Reklama

Radomiak bez wygranej w sparingach. Trener uspokaja: – To normalne, jeszcze nie jesteśmy gotowi

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

08 lipca 2023, 19:32 • 3 min czytania 6 komentarzy

Wciąż bez zwycięstwa w meczach kontrolnych są piłkarze Radomiaka Radom. Ekstraklasowy klub najpierw przegrał z pierwszoligowym GKS-em Tychy, a teraz uległ Zagłębiu Sosnowiec. Constantin Galca zachowuje jednak spokój. Trener Zielonych specjalnie dla nas ocenił trzeci sparing.

Radomiak bez wygranej w sparingach. Trener uspokaja: – To normalne, jeszcze nie jesteśmy gotowi

Widział pan, jak to wygląda na teraz. Gdyby sezon zaczynał się jutro, nie bylibyśmy gotowi do gry, ale to taki okres. Musimy popracować nad naszą grą, lepiej wyglądać fizycznie, wykorzystywać okazje strzeleckie. Jestem zawiedziony, ale tak jak powiedziałem: nie jesteśmy jeszcze gotowi. To normalne, że brakuje świeżości. Zbyt wcześnie na ocenianie – powiedział nam Constantin Galca.

Radomiak Radom przez dużą część meczu z Zagłębiem Sosnowiec przeważał, jednak nie przekuł tego na bramki. W pierwszej części gry bliski strzelenia gola był Pedro Henrique, który stanął na drodze nieczysto uderzonej przez Franka Castanedy piłki. Jego próba została jednak obroniona przez Mateusza Kosa.

Brazylijski napastnik na ten moment prezentuje się najlepiej spośród zagranicznych nabytków radomian w letnim okienku transferowym. Jeszcze lepsze wrażenie robi jednak Rafał Wolski, który błysnął kilkoma sprytnymi podaniami, tworząc zagrożenie w okolicach szesnastki rywala. Pomocnik z Głowaczowa miał najlepszą sytuację strzelecką, ale gdy uderzył głową futbolówkę zagraną przez Luisa Machado, trafił w boczną siatkę.

Niemniej Wolski doczekał się braw za swoją postawę. Sparing rozegrany w Pionkach przyciągnął na trybuny kilkuset kibiców ciekawych drużyny, którą w kuluarach klubowych gabinetów określa się najmocniejszą w historii. Oczekiwania są duże, dlatego rozczarowanie drugim meczem z rzędu bez gola na koncie nie dziwi. Zwłaszcza że dochodzą do tego pomyłki w defensywie, takie jak czerwona kartka Mike’a Cestora, którego w łatwy sposób oszukał Kamil Biliński. Doświadczony napastnik wygrał pojedynek w powietrzu z rywalem, opanował piłkę i został powalony na ziemię, co zakończyło się rzutem karnym, który zresztą został wykorzystany przez samego zainteresowanego.

Reklama

Radomiak Radom – Zagłębie Sosnowiec 0:1. Poważna kontuzja Heldera Sa

W trzecim meczu sparingowym rumuński trener ustawił zespół w systemie 1-4-3-3. Widać już zarys tego, jak może wyglądać Radomiak w nowym sezonie: w drugiej linii mecz zaczął Frank Castaneda, który często zmieniał się pozycjami ze skrzydłowym, Lisandro Semedo. Kolumbijczyka było wszędzie pełno, mimo że nominalnie pełnił rolę bocznego środkowego pomocnika, zdarzało mu się poruszać w przestrzeni przeznaczonej zwykle dla “dziesiątek”. Po godzinie gry i wymianie całego składu ustawienie bardziej przypominało 4-4-2 z Rafałem Wolskim i Michałem Kaputem w środku oraz Krystianem Okoniewskim i Jeanem Franco Sarmiento w roli dziewiątek.

Teraz Constantin Galca na pewno da drużynie dzień wolnego. Radomiak zakończył już zgrupowanie w Warce i od nowego tygodnia wraca na własne obiekty treningowe. Jak słyszymy, do pełnych treningów z zespołem wrócą Jan Grzesik i Leandro. Ten pierwszy kończy rehabilitację po urazie, drugi nie zagrał z Zagłębiem Sosnowiec z powodu zmęczenia. Brazylijczyk stracił kilka miesięcy gry wiosną i dopiero dochodzi do optymalnej dyspozycji.

Z zespołem ćwiczy już Leonardo Rocha, jednak dla Portugalczyka było jeszcze zbyt wcześnie na występ w sparingu. Skomplikowana jest za to sytuacja Roberto Alvesa, który od dłuższego czasu zmaga się z urazem mięśni brzucha. W przyszłym tygodniu pomocnik zacznie specjalne treningi, które pozwolą mu dojść do formy. Trener Galca po sparingu ma jednak nowy problem: podczas rozgrzewki kontuzji doznał Helder Sa. Uraz wyglądał poważnie: po wyskoku piłkarz upadł i zgłosił problem z łydką. Podobno już wcześniej sprawiała mu ona problemy.

W poniedziałek wykonamy badania, ale wygląda to na kontuzję, która wykluczy Heldera z gry na dłużej. Wstępnej możemy spodziewać się miesięcznej, może nawet półtoramiesięcznej przerwy – usłyszeliśmy od sztabu szkoleniowego Radomiaka.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

Fot. Newspix

Reklama

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

6 komentarzy

Loading...