Aj, Jezus Maria, co tu się wyprawiało, ile kosztowało nas to wszystko nerwów. To było tak bardzo polskie, żeby wpakować się w tak histerycznie gorączkową końcówkę. Meksyk wygrywa z Arabią Saudyjską 2:0, Polska przegrywa z Argentyną 0:2, o awansie do 1/8 fazy pucharowej decydują kartki. Nieco rozpaczliwa obrona, niski pressing, obgryzanie paznokci i wtedy Salem Al-Dawsari pakuje gola – gramy dalej, zostajemy na turnieju, wyszarpaliśmy swoje.

To nie był dobry mecz Polaków. Biało-Czerwoni wyszli na murawę, żeby przegrać. I przegrali. Ale są porażki zwycięskie i to jest właśnie porażka zwycięska.
Polska – Argentyna 0:2. Szczęsny bohaterem!
Jak dobrze, że istnieje Wojciech Szczęsny. Co ten gość rozgrywa turniej, to nie mamy słów, chwała i duma. Murowany kandydat do jedenastki mundialu. Najpierw niby sfaulował Leo Messiego przy wyjściu do dośrodkowania (sędzia Makkelie konsultował się z VAR-em, ale to wciąż niezrozumiała decyzja), żeby następnie cudownie wyjąć potężne huknięcie Argentyńczyka. To była parada wielka, świetna, fenomenalna, mamy wrażenie: nie do wymazania pamięci, bez dwóch zdań kultowa, absolutnie historyczna.
Wcześniej puszczał oczko do Di Marii, kiedy jego centrostrzał z rzutu rożnego przerzucał nad własną bramką. Obronił kilka innych strzałów, znajdował się w totalnym sztosie i gazie, chyba jako jedyny z całej biało-czerwonej bandy wyszedł na murawę na luzie. Bo głównym i jedynym imperatywem przyświecającym reprezentacji Polski w tym meczu była walka o przetrwanie, która z każdą jedną minutą stawała się coraz bardziej rozpaczliwa.
Ofensywa nie istniała.
Naprawdę.
Serio.
Dwa celne podania w jednej akcji? Dajcie spokój. Pięć celnych podań w jednej akcji? Jakieś marzenie. Lewandowski został całkowicie odcięty od podań. Świderski zszedł z murawy w przerwie. Zieliński? Czekajcie, jaki Zieliński? To było skupienie na obronie, obronie i jeszcze raz obronie, liczenie na słabą dyspozycję strzelecką Argentyńczyków i korzystny układ wyniku w meczu Meksyku z Arabią Saudyjską.
Udało się!
Cud, że się udało, bo niewiele brakowało, a ostro Polska przejechałaby się na asekuranckim i biernym podejściu. Tuż po przerwie gola walnął Alexis Mac Allister, kilkanaście minut później poprawił Julian Alvarez i… Argentyna przyhamowała. Wrzuciła drugi bieg, klepała sobie piłeczkę, w jednej akcji nawet Emiliano Martinez trochę przedłużał złapanie piłki w ręce.
A i tak mieliśmy szczęście.
Wielkie szczęście.
Gdyby Alvarez, który uciekł Kiwiorowi, wpadł w pole karne i oddał strzał w boczną siatkę, zmieścił futbolówkę gdziekolwiek między poprzeczką i słupkami…
Gdyby Martinez, który okradł z piłki Kiwiora i pognał pod polską bramkę, uderzył celnie, a nie obok słupka…
Gdyby Kiwior nie wybił piłki sprzed linii po strzale Tagliafico…
Nie, nawet nie chcemy o tym myśleć. Bo ostatecznie wszystko ułożyło się pod Polskę. I wynik tego meczu z Argentyną, i wynik tamtego spotkania Arabii Saudyjskiej z Meksykiem, i jeszcze szereg innych okoliczności. Uff. Uffff. Uffffff. To schodzi z nas powietrze. Czujemy się starsi o kilka lat po tym spektaklu nerwów. Ale udało się. Miała być zwycięska porażka. Jest zwycięska porażka. Teraz Francja w 1/8 finału.
Fot. Fotopyk
Kurwa, nawet ja mam dość. Żenada. Najgorsza drużyna drugiej rundy. Nie wiem czy chce oglądac z Francją. Znowu będzie jak mecz 3 klasy z 8. Kurwa wstyd. Chyba lepiej było odpaść tak jak z ostatniego Euro. No jak kurwa, nie można wymienić 3 podań w okolicach środkowej linii? Wyglądaliśmy jak jakieś San Marino.
Komentatorzy też mogli stonować te emocje bo widzieli jak to wyglądało. Dodatkowo baran z drugiego meczu podniecał się, że Meksyk potrzebuje dwóch bramek, zapominając, że później liczą się bramki strzelone. Powiem szczerze: chciałem żeby Meksyk jebnal trzecią.
Awansowaliśmy po wymeczonej wygranej że słaba Arabią. Szczęście Arabów w pierwszym meczu, zmieniło całą optykę a oni naprawdę są słabi.
Kulesza, pakuj dolary do walizki i zapłać Argentynczykom. To oni podarowali nam awans bo przestali atakować 15 min przed końcem. Gdyby przycisnęli to by jebneli za dwa bo u nas się rozsypało wszystko.
Jeszcze ten debil wyjechał ze Świderskim kiedy z Miliki wyglądało to nawet ok. Dodatkowo Szymański, kiedy od kurwa pograł dłużej u Michniewicza? Młody Skóras na Argentynę, w decydującym meczu?
BOLI WAS WSPANIAŁY PAN SELEKCJONER CZESŁAW ZWYCIĘSCA MICHNIEWICZ.
dokładnie, z buzi sobie to sam wyjałem
To jest jak oglądanie wideopołączenia z porywaczami twojego dziecka. Nic nie możesz zrobić , jedynie modlisz się o to by go nie skrzywdzili za bardzo. Nie wierzysz , jednak że przechytrzy oprawców, jest zbyt słabe.
