Na stronie Widzewa opublikowano rozmowę z Michałem Rydzem oraz Maciejem Szymańskim, czyli prezesem i wiceprezesem klubu, w której wytłumaczyli powody zwolnienia Janusza Niedźwiedzia z RTS-u.
Trener Niedźwiedź z Widzewem był związany od lipca 2021 roku, będąc odpowiedzialnym za awans, a następnie utrzymanie się klubu w Ekstraklasie. – Nie była to decyzja łatwa, ale na pewno poprzedzona nie tylko dogłębną analizą sytuacji, w jakiej znalazła się pierwsza drużyna, ale także perspektyw, które przed nią się roztaczają. Jako Zarząd zdecydowaliśmy, że drużyna potrzebuje w tym momencie sezonu zmiany, a okres przerwy na kadrę będzie do tego najbardziej odpowiedni – tłumaczy prezes klubu.
O wtorkowym zwolnieniu Janusza Niedźwiedzia przesądziła nie tylko słaba postawa zespołu w trwającej kampanii (siedem punktów w siedmiu meczach), ale w ogóle całym roku kalendarzowym. – Na pierwszym miejscu stawiamy interes klubu. Taki ruch był spowodowany ogólną oceną sytuacji sportowej, w której drużyna znajduje się od początku tego roku kalendarzowego. W tym roku kalendarzowym zdobyliśmy 19 punktów w 24 meczach. Fakty są nieubłagane. Tracimy najwięcej bramek w lidze, w ciągu roku wygraliśmy tylko cztery mecze i nie widać, żeby miało się to zmienić. Sytuacja w tabeli i ostatnie wyniki nie są dla nas jako Zarządu i dla mnie jako prezesa Klubu satysfakcjonujące, ale patrzymy również szerzej – drużyna się nie rozwija – dodał Rydz.
Jeszcze dziś władze Widzewa Łódź ogłoszą zakontraktowanie Daniela Myśliwca, który poprowadzi popołudniowy trening pierwszego zespołu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- MYŚLIWIEC PRZEKONAŁ DO SIEBIE WŁADZE WIDZEWA
- KIM JEST GIL DIAS? SYLWETKA NOWEGO PIŁKARZA LEGII WARSZAWA
Fot. Newspix