Reklama

Potrzebujemy czwartego do brydża. Pogoń w Europie nie dojeżdża

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

10 sierpnia 2023, 17:11 • 4 min czytania 69 komentarzy

Nikt zdrowo myślący nie zakładał, że wprowadzimy cztery kluby do fazy grupowej europejskich pucharów. Między innymi dlatego, że wyraźnie widać, co się dzieje w Pogoni Szczecin – ona ma po prostu za słaby skład, by udanie powalczyć w Europie i jest niestety najsłabszym ogniwem naszego pucharowego kwartetu. Znowu.

Potrzebujemy czwartego do brydża. Pogoń w Europie nie dojeżdża

Już przedsezonowe wypowiedzi nie napawały optymizmem. Fragment wywiadu Dariusza Adamczuka:

Przewija się w tej rozmowie temat finansów. Mamy się o co martwić?

Na dzisiaj pewnego poziomu nie przeskoczymy. Mamy taką drużynę, że dalej będziemy walczyć o puchary, ale nie mamy środków, by nagle przestawić wajchę.

Czyli Pogoń dobiła do sufitu i żeby go przebić, potrzebuje fazy grupowej Ligi Konferencji?

Reklama

A jak to zrobić?

Wygrać trzy dwumecze.

Na razie do Ligi Konferencji udało się wejść tylko Lechowi, który spadł tam z Ligi Mistrzów. Nie jest to łatwe, jak jeszcze nie masz szans na wzmocnienie drużyny.

A wy nie macie szans?

Tak jak mówił prezes w ostatnim wywiadzie – jest wiele wyzwań przed nami – nie tylko sportowych.

Smutno to brzmi, jak złożenie broni.

Reklama

Nie, nie. Powiedziałem, że mamy dobrą drużynę, ale wejść do fazy grupowej będzie ciężko. Dalej będziemy o to walczyć, natomiast nie mogę założyć w kolejnym budżecie czterech milionów euro za awans. No nie. Jeżeli tak by się stało, to będzie kapitalnie, lecz tworząc budżet musimy go opierać o realne założenia. Trzeba patrzeć realnie i tak patrzymy.

Niby dyrektor zaprzeczał, że wcale nie jest jakoś bardzo źle, ale trudno znaleźć w tych zdaniach wielką wiarę w sukces. Tym bardziej jeśli dołożyć do tego zdanie prezesa, Jarosława Mroczka: – W obecnej sytuacji klub nie może sobie pozwolić na znaczące wydatki na rynku transferowym, musimy mocno się ograniczać.

SUPER PROMOCJA W FUKSIARZ.PL! MOŻESZ ODEBRAĆ 100% DO 300 ZŁ

Zatem – powalczymy, jasne, ale nie szykujcie się na nie wiadomo, co. Odnosząc się do ruchów jakie wykonał Raków, Lech czy Legia, Pogoń jawiła się jako ten kopciuszek, który wskoczy na europejską imprezę, ale nie zabawi długo, ponieważ szybko zostanie wyproszony.

Po raz kolejny, bo do tej pory wyniki Pogoni w Europie są marniutkie.

21/22 – 0:0, 0:1 z Osijekiem, 0,125 punktu dołożonego do rankingu

22/23 – 4:1, 0:1 z Reykiavikiem, 1:1, 0:4 z Broendby, 0,375 punktu do rankingu

23/24 – 5:2, 3:2 z Linfield, 0:5 z Gent, na razie 0,5 punktu do naszej puli

Mało, naprawdę mało. Niby jest wzrost z roku na rok, ale trzeba być wyjątkowym minimalistą, by się nim zachwycać. Pogoń na stale dołączyła do ekstraklasowej czołówki, ale czy przekłada to się choćby na większe emocje w Europie niż przeżywali niektórzy pasażerowie na gapę? Nie.

W sezonie 16/17 w pucharach zagrało Zagłębie Lubin. Przeszło Sławię Sofa, potem po dwóch remisach wyrzuciło za burtę faworyzowany Partizan i w trzeciej rundzie nieznacznie uległo SønderjyskE Fodbold. Zarobiło nam 0,625 oczka.

Śląsk Wrocław w rozgrywkach 21/22 dwa razy ograł Paide, potem przeszedł po remisie i wygranej Ararat, by odpaść po zwycięstwie i wysokiej przegranej z Hapoelem. Zarobił 1,125 punktu.

A taki Piast Gliwice w sezonie covidowym też przeszedł dwie rundy, kiedy bez rewanżów ograł Dynamo Mińsk i austriacki Hartberg.

Kiedy nie były to przecież drużyny – no, może trochę poza Piastem, choć on TOP6, nie TOP4 – które zaliczaliśmy do ścisłej czołówki Ekstraklasy. I to przez lata, jak teraz Pogoń. Wiedzieliśmy, że wpadły do Europy na chwilę, pykną parę razy i się zawiną. A i tak kibice tych drużyn w tamtych kampaniach mogli przeżywać większe emocje niż fani Portowców teraz (czy w zasadzie kiedykolwiek). Te dwie rundy udało się poprzechodzić, zrobić albo swoje (Śląsk, Piast), albo więcej niż swoje (Zagłębie). Wstydu nie było.

Oczywiście też nie oczekiwaliśmy od Pogoni, że przejdzie Gent, bo znamy miejsce w szeregu polskiego futbolu, ale liczyliśmy chociażby na walkę. Albo dwumecz w stylu Śląska z Hannoverem w swoim czasie, kiedy było 4:10. Żeby coś się działo, a Pogoń zaznaczyła swoją obecność. Tymczasem na 99,9% będzie to dwumecz bez historii, szczecinianie wywiesili białą flagę.

Teraz poprzez brak bramkarza, a z takim Osijekiem poprzez brak napastnika. Zawsze czegoś brakuje, ponieważ Pogoń nigdy nie przystępuje do Europy z myślą, że może tam jakkolwiek namieszać. Zawsze jest mniej lub bardziej nieprzygotowana.

Ale może trudno ją do końca winić? Skoro nie ma pieniędzy, to przecież ich magicznie nie wyczaruje. Z drugiej strony nie trzeba być magnatem, żeby cokolwiek ugrać w eliminacjach, czasem potrzebny jest dobry pomysł – Raków, gdy eliminował Rubin, nie był zespołem All-Stars. Dość powiedzieć, że na szpicy miał Musiolika. A jednak się udało pójść dalej, by potem jeszcze nabić zwycięstwo – no z kim, z kim – z Gentem.

Zagłębie odpaliło Partizan z Janoszką czy Woźniakiem. Śląsk był przyzwoity z Makowskim czy Gollą. Piast z Lipskim na kierownicy. Nie sprowadzajmy więc wszystkiego do pieniędzy. Pogoń ma swój styl, dość radosny, problem polega na tym, że tę radość w Europie odczuwają jednak kibice drużyn przeciwnych. Co wystarczy na Widzew albo Wartę, niekoniecznie musi się sprawdzać na zdecydowanie wyższym poziomie.

Cóż, nasza liga najwyraźniej potrzebuje kolejnego zespołu, który wywrze presję na Portowcach i w razie potrzeby zmieni ją w europejskich rozgrywkach.

Jeśli mamy się piąć w rankingu, musimy punktować mocno i równo. A teraz jedno koło nam odpada.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newpsix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

69 komentarzy

Loading...