Ładne jajca… Glik przy akcji kiedy gość wbiega w nasze pole karne i chce lobować Szczęsnego stoi i łapie się za głowę Francuzi będą oglądać ten mecz i analizować ???????? hahahahaha
Mnie boli „zwycięsca”.
Na szczęście, Francuzi skończą te męki. W 1/8 banda knura będzie wyglądać jak wschodniak w garniturze.
Poniżej cytat z mojego ulubionego kanclerza.
Wstyd, kiła i mogiła. To zabory pruskie, ruskie i austriackie stworzyły geny, które stworzyły Ciebie.
Pałuj się ruska onuco
ani Swiderski ani Milik. Potrzebne było murowanko 5 obrońcami, bez skrzydeł i z normalnie ustawionym wyjściowo Zielińskim .Po co było ćwiczyć ten wariant w Ln, jak w meczu w którym był najbardziej potrzebny , został porzucony
Nie! Potrzebna była gra w piłkę. Przegrać ale coś pokazać.
tak to mozna by od razu pogodzić się z porażką. chciałbyś grać otwarty futbol z reprą , która nas zmiażdzyła 73:27 w posiadaniu i 24:4 w strzałach ? ile by nam strzelili, ghdyby mieli wiecej miejsca?
Przecież była wielka szans, że liczyły by sie bramki do awansu
Wiem, że 1-6 z Belgia, czegoś Czeska nauczyło. Ale nie wiem czy nie lepiej było przegrać wyżej po ładnym meczu niż awansować po takiej padace. Kurwa to naprawdę wstyd. Jedna składna akcja na początku spotkania, a potem nie potrafimy przejść z piłką, polowy boiska. Niecelne podania, fatalne przyjęcia, łatwe odbiory Argentyny… Do połowy pierwszej połowy, jeszcze jakoś ta obrona wyglądała. Potem obrona Częstochowy i dramat
Tylko że w tym meczu spokojnie mogło być 5:0 i nikt by się nie zająknął. Te statystyki, które cytujesz, to są dosłownie statystyki na poziomie San Marino. Nie wyższym. Chcesz żebyśmy grali jak San Marino?
Wiesz jakie statystyki miała drużyna Sousy w meczu (też o wszystko) z Hiszpanią? W strzałach 11-5 dla Hiszpanów (celne 5-2). A naszego posiadania wcale nie wiele więcej, bo 31%. Da się wyblokować mocną drużynę, tylko nie można stać autobusem, w dodatku takim, który jest pełen dziur i modlić się o dzień konia bramkarza.
0:5 to mogło być już z Arabami, ale Opatrzność czuwała i czuwa wciąż
Brawo Sousa, król statystyk! Ależ to się wtedy oglądało! Piłeczka chodziła jak w bajce! 1 punkt w meczach ze Słowacją (Słowacją, tatrzańską Brazylią), Hiszpanią i wszechpotężną Szwecją, z którą za Czesława nie mielibyśmy szans w barażu. Nie to co teraz, lamusy, 1/8 jakiś mistrzostw świata w zadupiastym Katarze.
Ty debilu jebany Sousy wina była ze Krychowiak złapał czerwo w najwazniejszym momencie meczu tuz po wyrównaniu ?
To Sousa kazał Lewemu w meczu ze Szwedami trafic z 2 m głową w poprzeczkę?
Za debila w realu dostałbyś w ryja, tutaj jedynie zlewam cię ciepłym moczem, nastolatku:)
REAL to ty widziałeś jedynie w TELEWIZJI ” debilu „.
Lamus pierdo.lony z Pierdziszewa Wielkiego.Druga chałupa licząc od zakrystii!
Jedyny mądry
skończony debil
I Sousie udało się to wszystko stworzyć w ” parę chwil ” !!!!
WIELKA STRATA dla Polskiej reprezentacji.To już nie chodzi o to czy z nim repra by coś wygrała.Ale chodzi o to,że SOUSA zmieniłby na trwałe sposób myślenia i nastawienia piłkarzy co do przekonania,że z mocnym przeciwnikiem tylko AUTOBUS i LAGA!!
Dziś w piłce nożnej żeby mieć szansę na dobry wynik musisz: grać po ziemi,skutecznie presować w każdym sektorze boiska po stracie piłki. A po jej odbiorze możliwie jak najszybsze dostarczenie jej do tercji ofensywnej.
Inny sposób grania czy pomysły trenerskie będą w 100% skazane na porażkę w zderzeniu z NOWOCZESNĄ PIŁKĄ NOŻNĄ.
Strzeliliby ze 4 gdyby nie to że nie chcieli awansu Meksyku. Nie zauważyłeś, że po drugiej bramce Argentyna przestała atakować? Znów to samo powiem co po Meksyku – można się bronić, nawet w 10, ale czasem wyjść z kontrą, czasem pobiegać, w obronie popresować. A tu w drugiej połowie było stanie i czekanie aż ich dobiją.
tak przestała atakować to po co kiwior wybijał głową tą piłkę?
Taaa cieciu weź się nie odzywaj, bo się chuja znasz na piłce. Z Argentyną otwarta gra?? To by się skończyło z 0:10
Czemu kasujecie komentarze jebane pizdy ???
Nie kasujemy. Sklej pizde suko.
hahaha
Z Francuzami będzie 5.
Może Czesio zastosuje taktykę defensywna?:) Obrona plus Lewandowski cofający się po piłkę.
5:4 dla nas
Nie dadzą rady. Lewy strzeli max 2, Milik 1.
Szkoda, że Meksyk nie strzelił w 97 min. na 3:1. Przecież ten parodysta Iwański, który dałby ryja, że awansowaliśmy i oszukalby z 15 milionów Polaków to oglądających, to byłby obraz roku. Jak kurwa komentator, mimo emocji, może nie ogarniać takich rzeczy. A ludzie plują na Szpakowskiego…. Michniewicz wypierdalaj proszę.
