Cierpieliśmy z naszą reprezentacją w tym meczu. Prawda jest jednak taka, że gdyby nie Wojciech Szczęsny, to bylibyśmy już poza mistrzostwami świata. Argentyńczycy nas zgnietli i stłamsili. Cudem strzelili tylko dwa gole. Piotr Zieliński i Robert Lewandowski byli odcięci od podań. Najsłabszy na boisku był Krystian Bielik, który dopuszczał się bardzo groźnych strat. Poza naszym niesamowitym bramkarzem nie można nikogo za bardzo wyróżnić. W całym meczu mieliśmy jedną groźną okazję – strzał Kamila Glika z głowy, po centrze z wolnego.

WOJCIECH SZCZĘSNY – 9
Rozgrywa kosmiczny turniej. Powtórzył wyczyn Jana Tomaszewski z mundialu 1974, kiedy ten jako pierwszy bramkarz w historii obronił dwa rzuty karne na jednym turnieju. Zaczął od odbicia strzału Messiego na korner. W fenomenalny sposób przeniósł piłkę nad bramką, kiedy Di Maria próbował wkręcać z rożnego. Jeszcze lepiej odbił próbę Alvareza. Niestety, po chwili minimalnie trącił Messiego w walce o górną piłkę i sędzia Makkelie po konsultacji z VAR podyktował jedenastkę, którą nasz bramkarz w nadzwyczajny sposób obronił. Karnego zmarnował sam Messi. To była fantastyczna obrona golkipera Juventusu. Generalnie Szczęsny przez cały mecz uwijał się jak w ukropie. Po przerwie dwa razy skapitulował, ale zdołał jeszcze obronić nogami niebezpieczny strzał Messiego. Bez niego bylibyśmy już poza mistrzostwami. Jak na razie jest najlepszym bramkarzem turnieju.
MATTY CASH – 3
Zablokował bardzo groźny strzał Alvareza. Przed przerwą często to on w jakiś niesamowity sposób był w odpowiednim miejscu, odbijając podania i dośrodkowania Argentyńczyków. Nieco brakowało go w ofensywie, ale musiał koncentrować się przede wszystkim na bronieniu. Przy drugim golu Argentyńczyków nie dał rady powstrzymać Alvareza. Później nasi rywale kilka razy zabrali go na karuzelę, pokazując, że jego umiejętności stricte defensywne mogłyby być na nieco wyższym poziomie. Zdarzało się, że łamał linię spalonego.
KAMIL GLIK – 3
To był jego jego 102. mecz w reprezentacji Polski, przez co zrównał się pod tym względem z trzecim w historycznej klasyfikacji Michałem Żewłakowem. W pierwszej połowie dobrze się ustawiał, ale mieliśmy też sporo szczęścia. Niestety, przy golu Mac Allistera był zbyt daleko od pomocnika Albicelestes. Po stracie bramki miał okazję po dośrodkowaniu Zielińskiego z wolnego. Nasz stoper strzelał głową i nieznacznie spudłował. To była nasza najlepsza sytuacja w meczu. Widać było jego braki szybkościowe. Między innymi dlatego padł drugi gol dla Argentyńczyków, bo 34-latek zbyt późno przesunął się do Alvareza. Zdarzało mu się robić głębię, żeby zdążyć do przeciwników, a to skutkowało brakiem spalonych.
JAKUB KIWIOR – 3
Był za daleko Mac Allistera przy pierwszym golu. On i Glik nie dogadali się, który powinien do niego wyskoczyć. Przegrywał też pojedynki biegowe z Alvarezem. W jednej sytuacji naciskał go i sprawił, że strzelił tylko w naszą boczną siatkę. Było już wtedy 0:2 dla Argentyny. Po strzale Tiagliafico wybił strzał, który zmierzał do naszej siatki, utrzymując nas w turnieju. To w zasadzie jeden z jego niewielu plusów. W jednej z akcji wycofał piłkę do Lautaro Martineza i ten spudłował w sytuacji sam na sam. Poza wybiciami na uwolnienie niewiele się wyróżnił w grze do przodu, a przecież wprowadzenie piłki do akcji ma być jednym z jego atutów.
