– Za nami trudny mecz, ale najważniejszy jest awans do kolejnej rundy. Zrobiliśmy to. Myślę, że w pierwszej połowie kompletnie zdominowaliśmy przeciwnika. Popełniliśmy tylko jeden błąd, strzeliliśmy dwa gole. To mogło wyglądać jak łatwe spotkanie, ale wcale tak nie było. Rywal nie miał nic do stracenia, a to zawsze jest groźne – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Kosta Runjaić.
Legia Warszawa pokonała w czwartek 3:2 Ordabasy (5:4 w dwumeczu), a w następnej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji zmierzy się z Austrią Wiedeń, która okazała się lepsza od zespołu z Bośni i Hercegowiny – FK Borac Banja Luka.
52-latek skomentował również dobrą postawę Pawła Wszołka, który we wczorajszym spotkaniu strzelił gola na 1:0 i zanotował asystę przy trafieniu Tomasa Pekharta. – Cieszę się z występu Pawła Wszołka. Ten zawodnik ciężko pracował na swoją pozycję przez wiele lat. Każdego dnia pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem. To dobry człowiek, duch drużyny, który wspiera zespół na każdym kroku. Jest jednym z naszych kluczowych graczy i mam nadzieję, że będzie kontynuował tak dobrą dyspozycję. Wiem jednak, że cały czas może być jeszcze lepszy – podkreśla Runjaić.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- DYMKOWSKI: ŚMIERĆ STOI Z BOKU. NIECH OSTRZY KOSĘ, AŻ JĄ STĘPI
- SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO. JAK GUSTAFSSON ZMIENIŁ POGOŃ?
Fot. FotoPyk