Meksyk już później nie miał szans. A może posłuchali Iwańskiego i doszli do wniosku, że dwóch nie zdążą i popierdolili już wszystko?:)
Czekaj, czekaj, bo mimo że odnośnie Iwańskiego pełna zgodna, to czy Ty sugerujesz że Szpakowski by to ogarnął i takiego błędu nie zrobił? Bo jeśli tak, to powiem że to dość odważna teza, zwłaszcza że dotyczy gościa który nie tak dawno w jakimś meczu na boisku widział Maradonę.
Jestem tutaj największym krytykiem Michniewicza, ale no awansowaliśmy do tej 1/8 co jest najlepszym wynikiem za mojego życia, wiec dziś po prostu zamilknę mino, że styl mi się nie podobał.
Jak Arabia strzeliła, to najpierw głośno ryknąłem, a potem naszła mnie refleksja – zaraz zaraz… to przecież nic nie zmienia, Meksyk po trzeciej i tak wchodzi dalej xD
A z nnej beczki. W 3 meczach Polski były 3 rzuty karne. Wszystkie 3 z dupy!
VAR miał naprawić piłkę. Dzięki VARowi, mam ochotę przestać ją oglądać. Nawet Kurwa Musiał i Frankowski w ekstraklasie sędziują lepiej niż te pizdy na mundialu – jesli chodzi o interpretację tego co na boisku. Jeśli na wiosnę ekstraklasa wróci z takim varowaniem, to kurwa rezygnuję z oglądania piłki nożnej.
Nie ogladałem wszystkich meczów, ale w tych co oglądałem, było więcej nieprawidłowych karnych niż prawidłowych. Brak mi słów, bo z taką technologią to już żadna wymówka ze strony sędziego nie zadziała.
W punkt. Era VAR to właśnie karne z dupy. O ile ten Lewego z Meksykiem rozumiem, bo była walka o piłkę, która decydowała czy napastnik wyjdzie na czystą pozycję do oddania strzału, o tyle tych dwóch akurat na naszą niekorzyść pojąć nie potrafię. Jaka tam była szansa na chociażby zalążek dobrej sytuacji, o okazji bramkowej nie wspominając? W obu ten słynny już expected goal pokazywał pewnie -1 😀
Jeżeli chodzi o karnego na Lewym interpretacja arbitra mogła być różna, z faulem w ataku włącznie, więc tutaj bym się akurat nie przypierdalał. Generalnie przez tego typu karne jak te dwa przeciwko nam trochę cały futbol idzie w kierunku nonsensu.
Tonjest komiczne. Każdy kontakt w polu karnym zasygnalizowany przez VAR to karny. Parodia…
Akurat karny dla Polski jeszcze troszeczkę się broni..
Var powstał po to, by drukować na większą skalę, a ludziom wmówiono, że to coś poprawi. Najlepszy przykład z wczoraj. Karny nie na telefon, a słuchawkę…Dzisiaj tak to się robi.
A ja zawzięcie broniłem Michniewicza. Pierwszy mecz: najważniejsze nie przegrać bo to oznacza wypierdol z mundialu. Remus więc ok.
Drugi mecz: co prawda Arabia trochę cisnęła ale przecież wygraliśmy a oni mocni, bo wygrali z Argentyną.
Myślałem, że w trzecim meczu wreszcie pokażemy, że potrafimy grać w piłkę. Jak wyszło, napisałem powyżej.
No i teraz niestety nikt nie wyebie „Mickiewicza od michy” przez nasteone 2 lata…
Awans jest ale oferujemy wyrób piłkopodobny – piach zapakowany w celofan. Tak jak większośc kibiców nie pamieta awansu w 1986, tak wielu nie pamięta tak beznadziejnie grającej reprezentacji. Tego oglądać sie nie da i takich drużyn na mundialu być nie powinno. Owszem rozumiem desperacką próbę przełamania statystyk, braku awansów, bramek, wyjścia z grupy itp. To pietno uwierało mocno, ale czy wyjście z grupy po takiej grze może cieszyć? Chyba tylko tych którym wprost się ono opłaca – komentatorom bo dieta leci, dziennikarzom- podobnie czy PZPN, który dostanie z tego tytułu niezła sumke 4 mln USD. przyjemności z oglądania tego widowiska naprawdę trudno się doszukać.
Pamiętam to 86. Z Anglią był dramat, ale 0-4 z Brazylia było lepsze jak dzisiejsze 0-2. Był słupek przy 0-0, przewrotka Bońka i kilka akcji. Rozsypało się po 2-0 ale wstydu nie było.
w tym meczu z Brazylią było jeszcze dziwne sędziowanie, dwa dziwne karne i jedna zupełnie przypadkowa bramka po centrostrzale
Jak już krytykujesz to chociaż bądź uczciwy, pierwsze 5 minut było niezłe w naszym wykonaniu.
Otóż to, piłkarze, PZPN, media, oni zarobią, więc się cieszą, sam bym się cieszył na ich miejscu, ale co nam kibicom zostanie z tego mundialu? Jakie wspomnienia? W życiu bym nie przypuszczał, że nie będę w stanie czerpać radości z awansu. To było straszne doświadczenie, a jeszcze czeka nas sieczka z Francją.
Dokładnie,pierwsze dwa mecze jakoś zmogłem bo były punkty,ok,ale wczorajszy mecz mnie totalnie podlamał,że nawet sie nie cieszyłem,ale huj,zobaczymy co z tą francją..