BARTOSZ BERESZYŃSKI – 4
Zmagał się najczęściej z Di Marią. Ten rzadko mijał go w akcjach jeden na jeden. Dobrze współpracował w obronie z Frankowskim. Tuż po wznowieniu gry to jednak Bereś był bezpośrednio był przy Molinie, kiedy ten zaliczył asystę przy trafieniu Mac Allistera. Mógł i powinien zachować się w tej sytuacji lepiej. Widać było po nim trudy turnieju i granie z kontuzją, dlatego został zmieniony w 72. minucie przez Jędrzejczyka. Dodatkowo kilka razy Argentyńczycy ostrzej wchodzili w jego nogi.
PIOTR ZIELIŃSKI – 3
Często zmieniał pozycje. Bywał skrzydłowym i podwieszonym napastnikiem. Jak większość kolegów był skoncentrowany głównie na zadaniach destrukcyjnych. Niestety, znów słabo dośrodkowywał ze stałych fragmentów. Jedna dobra centra do Glika, to trochę za mało. Brakowało przetrzymania przez niego piłki. Nie potrafił też pokazać się na pozycji, żeby wyprowadzić kontrę. Często był zupełnie poza grą, kiedy futbolówka był w naszym posiadaniu.
GRZEGORZ KRYCHOWIAK – 3
Po odbiorach rzadko celnie potrafił podać do któregoś z kolegów. Przed przerwą mogliśmy wyprowadzić groźną kontrę, ale podał Lewandowskiemu za plecy, zamiast na wolne pole. To zagranie może być jego symbolem w tym spotkaniu. Kilka razy potrafił wyłuskać piłkę Messiemu. On również przy golu stracił z radaru Mac Allistera. Zamieszany też w stratę drugiego gola. Dostał żółtą kartkę za faul taktyczny, co było ważne w kontekście klasyfikacji fair play. Marnie, bardzo marnie wyglądał kiedy byliśmy przy piłce. Nasz styl gry (na lagi) to wypadkowa jego słabej formy w grze ofensywnej.
KRYSTIAN BIELIK – 2
Nieczysto strzelił na początku meczu lewą nogą po podaniu Lewandowskiego. Jego anemiczna próba została zablokowana. Po chwili dopuścił się niebezpiecznej straty, kiedy prowadził piłkę. Zgubił też futbolówkę, kiedy pierwszy raz celnie strzelał Messi. Miał bardzo dużo strat. Wyglądał trochę jak olbrzym na szczudłach, który próbuje łapać równowagę, kiedy mniejsi Argentyńczycy zabierali mu piłkę. Bardzo nerwowy, kiedy próbowaliśmy coś tworzyć.
PRZEMYSŁAW FRANKOWSKI – 4
Napracował się w głównie defensywie. Kilka razy świetnie wyprzedzał Argentyńczyków i notował ważne odbiory. W końcówce pierwszej połowy brakowało mu nieco pary, żeby ruszyć z kontrą, a miał do tego okazje. Argentyńczycy też nie oszczędzali go, zatrzymując próby naszych szybkich ataków faulami. Być może dlatego w przerwie został zmieniony.
KAROL ŚWIDERSKI – 3
Zaczął jako podwieszony napastnik, a kończył pierwszą połowę jako lewy wahadłowy. Kilka razy próbował pomóc Lewandowskiemu w przetrzymaniu piłki na połowie Argentyńczyków. Raz podczas pressingu był blisko strzału głową, ale minął się z piłką. Częściej brał udział w akcjach obronnych, a że jest napastnikiem, to Czesław Michniewicz zostawił go w szatni, w czasie przerwy.
ROBERT LEWANDOWSKI – 3
W pierwszych minutach wyłożył piłkę na strzał Bielikowi. Parę razy dobrze się zastawiał i łapał faule Argentyńczyków w walce o piłkę. I to w zasadzie na tyle. Nasz kapitan i lider był odcięty od gry. Rzadko miał nawet szansę na stawianie pressingu. Zdarzało mu się cofnąć na naszą połowę i walczyć wręcz o piłkę. W taki sposób sfaulował Messiego. W tym meczu nawet nie miał do czego podbiec. Przez nasz styl gry w wielu akcjach był statystą, który czekał, aż koledzy wybiją w jego kierunku jakąś piłkę.
