Reklama

Probierz: – Zmiana pokoleniowa musi nastąpić. To istotny element

Mateusz Pawłowski

Autor:Mateusz Pawłowski

09 października 2023, 18:16 • 9 min czytania 13 komentarzy

W poniedziałek rozpoczęło się pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski za kadencji Michała Probierza. Na popołudniowej konferencji prasowej nowy selekcjoner pojawił się w towarzystwie Piotra Zielińskiego, który zdradził, że będzie kapitanem kadry pod nieobecność kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Oto zapis całego spotkania przedstawicieli drużyny narodowej z dziennikarzami.

Probierz: – Zmiana pokoleniowa musi nastąpić. To istotny element

PIOTR ZIELIŃSKI

Czy będzie kapitanem reprezentacji?

Tak, możemy to potwierdzić. Na najbliższe dwa spotkania mam to wyróżnienie, tą odpowiedzialność, zaszczyt i będę kapitanem reprezentacji Polski.

Czy planuje wejść w rolę lidera reprezentacji i jak drużyna chce się odbudować w tych dwóch meczach?

Jest to dla nas nowe otwarcie, nowy rozdział i ja, trener, nowy sztab, będziemy chcieli zrobić wszystko, żebyśmy na tym zgrupowaniu wygrali dwa spotkania i dążyli do celu, którym jest awans na Euro.

Reklama

Czy marzył kiedyś, że będziesz kapitanem reprezentacji?

Jasne, myślę, że dla każdego zawodnika, który gra w piłkę, bycie kapitanem reprezentacji jest to maksimum i tak samo było w moim przypadku. Cieszę się, że trener dał mi to zaufanie, to wyróżnienie i będę chciał się w tej roli sprawdzić jak najlepiej.

Jak widzi swoją współpracę z Sebastianem Szymańskim? 

Myślę, że jakość, jaką ma Sebastian Szymański i umiejętności, którymi ja dysponuję, na pewno mogą się super połączyć i dać dużo reprezentacji. Dlatego mam nadzieję, że w tych spotkaniach będzie to widoczne, jeżeli oczywiście będziemy razem grać.

Czy piłkarze w reprezentacji powinni grać na takich samych pozycjach jak w klubach?

Uważam, że na pewno. Jeżeli zawodnik gra na tej swojej optymalnej pozycji, może dać więcej reprezentacji. Ale to już jest tutaj kwestia trenera, na jakiej pozycji widzi danego piłkarza. Na boisku trzeba dać z siebie sto procent, dać z siebie wszystko, zostawić serce i wygrać spotkanie.

Reklama

Czy będzie grał z numerem 10?

Tak, przejąłem numer 10. Jest to mój ulubiony, naturalny numer. Do tej pory był on zajęty w reprezentacji, w Napoli jest on zastrzeżony. Także cieszę się, że teraz będę mógł z nim występować.

MICHAŁ PROBIERZ

Czym kierował się przy wyborze tymczasowego kapitana pod nieobecność Lewandowskiego?

Na pewno ważną cechą jest to, że Piotrek jest bardzo długo w tej kadrze, ma bardzo dużą liczbę rozegranych spotkań, ale też osobowość. Trzeba pamiętać, że jest osobą, która jest w tej kadrze dość długo. Mam nadzieję, że wprowadzi dobrze tych nowych zawodników, że będzie pokazywał kierunek tej drużynie i też swoją dyspozycją, którą ma ostatnio, pokaże innym zawodnikom, na czym polega reprezentacja.

Czym kierował się przy wyborze Drągowskiego zamiast Bułki?

Zdaję sobie sprawę, że było wokół tego sporo kontrowersji. Jest to zrozumiałe, że każdy ma prawo do swojej oceny. Akurat nie chcieliśmy w jakikolwiek sposób zmieniać hierarchii dla Wojtka, który dobrze bronił i bardzo dobrze się czuł w tym układzie, który był. Trzeba pamiętać, że przez ostatnie lata powoływany był taki sam układ i nie chcieliśmy tego w żaden sposób burzyć. Szczególnie że na tej pozycji nie mamy problemów. Bartek wypadł i tutaj chcę powiedzieć, że mam nadzieję, że u niego wszystko się ułoży i były to tylko i wyłącznie sprawy osobiste. Po telefonie, który od niego otrzymaliśmy, zdecydowaliśmy, żeby nie przyjeżdżał na reprezentację i dlatego powołaliśmy Marcina. Trzeba powiedzieć, że bardzo się cieszę z tego, że dobrze się zachował, bo utrzymywałem z nim kontakt, ale czasami tak jest, że w życiu reprezentacyjnym nie zawsze każdy będzie powoływany, a będzie dowoływany. Ale, żeby zawsze był chętny tak, jak właśnie on i za to mu chwała.