Pełna zgoda. Po raz kolejny wynik przykrywa wszystko to co istotne. W drużynie gracze z czołowych lig i to wcale nie grający w najgorszych drużynach. Kapitanem – jeszcze niedawno – najlepszy piłkarz na świecie. Efekt? Taki jak napisałeś: „(…) nie można wymienić 3 podań w okolicach środkowej linii? Wyglądaliśmy jak jakieś San Marino”. Do tego po meczu taki Szczęsny, który gra turniej na niebotycznym poziomie, mówi coś w stylu: „wiedzieliśmy że oni są kilka poziomów wyżej” i że z takimi drużynami wygrać możemy jeden mecz na (tutaj nie pamiętam dokładnie) sto. I jak to ma iść cokolwiek do przodu? Do tego te zachwyty i spuszczanie się nad wyjściem z grupy tych wszystkich naszych „ekspertów”… A teraz będzie wpierdol od Francji (zresztą analizując słowa Szczęsnego to przecież nie może być inaczej, i tutaj rodzi się kolejne w sumie pytanie: po co oni w ogóle grają na tym turnieju, po co ten mecz z Francją – przecież to też drużyna kilka poziomów wyżej, a takich jest na MŚ więcej), byle jakie eliminacje (bo Czesław po tym sukcesie oczywiście zostanie, nawet gdyby było 7-0 z Francją to nic, bo gdzie my tam do nich, do tego poziomu…) i łudzenie się na ME że ktoś tam może nie strzeli jednej bramki więcej, to wyjdziemy z grupy. No a że patrzeć się na to nie da i to jest zwyczajnie wstyd to już co tam – zamknąć się i cieszyć z „sukcesu”.
O tym mówię. Skoro nie stać nas na grę z większością drużyn na tym turnieju i tylko przeszkadzamy, to po chuj nam awansować dalej.
PS. Dzisiaj wynik nie przykrył ale odsłonił wszystko, ale wiem że piszesz o wyjściu z grupy.
to było ot tak. chcial Czesiu awansowac i awansował. plan maksimum wykonany i z Francją zobaczymy w końcu ułańską szarże naszej husarii. potem już autostrada do finału.
Typie obyś nie oglądał. Polska po 36 latach wyszła z grupy, za 10-20 lat (bo szybko takiego sukcesu nie powtórzy) mam nadzieję że siedząc przy harnaśu będziesz pamiętał że nie twoja repra i wolałbyś żeby odpadła. Wyjebane w takich przegrywów 711 grubas pozamykał sprawy, pozamykał mordy… kibice prepry imprezują a banda śmieci zalanych własnym hejtem w konwulsjach za monitorami… a jutro do technikum albo na magazyn
Powiem szczerze że cieszy mnie sukces naszej reprezentacji, ale cieszy podwójnie mając świadomość ilu małostkowych przegrywów zostało dziś bez argumentów. Miał być 1 punkt max!!! Pamiętajcie śmiecie TO NIE WASZA REPREZETNTACJA GRA Z FRANCJĄ
Ta reprezentacja i „gra”? Przecież to jest oksymoron, więc co Ty pierdolisz? Więcej gracji miały Gimbusy, które zawodziły dzieci do szkół x lat temu, bo przynajmniej przemieszczały się z miejsca na miejsce i drzwi się otwierały, a czesnikowy autobus jedynie stoi we własnym polu karnym i czeka na to co zrobi rywal. „Gra” przez wielkie „G”. G jak gówno.
Gowno to ty się znasz na piłce. Od miesiąca wylewałeś tutaj swoje kocopoły że gruby 711 zdobędzie 0 pktow i odpadnie, że będzie dramat. A gruby zrobił z ciebie debila (nie pierwszy raz i pewnie nie on jeden) i wykręcił wynik historyczny. Ja nie oczekuję od takiego dna przyznania się do błędu, to cechuje ludzi inteligentnych… nawet nie wiesz ile satysfakcji daje mi czytanie wpisów twoich i tobie podobnych pseudoznawcow (trochę to podszyte schadenfreude ale.. trudno). Nie masz argumentów, nie masz cywilnej odwagi przeprosić- wij się w kolace hejtu ku mojej radości (o nie tylko mojej). Więcej tych wpisów- nie poddawaj się!!!
Tak, pisałem, że nic nie ugra, bo nie można parkować autobusu przez 90 minut w meczu na imprezie takiej rangi i liczyć, że modlitwa przyniesie pozytywny rezultat. Poza tym znałem dokonania Renarda i wiedziałem, że Arabia to nie są ogórki, gdzie wielu ludzi przypisywało z góry za to spokanie trzy punkty Polsce. Wiedziałem, że prosto nie będzie. Meksyku nigdy nie można lekceważyć, bo to jest nieobliczalna ekipa nawet przy zniżce formy. O Argentynie nawet nie mówię.
Punkty są, nie mam problemu, by to przyznać, ale nie jestem ślepy, by stwierdzić, że jest to zasługa Wojecia Szczęsnego i obronionych przez niego karnych, zwłaszcza tego z Arabią, bo gdyby tego nie zrobił i tamci, by wciulali na 1:1 to Polska reprezentacja mogłaby już paść mentalnie i to przegrać, bo Arabia mocniej, by siadła, ale obroniany karny dał wiarę i siłę. To nie było zasługą „taktyki” spoconego grubasa. Jakakolwiek gra do przodu tutaj nie istnieje. Czego nie rozumiesz? Gdyby Lewandowski czy Zieliński strzelaliby gole seriami to bym się kajał i przepraszał, ale tak nie było. Autobus, mordownia i wielkie szczęście, że Szczęsny bronił kapitalnie. To jego zasługa, a nie Michniewicza. Dzisiaj tak samo. Kilka strzałów wybronił, a gdyby puścił kolejną bramkę to Polska byłaby za burtą. To nie szczelna defensywa nakreślona spoconym paluchem Cześnika zapewnila awans, ale postawa Pana Wojciecha Szczęsnego.
Wielu ludzi się dziwi, że mamy zajebistych bramkarzy, a w polu dupa. Wiesz dlaczego tak jest? To proste. Bramkarz ma zawsze takie same zadania, więc nawet największy trenerski dyzma nie jest w stanie spierdolić jego przygotowania, bo bramkarze ciągle robią te same schematy. Jedynym problemem może być ich nastawienie, rozkojarzenie i takie rzeczy, ale nawet najgorszy przedstawiciel polskiej bezmyśli szkoleniowej nie da rady spierdolić bramkarza. Co innego graczy z pola Tych bardzo łatwo popsuć i to widać po ruchach Cześnika. Przód kompletnie nie istnieje. Trzy mecze, ledwo cztery celne strzały w tym jeden po karnym…No ludzie kochani, pobudka.