REZERWOWI
JAKUB KAMIŃSKI – 3
W pierwszej minucie po wejściu nie dał rady zablokować akcji Argentyńczyków zakończonej golem na 0:1. Później nieporadnie starał się przetrzymywać piłkę, kiedy już w jakiś sposób ktoś mu ją dostarczył. Nabił kilka razy Argentyńczyków i dzięki temu zyskaliśmy… aut. To zdecydowanie za mało.
MICHAŁ SKÓRAŚ – 3
Raz zabrał się za jedną z naszych akcji i oddał strzał, który został zablokowany. Głównie jednak miał trening biegowy, kiedy Argentyńczycy decydowali się zmianę strony (szybkim przerzutem). W ofensywie nie zaistniał.
DAMIAN SZYMAŃSKI – 3
Wszedł za beznadziejnego Bielika. W przeciwieństwie do niego przynajmniej lepiej trzymał się na nogach. Przeciął kilka podań Albicelestes i tyle.
ARTUR JĘDRZEJCZYK I KRZYSZTOF PIĄTEK – grali zbyt krótko, żeby ich ocenić
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Boruc, Fabiański czy Szczęsny? Kto rozegrał najlepszy mecz na dużym turnieju?
- Wielki Szczęsny, elektryczny Kiwior – oceny Polaków po Arabii Saudyjskiej
- Cash, czyli niespełniona obietnica. Czy prawa obrona faktycznie powinna być zarezerwowana?
Fot. Newspix
Niezły żart! HAHAHAHA
Wytłumacz
Szczęsny zasługuje na ocenę, a reszta wypad.
ale na pewno nie na 9, kiedy robi pusty przelot a zarazem fauluje na karnego. Przesada do kwadratu
tam nie bylo faulu, sedzia kalosz (zeby nie byc posadzony o stronniczosc ogladalem streama z bbc i komentatorzy tez tak twierdzili)
Na hiszpańskich portalach też można znaleźć krytykę tej decyzji.
I widzę, że generalnie Brytyjczycy uznali rzut karny za farsę.
Najlepsze jest to, że co 4 lata baba z mięsnego zna się na piłce. Po 1 faul jest kiedy sędzia gwizdnie, a po drugie zawsze jest akcja powtotna (przywilej korzyści). Uderzenie nastapilo, zanim piłka była w boisku. Fajnie, że na piłce się znasz, więc wiadro swoje zamknij i dziurę sklej.
A ty przypatrz się dobrze w zwolnionym tempie na powtórkę od przodu, to zobaczysz, że piłka poszła po palcach Szczęsnego.
Żebyś ty bido, siebie mógł przeczytać… ojciec i matka płaczom.
Kamilku nie wiem co ci baba w miesnym nagadala ale- – „Absolutnie nie kwalifikowało się to na rzut karny dla Argentyny. VAR trochę to wymusił – tak Michał Listkiewicz ocenia dla Sport.pl sytuację, po której sędzia główny meczu mistrzostw świata przyznał rywalom polskich piłkarzy „jedenastkę”. Zdaniem byłego arbitra międzynarodowego i dawnego prezesa PZPN Holender Danny Makkelie dał się w tej sytuacji nabrać.”
Karny naciągany, poza tym on przed chwilą wybronił strzał i musiał się zebrać.
To był bramkarz. Skakał do interwencji. Taka jest jego rola. Gdyby taki ruch wykonał obrońca czy ktokolwiek inny z pola to byłaby inna rozmowa, ale to był niezamierzony ruch bramkarza. Karny wydrukowany.
Dlaczego wypad?
A kim zastąpisz tych co mają wypad?
Zastanowiłeś się troszeczkę że jednak jesteśmy trochę za słabi?
Jeżeli myślałeś ze mamy szansę na nawiązanie walki z Argentyną to jesteś głupiutki.
Człowieku zobacz gdzie grają polscy piłkarze a przede wszystkim jaką mają tam pozycję w hierarchii ważności. Są zapchaj dziurami (dwa wyjątki).
A GDZIE NOTKA: MICHNIEWICZ 10?
bez kozery powiem 711
A może ocenimy chore zmiany dokonane przez trenera?
Myślał, że Polska odpadnie, więc wpuścił element typu Jędrzejczyk, by ten dostał siano za wejście na murawę.
