Reprezentacja Polski przegrała z Argentyną 0:2, ale mimo porażki udało się awansować do 1/8 finału MŚ, gdzie zagra z Francją. Cel, jaki został postawiony przed mistrzostwami Czesławowi Michniewiczowi, zrealizowany. Należy się nowy kontrakt selekcjonerowi?
Pierwszy raz po 36 latach “Biało-Czerwoni” zagrają w fazie pucharowej piłkarskich mistrzostw świata. W niedzielę zagrają z Francją. Zarówno mecz z Meksykiem (0:0), jak i Argentyną (0:2) nie wyglądał dobrze w naszym wykonaniu. Mamy szczęście i mimo słabego stylu, awansujemy do 1/8 finału. Czy to jest sukces, z którego powinniśmy się cieszyć? I to oznacza, że Czesław Michniewicz wykonał kawał dobrej roboty?
Czesław Michniewicz właściwie zapewnił sobie pracę z reprezentacją Polski na kilkanaście kolejnych miesięcy. Wyjście z grupy zasługuje na przedłużenie umowy. To tak swoją drogą. @sport_tvppl #mundialove
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) November 30, 2022
Michniewicz miał wyjść z grupy na MŚ. I to zrobił. Miał mnóstwo szczęścia? Miał. Czy zasłużył na to, żeby dalej pracować z tą reprezentacją po mundialu? Cel zrealizował, ale pamiętajmy, że Jerzy Brzęczek również zrealizował cel sportowy – awansował na mistrzostwa Europy, a stołka nie utrzymał.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – ARGENTYNA:
- Zagrali na 0:2. I awansowali!
- Oceny Polaków po Argentynie. Szczęsny i długo, długo nikt
- Koniec złudzeń: Bielik i Krychowiak to nie jest duet na mundial
- Szczęsny: – Po raz pierwszy w życiu cieszę się z przegranej
- Michniewicz: – W pełni zasłużyliśmy na ten awans
Fot. Newspix