Mimo tego, tych wszystkich braków, które są widoczne gołym okiem Wacławy twojego pokroju z logiki robią tanią damę do towarzystwa i myślą są punkty, więc jest dobrze. No problem w tym, że właśnie dobrze ani nawet znośnie nie jest. Zamiast święta z awansu wszystkie braki wyszły wczorajszego wieczora, że zamiast gry do przodu i samodzielnej walki o pozytywny rezultat lepiej stanać we własnym polu karnym, czekać na ruchy Argentyńczyków i modlić się, by w drugim meczu był pozytywny dla nas rezultat…Ja wiem, że czasem szczęście jest w sporcie potrzebne, ale jeśli główną „strategią” 711-stki jest patrzenie na to co zrobią rywale zamiast samodzielnego działania mając zawodników z takich klubów jak Barcelona, Juventus, Napoli i inne znane marki to o czym my tu w ogóle mówimy?
Dzielni niepodległościowi partyzanci pojmani przez śmierdzących komunistycznych kolaborantów
Niepodległosci partyzanci wrzucający niemowlęta do pieca czy przebijający ciężarne kobiety widłami ?
Najgorszy mecz Polski w historii Mundiali.
Wstyd i żenada.
Polska jest najgorzej, najbardziej brzydko grającym zespołem na tych mistrzostwach.
Nie wiem czy Luksemburg lub San Marino nie zagraliby lepiej.
Michniewicz to zakała,to wrzód polskiej piłki.
Do czego ten prostak trenerski sprowadził naszą reprezentację?
Prezes PZPN pazdzierzowaty.
Trener reprezentacji pazdzierzowaty.
Jakiego dna sięgnęła polska pilka?
Bielik???
Dramat
Cash????
On nie umie grac w piłkę. On kopiepiłkę, ale grać nie umie.
Kiwior????
Glupszego zagrania jak to podanie przechwycone przez Lautaro Martineza- nie widziałem na tych mistrzostwach
Skuraś na Argentynę???
Dramat.
Michniewicz won
Won, won, won.
to może wskaż zmienników, którzy są lepsi od tych których wymieniłeś mądralo
Zamiast się cieszyć to teraz wszyscy narzekają… zakompleksione polaczki. Przestańcie się zachowywać jakbyśmy byli jakimś narodem drugiej kategorii, wyszliśmy z grupy i trzeba się cieszyć nie dajcie sobie odebrać tej radości malkontentom co teraz będą się spuszczać nad siwym bajerantem jaki to on nie był. Był kurwa słaby zdobył 1pkt i nie wyszedl z grupy. Czesio przynajmniej w przeciwieństwie do niego wpadł na to żeby zdjąć krychowiaka jak miał żółta kartkę. Brawo Polska!!!!
Ty własnie jestes przykładem zakompleksionego Polaczka który jara sie byle gównem, byle drewnem z 9ka i cudem wywalczonym awansem jako wielkim sukcesem. Bo musisz leczyc kompleksy i manie wielkosci.
Pałuj się ruska onuco!!!
To nie oglądaj.
Pozdrawiam.
kurwa to nie oglądaj i przestań pierdolić, jest wiele innych meczy do oglądania
Taka wygrana to jak zarabianie pieniędzy na prostytucji. Można się dorobić bardzo szybko i łatwo ale niesmak jest w chuj duży Przecież my nie umiemy wymienić kilkunastu podań to jest jakiś dramat. Przecież ta Argentyna przegrała z Arabia męczyła się z Meksykiem. Francja nas rozwalcuje. Już to widzę.
Kilkunastu? 🙂 Tam był problem żeby 5 przebić bez straty piłki.
Gianfranco Obsranco Awanco xD
Tyle że Argentyna to drużyna turniejowa, to że zaliczyli wpadkę z Arabia nie oznacza że zaraz nie wjadą z buta do finału mŚ
W 1/2 z Brazylią, Brazole ich pykną
Angole w 1/4 ich pojadą na luziku
Z tymi kilkunastoma to się rozmarzyłeś Oni nie potrafią wymienić kilku podań
Kilkunaztu w calym meczu Pan Gmoch myslal z pewnoscia. Gdyby nie wznosienia gry z autu i piatki to w ogole by nie bylo posiadania
Z punktu widzenia prostytutki można to zrozumieć. Niestety, tutaj mamy do czynienia z grubym alfonsem, który z naszych zrobił bezradnych chłopców.
Widzisz jaki z 711-stki myśliciel? Zamiast ustawiać taktykę pod konkretnego rywala ten ustalił taką samą na wszystkich. Cóż za kunszt! Tego jeszcze nie grali, ale kto ogląda reprezentację Polski ten w cyrku się nie śmieje.
Skończ piedolix ruska onuco. Wyszliśmy z grupy i nie dajcie sobie tej radości odebrać januszom pseudoznawnca. Brawo Polska!!!
Masz cos z łbem upadlinska prezerwatywo
Jeszcze porażka z Francją i powrót na tarczy do domu.
Komentarze wskazują na to, że raczej nie do końca na tarczy 😉
Z tarcza wracamy! …wcisnieta w miejsce intymne.
BOLI WAS WSPANIAŁY PAN SELEKCJONER CZESŁAW ZWYCIĘSCA MICHNIEWICZ.
Do dymisji
Taka sprawa, Wuja wyjebali za styl ale awans zrobił, Stanowski świrował jak to jego drużyna chujowo gra. Pytanie co w takim razie z Czesławem skoro jego drużyna gra gorzej od tej Wuja…
Francja dziś przegrała z Tunezją, słabi są, uja grają, jedziemy z nimi 😀
Taaa… gdyby to była prawda… Ja tam Francji nie lubię to bym się nawet cieszył ale Francja rozrzuci pseudo kadrę Czesława jak gnój po polu.