PILNE! Czesław Michniewicz pozostanie po Mundialu trenerem kadry i jako pierwszy selekcjoner będzie mieć indywidualnego sponsora. CM711 zostanie twarzą firmy Pampers.
Czy na pewno twarzą? 😉
Mecz z Francją to będzie jeszcze większy gwałt.
Bielik w pierwszych 7 minutach 3 razy stracił piłkę jak dzieciak. Wszyscy wyszli z taką kupą w gaciach, że nie byli w stanie przyjąć piłki i podać na 5 metrów. Wiadomo, że są gorsi od Argentyny piłkarsko ale tutaj do tego taka elektryka, że to dramat był.
wyciągnie wnioski i zamuruje się normalnie (pewnie 5 z wahadłami, a kto wie czy nie szóstka), a nie dziwacznie jak teraz
Czesio ma plan by wyjsc z dwoma bramkarzami.
I dziewiecioma obroncami
Bereszyński jednak 5.
Michniewicz – 1
Zera nie ma, bo cel zrealizowany. Fartem, ale jednak.
Poza tym klasyczny antyfutbol, autobus w bramce, autostrada dla rywali na skrzydłach, fatalne (!!!) zmiany i totalny brak planu B, gdy awans zaczął się wymykać, bo modlitwa przy bocznej linii się nie liczy.
Wielki taktyk ustawił swoją drużynę na 0:2 i się udało. XD
Z takim selekcjonerem, mimo awansu, co oczywiście jakimś sukcesem jest (choć ktoś to trafnie ujął, że taki awans, to trochę jak prostytucja, bo niby kasa jest, ale niesmak straszliwy), nasza piłka ugrzęźnie w czarnej dupie. Zaraz nie będzie Lewego i do kogo wtedy pałować? Rozumiem, że nie jesteśmy wirtuozami, ale niezdolność do wymienienia dwóch podań w ataku, to kpina. Świat nam odjechał i zaraz się o tym przekonamy, bo awans do 1/8 nie przypudruje tego trupa, którego nam balsamuje nasz dzielny, acz zapominalski selekcjoner.
19:1 w strzalach na bramke, ani jednego celnego
taki meksyk mial 4, a arabia pewnie nawet wiecej
To jest dramat jak sie teraz beda nad 711 spuszczac i jeszcze to spijac. Juz na polsacie byla pierwsza proba jego beatyfikacji. Ze to niby nasz otto rehagel…
Ale skoro chlopaki sie nie buntuja za zatrudnienbie 711 to mi ich nawet nie zal. Nie potrafia dream big to maja to na co zasluguja. Najgorsza druzyna mistrzostw obok kataru. Moga stanac w jednym rzedzie.
Arabia miała 2 strzały, bo Argentyna stała w miejscu, więc nie trafiłeś, Arabia była gorsza od nas i Meksyk też i dlatego awansowaliśmy.
Tu selekcjoner sam nic nie zdziała, to w tym kraju trzeba zmienić podejście do piłki i nauki gry w nią.
Przy ich skrzydłowych nikt nie stał. Dobiegali do nich dopiero jak ci przyjmowali piłkę i robili z nią z 5 metrów. Jeśli piłka wracała do środkowych pomocników Argentyny, to tych skrzydłowych ponownie odpuszczali.
Po Francji oceny pójdą w górę. Pan Czesław już rozpisuje przeciwnika!
A guzik, że Jędrzejczyk nie zasługuje na notę, spokojnie 5 mu się należy, szukał kontaktu, zabezpieczał, nagle taki drągal zrobił różnice na tej lewej stronie i nie chcieli tamtędy grać, krótko grał, ale robił co miał robić.
O Jędrzejczyku i o Gliku szczególnie o Kamilu.. żadnych pochwał nie ma i nie będzie. Glik gra o wiele lepiej od Kiwiora . Ale była nagonka na niego więc hipokryci nic nie napiszą.
Gość zagrał coś ponad 20 minut, ile potrzeba by wystawić ocenę?
Frankowski -4 ? Chyba inny mecz oglądałeś
Raczej -4
Frankowski był dosłownie zesrany.