Tak samo, tutaj może nie ma pytania, ale Nicola Zalewski, z którym przeprowadziłem rozmowę i bardzo się cieszę, bo wspólnie to ustaliliśmy i on sam był bardzo chętny, żeby grać w U21. Chciał się odbudować sam, żeby grał. I tym bardziej jest to pocieszające dla tej reprezentacji, że każdy z tej reprezentacji U21 może tutaj dojść. Dlatego też doceniam, że podjął taką decyzję. Mam nadzieję, że się odbuduje, będzie grał, wróci do klubu i będzie podstawowym zawodnikiem.

Czy będzie brakowało Krychowiaka?

Nie miałem go w kadrze, więc trudno powiedzieć, czy będzie mi go brakowało. Podjął taką decyzję po naszej prywatnej rozmowie. Mogę tylko w imieniu innych selekcjonerów, którzy go prowadzili w reprezentacji, podziękować mu za to, że godnie reprezentował barwy reprezentacji.

Dlaczego Jan Bednarek nie został powołany?

Każdy selekcjoner ma prawo do swoich wyborów. Akurat postawiliśmy na tę grupę ludzi, którą powołaliśmy. Rozmawiałem z nim, szanuję każdego zawodnika, dlatego nie jest powiedziane, że jest skreślony. Nie jest tak, jak czytam często, że on jest kozłem ofiarnym, bo nie jest. Po prostu postawiliśmy na taką grupę ludzi, która wierzy w to, że zdobędzie sześć punktów w dwóch następnych spotkaniach i rozumiem też, że wielu ludzi może mieć inne opinie. Trzeba też pamiętać, że takich zawodników jest dużo więcej, których obserwujemy, ale wszystkich nie zadowolimy. Chcemy powoływać tych, którzy mają nas doprowadzić do zwycięstwa w meczach.

Dlaczego powołany został Patryk Peda?

Często mówimy tak, że stawiajmy na młodych, którzy grają w U21. On grał w U21 regularnie i grał wszystkie mecze. Akurat we wszystkich meczach, w których u mnie grał, był zawodnikiem, który potrafił bardzo dużo wnieść do bloku defensywnego i jest zawodnikiem kreatywnym, który potrafi wprowadzić piłkę. Przy okazji jest zawodnikiem agresywnym i jak na swój wiek bardzo doświadczonym. Czasami losy życiowe zawodników powodują, że jeden czy drugi klub nie chce zawodnika gdzieś puścić. Miał już odejść wcześniej, ale takie są losy piłkarza. Czasami tak jest, że powołuje się zawodnika z niższej ligi, ale to jest zawodnik, który był reprezentantem kraju przez długi okres czasu. Dlatego też zdecydowałem się na jego powołanie.

Dlaczego powołany został Kamil Grosicki i czy rzeczywiście ma zastąpić Lewandowskiego?

Bardzo szanuję Kamila. Powołania są takie, jakie są i nie ma sensu już mówić, kto skorzystał na nieobecności Lewandowskiego. Kamil jest też potrzebny, jeżeli chodzi o doświadczenie, bo nie można też nagle zwariować i sprawić, że będą tylko zawodnicy nowi. Ktoś musi tych zawodników pokierować, wprowadzić, żeby oni byli odpowiedzialni. Też w szatni ktoś musi tym pokierować i czasami uspokoić. Trener to jest jedno, ale są też zawodnicy, którzy ze sobą rozmawiają, są razem na treningach i on jest taką osobą, którą znam dobrze – to jest po pierwsze. A po drugie prezentuje po prostu formę godną reprezentanta, bo jak popatrzymy na statystyki, które ma i popatrzymy, jak się prezentuje w ostatnim czasie, to rzeczywiście zasługuje na to, żeby być reprezentantem Polski.

Jak wyglądała praca sztabu w ostatnich tygodniach i czy selekcjoner spotykał się z zawodnikami?

Z żadnymi zawodnikami się nie spotykałem, jeżeli chodzi o mecze, wyjazdy, bo akurat jak jechałem na mecz, to zaraz jechałem na kolejny i najwięcej czasu spędziłem oglądając mecze i na lotniskach. Dlatego skupiliśmy się na tym, żeby powołać zawodników, którzy są i na pewno jedynym takim wyjątkiem, który nie gra regularnie, może dwoma, to jest Jakub Kiwior i Jakub Kamiński. Ale pamiętajmy też, że czasami reprezentacja pomaga odbudować zawodników i na przykład dla Kiwiora bardzo istotny był ten mecz pucharowy, w którym zagrał i to bardzo dobrze.

Dwójka czy trójka obrońców?

Mamy różne alternatywy, dlatego też dowołaliśmy teraz zawodnika z lewą nogą – Wdowika. Dostał powołanie za to, że w lidze gra dobrze, ma dobre statystyki i Jagiellonia gra bardzo dobrze. Dlatego też w ostatniej chwili zmieniłem zdanie, bo miałem być wczoraj na Legii, a pojechałem na Cracovia – Jagiellonia. I popatrzyłem, jak on funkcjonuje w tej czwórce obrońców. Nie mamy za dużo treningów, dlatego też  nie chcę mieszać zawodnikom w głowie. Tak ułożyliśmy kadrę, że w każdej chwili możemy zmienić ustawienie, poprzestawiać zawodników i może się to zmieniać też w trakcie meczu.