No tak, ja to z ironią pisałem XD
Skończ pierdolic zakompleksiony polaczku. Po polu to twoja stara z grabiami zapierdala u was na wsi. Jak można samemu jechać na swój zespół? Szkoda że ruscy nie weszli bo miałbyś komu kibicowac
Pierdolę reprezentację grubego bajeranta. Bojkotuje mecz z żabojadami, a ty amebo umysłowa siedź i trać sobie czas na oglądanie superwierdolu jaki w tym meczu się odbędzie.
Gratuluję piłkarzom, wyszli z grupy, pierwszy raz za mojego życia, a na boisku musieli realizować taką, a nie inną taktykę.
Zdania jednak nie zmienię. Gdyby kadra była zespołem ligowym i grała takie rzygowiny, to każdy normalny kibic życzyłby jej spierdolenia się z ligi.
dziękuję w imieniu drużyny oraz swoim
Naprawdę myślisz że gdyby była inna taktyka, to Bielik do 30 minuty trzy albo cztery razy nie straciłby tych piłek co miał pod nogami? Czy inna taktyka pozwoli Bielikowi, Krychowiakowi i Glikowi stać się piłkarzami szybszymi, dynamiczniejszymi, lepiej czytającymi grę i przede wszystkim potrafiącymi grać piłką? Czy inna taktyka sprawi że ta trójka szybciej doskoczy do przeciwnika? Czy inna taktyka pozwoli Frankowskiemu albo Beresiowi lepiej opanować długie podanie, którego nie potrafili opanować przy taktyce Michniewicza? Czy w innej taktyce Zielek przestanie się wreszcie na tym Mundialu chować? Czy dzięki innemu trenerowi wydłużą w USA ligę, żeby Świderski był w takim gazie jak wcześniej, a nie wyglądał jak wyrób piłkarzopodobny, będący na urlopie przez półtora miesiąca?
Mogę mnożyć te pytania tylko nie ma to sensu.
Chodzi mi o to, że trener chyba nie jest najważniejszą częścią tej układanki. A trener który nie ma czasu na treningi, jest tą częścią jeszcze trochę mniej istotną.
Jezeli grubas im wmawia caly czas, że są bandą nieudaczników, to później grają jak nieudacznicy.
Nie no kurwa….co ty gadasz? 😀 Naprawdę myślisz że jakikolwiek trener jest w stanie przekonać Lewego że jest gównem? 😀
Ale po co mu to tłumaczysz, przecież to intelektualny śmieć, w dodatku jego świat się zawalił bo gruby 711 udowodnił mu że jest zwykłym debilem 🙂
Rzygowiny to mi podchodzą jak czytam twoje wypociny. Skąd tyle kompleksów? Brawo Polska!!!
„Francuzi” na sidła się nabiorą;)
poza kibicami tego zespołu ligowego
1. Argentyna strzeliła 2 bramki i dała sobie siana
2. Czesiu 2 lata jeszcze, ja pie….
3. Z czym do Francuzów???
np z tym co Czerczesow wyszedł na Hiszpanię w 2018 .Tylko ultra murowanko
My nawet murować nie umiemy. Nawet to robimy nieudolnie. A Czerczesow zremisował z Hiszpanią 1:1, z czego my niby tego gola strzelimy? Zresztą porównanie dzisiejszej Francji, z takimi skrzydłami, do zblazowanej Hiszpanii z 2018 roku, dalekiej od swojej optymalnej formy, jest po prostu nie na miejscu.
Dzieki Czesiu ze obrzydziles mi pilke reprezentacyjna na lata.Takiego jebanego scierwa w zyciu nie widzialem
Obyś odpuścił sobie kibicowanie reprezentacji – autentycznie wszyscy mają na ciebie wyjebane (zapytaj rodziny)
Potwierdzam, wypierdalaj. Scierwem to jesteś ty i twoja stara skoro tak cie wychowała ze czujesz się gorszy od innych. Brawo Polska!!!
Zakolaku, nie swiruj
Zero radości z tego awansu.
To jest kurwa wstyd na cały świat. Zwycięska porażka i awans, który zamiast dawać radość – daje wstyd.
Najpierw baraże na farcie z wycofaniem kurew z rosji, teraz to. Pierdole, może dzięki temu przestaniemy emocjonalnie traktować to gówno. Szczęsny i Lewy kończcie kariery reprezentacyjne, janusze zobaczą na ile NAPRAWDĘ nas stać. 4 celne strzały w 3. meczach – to jest kurwa dno dna i prymitywne, absolutnie żenujące LICZENIE NA IDIOTYCZNY FART i to, że w piłce jest mało bramek.
Ja mam ogromną radość zarówno z awansu jak i takich wpisów, szkoda jedynie że takie krótkie, ale rozumiemy że spora banda debili została dziś mocno wyjaśniona.
Proszę napisz coś o słabej grze i grubym 711, chcę mieć większy ubaw.
JEDYNY PLUS tego żałosnego awansu to brak januszerki obwiniającej Lewego za spierdolenie karnego z Meksykiem. Innych zalet nie widzę.
Idealne podsumowanie
Ale sexi podbródek
Który, bo widzę dwa.
Ten 3
Podbródków jest więcej, ale musiał się jeszcze napis zmieścić
Krzysio zadzwonil juz? TEKSTY POCHWALNE! CZESIOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! GENIALNY NASZ TAKTYKU! BRAWOOOOOOOOOO! DUMA!
Za co sędzia dostał 3?
Powtarzam, powtarzam…. Francja nas zapierdoli!!!!
Francja 6 im wpierdoli
Do buka na Mbappe, że zostanie królem strzelców. Z nami to hat-trick, chyba że Deschamps go ściągnie przy stanie 5:0, by oszczędzać na następne mecze.
Kompromitacji nie ma, jesteśmy w najlepszej 16 mundialu, dlatego też gwarantuję wam, że Czesiek dalej będzie trenerem – mimo tego, że oczywiście Francja spuści nam wpierdol.