Mnie też to urzekło 🙂 miał problemy z przyjęciem prostych piłek, zmarnował minimum 2 kontry nie podając dobrze, dla mnie 2, nawet Czesiek to zobaczył i zdjął go w przerwie, jakby chodziło o kondycję to by zszedł w 60 mnin.
Dobra, niech będzie. Frankowski zagrał poniżej oczekiwań niech będzie 2. To ile naleźy się Skórasiowi i Kamińskiemu? -20? Przecież ich zmiana drastycznie obniżyła poziom gry. Wnerwia mnie takie poklepywanie swoich i czepianie się kogokolwiek innego. Frankowski NIE zagrał najgorzej, NIE był najgorszym ze skrzydłowych więc po meczu jego nazwisko nie powinno być wymieniane. Zieliński, Cash, Bielik i pokolei wszyscy zmiennicy zawiedli dużo bardziej.
Robert rywalizowal z Messim czy Ronaldo o zlota pilke, bylo wiele glosow ze go skrzywdzono ale dzis na boisku widac bylo ze mu sie po prostu nie nalezala. Kolejny raz poruszal sie po boisku jak sniety, nie potrafil minac nawet jednego zawodnika, wystarczy porownac co robil Messi. Inna sprawa to jak to sie dzieje ze w Polsce nie ma chociaz przyzwoitego rozgrywajacego, wszedzie dookola sie rodza tylko nie u nas, zyla wodna jakas czy co?
Podobno jeden jest, gra w Napoli, ale nie przyjechał na mistrzostwa.
W Polsce nikt nie potrafi minąć zwodem zrobić przewagi kurwa NIKT a to podstawa piłki nożnej.
Podstawa piłki nożnej to umieć przyjąć piłkę i podać, a przede wszystkim to POKAZYWAĆ SIĘ do gry.
i klepa … ato już naprawdę jest dramat w naszym wykonaniu 😛
Jakby Lewandowski grał w reprezentacji Argentyny to dzisiaj pewnie strzeliłby 2-3 gole. To napastnik wykańczający akcje. A co ma wykańczać jak nie potrafimy nawet zbliżyć się pod pole karne.
Szczęsny 10
Reszta 1
Gruby 100 batów na gołe cyce
Na gole cyce to on kawior bierze.
Tak się zastanawiam, bo kurde nie wierzę do końca, że Czesław kazał im non-stop murować. Tak na chłodno (godzinę po meczu;)) myślę, że piłkarze po prostu mentalnie się osrali.
No nie wierzę, że Czesław na odprawach mówi:
„Słuchajcie, nie przyjmujcie dobrze i nie podawajcie celnie. Obrońcy niech stwarzają zagrożenie pod własną bramką, pomocnicy niech unikają gry i tracą piłki a zamiast wykorzystywać nieliczne momenty do ataku – nie atakujcie, zwalniajcie grę i walcie po autach.”
Chyba, że samą swoją osobowością tak zaraził drużynę. No nie wiem.
Meczu z Francją spróbuję nie oglądać, żeby się nie męczyć. Wynik wystarczy 🙂
No chyba jednak kazał, bo przecież na młodzieżowych ME i w Legii w pucharach było tak samo. Murowanie i czekanie aż przyjdzie „patelnia” (jak sam to Michniewicz nazwał).
Czesław nawet w trakcie meczu myśli o jedzeniu 😉
Tak gra każda drużyna Michniewicza. Jednym to zajmuje mniej czasu, inni łapią po 2-3 miesiącach.
Tak sobie od czasu do czasu włączę ekstraklasę. Kiedyś zerknąłem na Legię Michniewicza, chyba z Piastem (już spory czas temu). Pierwszy celny strzał oddali koło 70 minuty.
Tak mi się przypomniał geniusz Wieprzka.
To się fachowo nazywa „gen obsrywu”.
Kulesza: w Katarze jest obecnych wielu fachowców: Brzęczek, Podolinski czy nawet Borek. Weź wypierdol tego grubego bezbeka jeszcze przed Francją. Pokaż jaja chłopie. Uchron nas przed kolejnym spektaklem do porzygu.
Nie podpowiadaj kulesza pewnie wali właśnie tania wisku z cola z matim a ten mu mówi choć mam tu takie fajne dupeczki z tajlandi z susiaczkami one takie fajne są mówie ci najlepsze ….
Świetny Szczęsny.
Niezły Bereszyński.
