Mikołaj Lebedyński w minionym sezonie zagrał w 27 spotkaniach Ekstraklasy i strzelił aż… 0 goli. “Fenomenalne” statystyki ma ten 32-letni napastnik. Stal Mielec informuje, że rozwiązała z nim kontrakt za porozumieniem stron.
Czy na Lebedyńskim ciąży jakaś klątwa? Ten zawodnik dalej nie ma ani jednej bramki w Ekstraklasie. Każde kolejne jego podejście do najwyższej klasy rozgrywkowej kończy się fiaskiem. Ma na swoim koncie 39 spotkań bez gola w elicie. Wcześniej występował w Podbeskidziu Bielsko-Biała i Wiśle Płock.
Mikołaj Lebedyński odchodzi z PGE FKS Stali Mielec.
⚪️🔵
Mikołaj, dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze! 👍👉https://t.co/viLGY9yD3B pic.twitter.com/9gAhfliEcd
— PGE FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) June 12, 2023
Najbardziej zadziwiające są statystyki Lebedyńskiego w I lidze. Tam strzelił 52 gole i zaliczył 30 asyst w 238 spotkaniach. Te liczby wyglądają już o wiele lepiej. Najwidoczniej Ekstraklasa to dla niego za wysokie progi. Niewykluczone, że w kolejnym sezonie znowu zobaczymy go w rozgrywkach I ligi, gdzie od czasu do czasu będzie trafiał do siatki rywala. W Ekstraklasie był to niespotykany widok.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Niech żyje Puszcza Niepołomice!
- Grzesik: Gdybym opierał się na stereotypach, nie poszedłbym do Radomiaka
- Sytuacja bez dobrego rozwiązania. Gdzie ma grać Puszcza Niepołomice?
- Szwed może zostać następcą Kovacevicia w Rakowie. „Obecnie to najlepszy bramkarz w norweskiej lidze”
Fot. Newspix