Jak poinformował dziennikarz Andrzej Kostyra, w wieku 65 lat zmarł Grzegorz Skrzecz – legenda polskiego boksu, brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 roku.
Skrzecz zajął trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Monachium w 1982 roku (waga ciężka). Osiągnął także szereg innych sukcesów – pięć razy wywalczył tytuł mistrza Polski w barwach Gwardii Warszawa, został brązowym medalistą mistrzostw Europy (1983), triumfował podczas prestiżowych zawodów im. Feliksa Stamma. W sumie stoczył 236 walk, z których wygrał 204. Podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 roku dotarł do ćwierćfinału, gdzie poległ w trzeciej rundzie przez nokaut w konfrontacji z fenomenalnym Kubańczykiem Teófilo Stevensonem.
Dziennikarze i eksperci uważali wtedy Polaka za jedynego oponenta, który może wyhamować Stevensona.
Jego bliźniak Paweł Skrzecz również z wielkimi sukcesami uprawiał boks. Bracia przez dłuższy czas pozostawali skonfliktowani, lecz pojednali się przed kilkoma laty.
Po zakończeniu kariery sportowej Skrzecz zajmował się choćby szkoleniem młodzieży, a także występował w roli eksperta w licznych programach telewizyjnych. Pojawił się również w epizodycznych rolach w wielu kultowych filmach i sitcomach, żeby przypomnieć choćby komedie takie jak „Sztos”, „Poranek kojota”, „Chłopaki nie płaczą” czy serial „Miodowe lata”.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Cały sport przeniesie się do Arabii Saudyjskiej
- Korona i miejskie dotacje. Jak Kielce leczą się z patologii?
- Jest jak jest. Zmęczenie Knutsena, przewagi Lecha Poznań
fot. NewsPix.pl