Poprawny Glik.
Reszta poziom dna.
Bielik. (poziom poniżej dna)
Bereszynski co nie zrobi to super łał , co za bzdura , dziś zawalił bramkę z Kamińskim i później już poszło, Glik zawalił drugą bramkę, a przy pierwszej Bereszynski złamał linie spalonego, zostawił mu mnóstwo miejsca i jednocześnie złamał linie spalonego.
Dwa razy złamał w jednej akcji?
Ja uwielbiam to obracanie się plecami do strzelającego przy niby blokowaniu. Makijażu szkoda.
Był to pojedynek dupy z pasem, gdzie Szczęsny wystąpił w roli poduszki włożonej pod spodnie…
Z Francją z tej poduszki poleci pierze….
Gratulacje dla Michniewicza, żaden trener w historii tak dobrze nie zneutralizował duetu Lewandowski – Zieliński. Dwać cześka na 20 lat. Przynajmniej 10 mln oglądających to dno będzie miała czas na pożyteczne rozrywki i odpoczynek.
…kooorwa co za syf !! …obrzygaliście kibiców tym występem …weżcie kooorwa juz wypierdalajcie z tego mundialu bo tylko wstyd i siara po was …
Dlatego juz nie czytam regularnie Weszlo, tylko od dzwonu, tak jak teraz najwazniejsze mecze reprezentacji. W 2009 czy innym 2011 za takie cos Stano wrzucilby dla druzyny ktora rozegrala taki mecz (niewazne czy prowadzona bylaby przez Smude czy kogos innego) osiem jedynek i ósemke dla Szczęsnego bez niepotrzebnego pier do lenia. Bezjajecznosc sie tu zrobila niesamowita pomijam juz konwenanse
Takie serio pytanie – Piątek to dotknął chociaż piłki?
Przecież Czesio nie pozwala napastnikom dotykać piłki
Spojrzeniem
Piatek wszedl na boisko w 85 minucie.
Od 85 minuty do konca meczu co najmniej 2/3 polskiej druzyny nie dotknelo pilki .
A Lewandowski i Zielinski to nie dotkneli pilki gdzies tak od 60 minuty , wczesniej zreszta tez sie specjalnie jakos tej pilki nie dotykali.
Tylko Szczęsny z normalną notą.
Wszyscy gracze z pola 1, podobnie jak ten pseudo trener, a za to co odpierdalali po bramce na 2:0 to nawet nota 1 to jest za wysoko.
Zielu z 3? Za co? 2 to maks, jak nie 1.
Szczęsny top reszta kurwa niech wypierdala szczególnie tych,y się to pana częścią i krychowiKa
Ważne że stanowski z Czesiem jest zadowolony
Ciąg dalszy robienia loda Glikowi przez weszlaków. Przy pierwszym golu zawalił jeszcze bardziej niż Krychowiak (polecam zwrócić uwagę na powtórkach na to co robi blachotrapez). Jak obrońca może nie zablokowac nogą tak wolno turlającej się piłki? Przy drugim golu również maczał palce. Ale chuj, dajmy mu taką sama ocenę jak Kiwiorowi, który swoim wybiciem piłki z linii bramkowej w końcówce uratował tłuściochowi dupę
Myślisz dlaczego w 1wszej kolejności Sousa wyjebał Glika. Ten facet 3 lata temu nie miał zwrotności i nawet podstawowego wyprowadzenia piły do przodu …teraz to jest kpina..Czas wyjebać korupcjorza 711 i dawać kogoś z pojęciem o graniu w piłkę , mentalu a nie wyjebywaniu w kosmos i po trybunach w najlepszym przypadku…
Ale jaki wtedy był kwik mejwenów, że ich kolega przychodzący na gale kanału sportowego został odstawiony od składu.Przecież to nasza „skała” i „opoka”, nie można go posadzić na ławce. To że nie potrafi grać w piłkę, ma zwrotność wagonu z węglem i nie potrafi już nawet blokować strzałów nic nie znaczy, liczy się to, że krzyknie „kurwa” parę razy w meczu i zwyzywa Grealisha
Dzisiejszy Krychowiak to symbol indolencji sportowej i intelektualnej tej „kadry”. Kazali im grać chujowo, to grali chujowo. Lustro sobie na kilka dni zasłoni i tyle… stój, a nie, pierdolnie sobie selfika w kiblu w nowej garsonce, i obwieści światu, że wstrzymał słońce.