Czy są jacyś pewniacy na pierwszy mecz?

W piłce nie ma pewniaków, bo czasami jest tak, że to, co się powiedziało dzisiaj, jutro będzie nieaktualne. Różne są sytuacje życiowe, dlatego przygotowujemy zawodników na tych pozycjach, na których są przygotowani do grania i żeby byli świadomi tego, co mają robić. Najprostsze elementy taktyczne, które możemy wprowadzić, to wprowadzimy, ale nie da się też teraz nagle wymyślić zbyt wiele nowego.

Musimy też przemyśleć strukturę treningu, dlatego też przepraszam za spóźnienie na konferencję, ale po prostu nie mieliśmy możliwości zrobienia odprawy wcześniej. Nie mieliśmy jakiegokolwiek sposobu, żeby przekazać zawodnikom elementy taktyczne, które chcieliśmy. Dlatego też ta odprawa się trochę przeciągnęła. Zawodnicy dojechali w terminie, ale nie było możliwości, żeby zorganizować ją wcześniej.

Czy brak Lewandowskiego to duży problem?

Jakby ktoś był zadowolony z tego faktu, że nie ma najlepszego zawodnika, to nie byłby to trener, który chce wygrywać. Na pewno trzeba pamiętać, jaka jest sytuacja, ale reprezentacja młodzieżowa przygotowała mnie do tego, że jeżeli chodzi o to, kogo się ma na zgrupowaniu, to jest czekanie do niedzieli wieczora, aż skończą się wszystkie mecze. Dlatego też najpierw czekaliśmy do późna w czwartek, a następnie czekaliśmy do niedzieli i pojawiła się ta druga lista. Nie chcieliśmy jakichś nerwowych ruchów, czekaliśmy aż ostatnie spotkanie, w którym grał Piotrek Zieliński, się skończy i dopiero wtedy podjęliśmy decyzję o dowołaniu dwóch zawodników.

Czy można to już nazwać rewolucją i autorską kadrą Michała Probierza?

Zmiana pokoleniowa musi nastąpić i to jest normalne, to jest istotny element. Dlatego też są w tej reprezentacji zawodnicy wiodący, którzy są liderami i oni mają pomóc wprowadzić te zmiany z młodymi zawodnikami. Trzeba też pamiętać o tym, że mamy grono zawodników, którzy gdzieś wyjechali, nie wszyscy grają, dlatego chcieliśmy też powoływać wąskie grono zawodników, którzy w miarę grają, tych, którzy dadzą nam to coś. Chcemy wykorzystać potencjał tych zawodników, którzy grają w klubach i ułatwić im to, żeby grali na swoich pozycjach.

Czy wie coś o sytuacji zdrowotnej Lewandowskiego?

Rozmawialiśmy po tym, jak odniósł kontuzję. Dla niego najważniejsza jest teraz rehabilitacja, ale na pewno duchem będzie wspierał tę reprezentację.

Jaka jest pana opinia na temat wydarzeń w Alkmaar?

Przepraszam, ale to nie jest dobre pytanie.

Czy nie ma jakichś problemów zdrowotnych w kadrze?

Jakieś mikrourazy na pewno są. Trzeba pamiętać, że ci zawodnicy w większości, rozegrywają bardzo dużo meczów i to jest też kwestia rozsądnego korzystania z nich w obu tych meczach. Najpierw musimy myśleć o meczu z Wyspami Owczymi, a dopiero później będzimy myśleć, co dalej. Ale widzę też po rozmowach, wiem, że jest to bardzo męczące. A trzeba pamiętać, że taki okres najgorszego wysiłku, to wypadnie dopiero na następne zgrupowanie, bo do tego czasu ci zawodnicy dalej będą grali regularnie w środy, czwartki, soboty. Trzeba też pamiętać, że diametralnie zmienią się boiska, bo pogoda się zmieni. Dlatego tych urazów będzie na pewno dużo więcej i musimy tutaj wszystko robić, żeby tych zawodników chronić i odpowiednio przygotować.

Dlatego też bardzo istotny jest ten sztab medyczny, który mamy. I muszę też tutaj bardzo pochwalić, bo jest pierwszy dzień i widzę, że ci wszyscy ludzie, którzy tutaj są zaangażowani, to bez nich byłoby bardzo trudno. Widać też, jak oni pracują sumiennie i cieszę się, że zostawiliśmy cały ten sztab, który jest. Wiadomo też, że uzupełniliśmy go kilkoma nazwiskami trenerów, ale ten sztab od kucharza po kitmana jest ten sam i naprawdę jest wyśmienity. Mam nadzieję, że oni też pomogą nam w awansie.

Czytaj więcej o reprezentacji Polski:

Fot. 400mm.pl

Dziennikarz sportowy śledzący losy reprezentacji Polski. Od Beenhakkera przez Nawałkę do Probierza.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

13 komentarzy

Loading...