Miał być Real Madryt, skończyło się na Al-Hilal. Tuż po zakończeniu okienka transferowego, Yassine Bounou opowiedział o swoim odejściu z Sevilli. Marokańczyk twierdzi, że prowadził zaawansowane negocjacje z drużyną Carlo Ancelottiego.
– Tak, to prawda. Miałem na stole ofertę kontraktu od przedstawicieli Realu Madryt. W obliczu kontuzji ich pierwszego bramkarza, stałem się priorytetem klubu. Transakcja nie doszła jednak do skutku przez Puchar Narodów Afryki – przyznał bramkarz reprezentacji Maroka.
Wspomniany turniej rozpocznie się w styczniu 2024 roku i będzie trwać około miesiąc. Kilkutygodniowa nieobecność Bono znacząco utrudniłaby „Królewskim” walkę o tytuł mistrza Hiszpanii. Florentino Perez doskonale zdawał sobie z tego sprawę, dzięki czemu zdecydował się postawić na bramkarza z Europy.
[avatar size=”original” align=”center” link=”
🗣️ Bono: “I had an offer from Real Madrid, I was the priority, but the African Cup complicated things.” pic.twitter.com/9xZBSwyVf6
— Madrid Xtra (@MadridXtra) September 5, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- KEWIN KOMAR – OFIARA KIBOLI WISŁY KRAKÓW CZY… KŁAMCA? (WIDEO REPORTAŻ)
- Madejski: Nie byłem nawet klasycznym fusem. Sprawdzali mnie na 90minut [WYWIAD]
- Dawid Nowak: Stres zabierał mi tlen. Myślałem, że zawodzę pół Polski
- Polska tańczyła jak Takesure Chinyama
Fot. Newspix