Jan Bednarek przedwcześnie opuścił sobotnie spotkanie Southampton z Tottenhamem. Polski obrońca po pół godzinie zszedł z boiska z podejrzeniem złamania żeber. Jak podaje serwis meczyki.pl to były jedynie obawy, ale zawodnik musi przejść dodatkowe badania.
Jan Bednarek ucierpiał w starciu z Cristianem Romero. Argentyńczyk uderzył go łokciem w korpus. Początkowo sędzia nie odgwizdał nawet faulu, a Polak z grymasem bólu powrócił na boisko. Chwilę później stało się jednak jasne, że nie będzie w stanie kontynuować gry. Zszedł z murawy, na której zastąpił go Ainsley Maitland-Niles, a sam obrońca udał się do szpitala na badania. Nie wykazały one złamania bądź pęknięcia żeber. Przed zgrupowaniem reprezentacji Polski, które rozpocznie się w poniedziałek, Bednarek uda się na jeszcze jedną konsultację w Poznaniu, po której okaże się, czy będzie mógł wystąpić w meczach eliminacji Euro 2024 z Czechami i Albanią.
Od powrotu do Southampton polski obrońca znowu występuje w podstawowym składzie. Dla Świętych rozegrał już dziesięć spotkań z rzędu, natomiast w całym sezonie ma ich 16.
WIĘCEJ O POLSKICH ZAWODNIKACH:
- Wielkie uczynisz pustki w domach naszych. Co stracimy bez Krychowiaka?
- Lederman zamiast Krychowiaka. Czy to symbol nowego otwarcia w reprezentacji Polski?
Fot. Newspix