Selekcjonerem byłby nawet bez awansu, cała machina Stanowskiego pracowałaby nad tym żeby do opinii publicznej przebił się argument „Skoro Sousa i Beenhakker nie wyszli z grupy a nie zwolniono ich, to z powodu zdobycia 4 punktów w grupie przez Michniewicza on też musi zostać”, całe szczęście wynik jest taki, że tylko debil może mówić coś o geniuszu taktycznym Czesia, skoro przegraliśmy grając po prostu jak zwykle czyli źle i jak zwykle uratowała nas dyspozycja Szczęsnego – gdy nie on, to nasza obrona i pomoc jeszcze szybciej by rozpadły się
„Zagrali na 2:0:, czyli mam rozumieć, że taki był plan? Muahahaha. Bez strony mentalnej nie da się nic osiągnąć. Jedynie Szczęsny trzyma poziom, a reszta totalnie osrana licząca i modląca się, by wynik Meksyk vs Arabia był korzystny…Wstyd.
Bereszyński jeszcze.
No Lewy też raczej obsrany nie był.
Fatalne, obrzydliwe, przepaskudne, aoglądalne widowisko. Tak źle próbującej uprawiać sport polskiej reprezentacji nie widziałem nigdy.
Dziękuję, panie trenerze, zabił pan moją miłość do oglądania kadry. I gratuluję awansu.
A to ty miałeś jeszcze miłość do oglądania piłki w wydaniu reprezentacyjnym? 😀
Szacun że tak długo wytrzymałeś 😉
Wszyscy płaczą że randomowy śmieć nie będzie kibicował. Polecam zostać fanem amici poznań wronki – przegrywy zawsze razem
Kurwa panowie. To jest wstyd tak grać . Najgorsza gra reprezentacji w historii MŚ. Grube bydle wstydu nie ma.
Jedrzejczyk … japrdl co ten salceson wymysla
Kostaryka broniła z Hiszpanią lepiej niz my w tym meczu (7 celnych strzałów Hiszpanii, tu 12 Argentyny)
Ten mecz w naszym wykonaniu przypominał Katar w starciu z Ekwadorem, brak wymienienia kilku podań i w drugiej połowie brak dążenia przez rywala do strzelenia 3 i następnych goli.
Najbardziej wyżebrany awans w historii mistrzostw.Z taka grą Francja nam zrobi z dupy jesień średniowiecza.Puentą tego wszystkiego było wpuszczanie Jędrzejczyka, żeby bronić wpierdolu 2-0.
Mylisz się. Były bardziej wyżebrane, a także bardziej wstydliwe
Jest jakby obowiązek kibicować Polsce, ale ja tak nie mogę. Mam dość. Nie mogę i nie chcę. To taki obowiązek jak dawniej picie tranu czy branie jakichś zastrzyków. Mamy się cieszyć, że jacyś goście z pustyni mieli honor walczyć do ostatniej minuty i nie dali się rozjechać Meksykowi? Że Argentyna nie chciała awansu Meksyku i zatrzymała w końcówce ataki? To większy wstyd niż Japonia Nawałki. To brzydsze niż najgorsze mecze Brzęczka. To paskudniejsze niż kłamstwa siwego bajeranta. To po prostu dno.
Pozwól że zacytuję sobie na FB Twój wpis, złoto!
Pełna zgoda
za pozwoleniem – końcówke kradnę!
Proszę więcej takiego skomlenia intelektualnych miernot. Ten awans smakuje tak dobrze z uwagi na wypociny hejterskich śmieci. Zrób mi tę przyjemność i pisz więcej 🙂 pozdrawiam
Stano to ty? Bo widzę cię pod prawie każdym komentarzem
brawo za tekst, pozwolisz ze pozycze z podanym autorem
Piękny heroiczny wpierdol nam tu panowie zaprezentowali. Ten awans to żenada na poziomie historycznego meczu z Japonią. Jesteśmy mentalnymi żebrakami
Ty mentalnie ssiesz mi pałę 🙂 UPAińcu
Wszystko jestem w stanie zrozumieć, można było dzisiaj przegrać, Argentyna to w końcu jedna z najlepszych reprezentacji na świecie, a nasi do tej topki nie należą. Są jednak pewne granice – przegrywać 0:2 i wiesz, że masz jeszcze wszystko w swoich rękach, ale oddajesz to w ręce rywali z drugiego meczu i liczysz, że są jeszcze gorsi od Ciebie. I jak się okazuje, że rzeczywiście są gorsi, to cieszysz się z tego i obwieszczasz całemu światu „zwycięską przegraną”. No ale w końcu co się dziwić, jak u nas się od pół wieku hołubi „zwycięski remis”. Francja nas powiezie i tyle będzie z tej wielkiej radości naszych kopaczy.
Spoko, Czesiu taktycznie ogarnie murarka i dotrwanie do karnych 🙂
Za dużo salcesonu się najadłeś, po pierwszej połowie Deschamps będzie mógł rozpisywać na kartce następny mecz
Przed następnym mundialem powinno się wprowadzić jakiś dodatkowy system weryfikacji czy drużyna która awansowała na mistrzostwa potrafi w ogóle grać w piłkę żeby uniknąć takich przypadkowych ludzi zbieranych z ulicy jak team michniewicza
Gdyby Putinowi nie odwaliło, to byśmy w ogóle na tych MŚ nie grali, bo nie ma szans, żebyśmy z ruskimi w Moskwie wygrali baraż. Wyszła nam raptem u siebie jedna połowa z pogrożoną w kryzysie Szwecją i takim niesamowitym fuksem trafiliśmy na te mistrzostwa. Czesław chyba jakiś pakt z diabłem podpisał.
30 minut jebanego dreptania kiedy gonimy wynik po życie, to najbardziej żenująca rzecz jaką widziałem od czasów pamiętnego meczu z Japonią…
To było znacznie bardziej żenujące niż mecz z Japonią (a dokladnie jej koncowka).
I co marudy i krytycy. Pan trener Czesław, twórca największego sukcesu reprezentacji od 36 lat. Tylko on był w stanie to osiagnać z tymi piłkarzami. Pragmatyzm i obrona to podstawa na turniejach. Widać dalej wiele osób tego nie rozumie.
