiadu możecie przeczytać POD TYM LINKIEM.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Gratulacje, panie prezesie!
- PZPN wciąż w rytmie „Zazuzizazuzaj”. Chce cenzurować dziennikarzy…
- Trela: Lepszy plan niż reakcja na wydarzenia. Mecz z Czechami zalążkiem futbolu Probierza
- Oni widzą progres, my widzimy kolejne paździerze
- Jesteśmy słabi. Smutny koniec smutnych eliminacji
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Ból po polsku
fot. Newspix