Od lat reprezentacja jest słaba jedna z najsłabszych w Europie fuksem dostali się na mistrzostwa bo nie wierzę żeby wygrali z ruskami na ich terenie .Awans należał się wszystkim tylko nie Polakom. Wkurwią to głupie pierdolenie o analizowaniu gry poprawianiu błędów. Są ciency i tyle i niema co mędrkować, gdybać .Styl gry jest żałosny od lat jesteśmy w 4 lidze swiaowego futbolu.
Danie tej samej oceny Cashowi ( jechali z nim jak z furą cementu),Kiwiorowi( podaniem do Lautaro Martneza…,az se chce zacytowac tekst o działaczu Potoku),Bielikowi (ale On jest sztywny, nieogarnięty), Skurasiowi (zadnego zagrania)-z Lewandowskim, ktory walczył osamotniony,bez podań, bez wsparcia-to jakaś kpina
To byl najgorszy mecz Polski w historii Mundiali.
Michniewicz to zakała polskiej piłki nożnej
I Frankowskiemu 4 bo był lepszy od Lewego 🙂
Najgorszym meczem Polski w historii Mundialu byl mecz z Japonia na poprzednich mistrzostwach, pozostale mecze w Rosji , z Kolumbia i Senegalem, byly tez ponizej dna.
A w wyniku tego wczorajszego meczu znalezlismy sie w ekskluzywnym gronie 16 najlepszych druzyn globu.
To lepiej, niz bylo na ostatnim turnieju mistrzowskim , na ME, gdy po dwoch porazkach i jednym remisie zajelismy ostatnie miejsce w grupie.
A ja mam wrazenie, ze niektorzy zamiast naszego awansu woleliby dwie porazki i niepotrzebny nikomu remis z Argentyna.
Mecz byl bardzo slaby w naszym wykonaniu, ale jestesmy ciagle w grze, i za to naleza sie Michniewiczowi pochwaly.
Ten awans byl bardzo fartowny, ale to dobrze miec selekcjonera, ktory ma szczescie.
Za co kurwa należą się tej tłustej świni pochwały? Za to, że wykorzystał limit farta na kolejnych 10 czy 20 lat? Czy za to, że Szczęsny rozgrywa turniej życia? Za co należy chwalic tą tłustą, skorumpowaną parówę?
Wyjście z grupy to tylko i wyłącznie wypadkowa szczęścia i zajebistego bramkarza – piłka nożna to pojebany i niesprawiedliwy sport, gdzie zdarza się zrobic wynik nawet totalnym ogórom i tym razem padło na nas.
No chyba, że 711 pokazał i nauczył Wojciecha paru myczków z czasów kiedy był bramkarzem Amici i to dzięki niemu Szczęsny gra turniej życia, w takim wypadku zwracam grubasowi honor
Pochwały należą się Szczęsnemu, gdyż to dzięki jego dyspozycji Polska ma ten awans. On został uzyskany nie dzięki cześkowi, a pomimo niego.
Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Pisać zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.
Piekna Laurka
Te trójki to żeby się nie obrazili tak?
Panie Redaktorze, z calym szacunkiem, nie spodziewalem sie po Panu tak marnego komantarza. Bereszynski 4 i Frankowski 4? Cash jedna note nizej, niz Beres? Brakuje mi tu spojnosci. Pozdrawiam
Za co Bielik 2? Miał jakieś dobre zagranie że mu podwyższyliście ocenę? Krychowiak 3? Buahahahahha, środek pola u nas kompletnie nie istniał, robili tam co chcieli. Jak ta dwójka wyjdzie na Francję to dopiero będzie ubaw. Myślę że to nasz największy problem po kontuzji Modera nie mamy ani jednego solidnego choćby ŚP. Ogólnie ten mecz „Czesiobus kontra piłka nożna”. Ten człowiek jest zaprzeczeniem grania w tą grę. Wstyd i żenada.
Zgadzam się w 99 % Trochę zawyżone oceny Skórasia i Kamińskiego. Dziwią mnie oceny tvp sport chyba byliśmy na innym meczu