Pokaż mi Euro/MŚ, w których jakakolwiek reprezentacja zdobyła medal grając na rozpaczliwe 0:0 i karne? Ale chyba nie rozumiesz nawet tego co sam piszesz :/
Grecja – mistrzowie Euro 2004.
Ty w ogóle widziałeś jeden mecz Grecji na tym Euro? Albo inaczej, znasz wyniki ich spotkań? Oni każdy mecz w fazie pucharowej wygrali 1-0
Człowieku, jak nie chcesz oglądać powtórek to zajrzyj do wikipedii. Zobacz komu Grecy strzelali gole w grupie chociaż… co za umysłowy dramat.
Grecja murowała, ale strzelała bramki. A tutaj jest chaos i modlitwy, by rywal nie strzelił za dużo. Grecja była poukładana, a tutaj nic się nie zgadza, więc nie można tego w żaden sposób porównywać.
Grecja ani jednego meczu nie skończyła karnymi. Pokonają dwukrotnie Portugalię, zremisowała z Hiszpanią (strzelając gola), wygrała z Francją i największym faworytem tamtych mistrzostw Czechami.
Nie miała karnych bo próbowała mimo wszystko nieraz atakować. Była słabą drużyną z przeciętnych zawodników, ale jakiś pomysł na ofensywę miała.
Nie byłem nawet przeciwnikiem nominowania Michniewicza a tych okolicznościach, był to dziwny moment. Wiedziałem czego się spodziewać po nim (choć i tak poziomem mnie zaskoczył). Ale jakiejkolwiek przyszłości z tego nie ma. Wynik może to równoważyć ale nie wmawiajcie mi ze awans do 1/8 jest wynikiem za który warto dalej to męczyć. Michjiewicz awansuje do 1/2 finału – ok, warto było, w nagrodę powinien zostać choć nadal lepszym scenariuszem technicznie byłaby zmiana. Ale przekonywanie ze tym sukcesem za który warto było tak wyglądać jest 1/8 finału.
Reprezentacja to tylko najlepsze ubranie w szafie. Gdy szafa z ubraniami należy do menela bez pracy i z problemami psychicznymi, nawet najlepszy stylista z tego gówna które w szafie jest, kanonu mody nie uczyni.
Argentyna 1990
Hiszpania 2010 najsłabszy, najmniej bramkostrzelny mistrz świata w historii.
Najmniej bramkostrzelny nie znaczy najsłabszy. Byli do bólu skuteczni w swoim pomyśle.
Czechy 1996
syn?
Noooo juz sie kolejki federacji ze swiata po niego ustawiaja
Człowieku do tego meczu byłem za michniewiczem,opierdolił szwecję,co samo w sobie było dla mnie epokowym wydarzeniem,pamiętając o kolejnych wpierdolach jakie nam spuszczali..zdobyli teraz 4 pkt..ok,ale ten mecz to było tak żałosne widowisko w naszym wykonaniuże naprawdę nie umiem się z tego cieszyć i to samo chyba niejeden kibic czuje..
Pragmatycznie to pokazała jak grać Argentyna. Dostali gonga od Arabii i tylko ich to otrzeźwiło, zrozumieli, że mają znaleźć złoty środek pomiędzy atakiem i obroną. I dwa następne mecze zagrali tak, że bramkarz mógł sobie hamak powiesić między słupkami. Czesiek to dzisiaj zebrał w przedsionku o ten awans i ostatecznie Scaloni łaskaw ręką mu go udzielił.
Jakbyśmy odpadli to i tak gorycz by nam palił trzewia, dół by był, ten klasyczny, polski, który dobrze znamy. Jak już ma być deprecha i poczucie niesmaku, to już lepiej płakać w Ferrari (w sensie że awans). Gra oczywiście nie do przyjęcia.
Tak, to podejście jest dobre, można się spróbować samemu oszukać.
Ale to trochę tak jakby cię wydymał wielki czarny Afroamerykanin, a podczas dymania wypadł mu z kieszeni portfel z pieniędzmi. I za jego pieniądze kupiłeś sobie maść na ból dupy, ciesząc się, że to tak naprawdę on stracił a ciebie dupa nie boli.
😉
Kiedy wychodziliśmy z grupy na Euro 2016, to człowiek miał radochę, bo przy różnych zastrzeżeniach do Nawałki, jednak graliśmy w piłkę. Dzisiaj czuć wyłącznie niesmak. A jeszcze bardziej dobija myśl, że grubas załatwił sobie dzisiaj nowy kontrakt i przez kolejne dwa lata będziemy musieli oglądać tę padakę.
Jedna rzecz, której do tej pory nie mogę zrozumieć, to czemu Nawałka kadry nie prowadził dalej.Był pomysł, były wyniki, bo nawet z dwoma remisami na Euro do karnych to brakowało tam tylko szczęścia, nie ogarniam…
W moim świecie i linii czasu Nawałka prowadził kadrę również 2 lata później na MŚ… bez pomysłu, bez wyników, z jedną z najbardziej żenujących udawane w historii, w końcówce z Japonią.
Jak nie prowadził, jak prowadził? Skompromitował się na mundialu w Rosji przegrywając z Senegalem, zbierając wpierdol od Kolumbii i grając „niskim pressingiem” w meczu o honor.
Chcesz, oglądaj. Ja nie mam zamiaru, po mistrzostwach bojkot do następnych mistrzostw albo zmiany selekcjonera.
Trzymamy za słowo, nie oglądaj, nie kometuj – segregacja śmieci
Spokojnie, Lewemu nie pasuje taka gra. Na mundial zakopany topór wojenny, chociaż i tak coś między słowami wychodzi. Kulesza nie zadowolony. Coś może się wydarzyć. Kluczowy to jest mecz z Francją. Tu można zrobić coś ponadto. Na razie to my wygraliśmy z Arabią Saudyjską gdzie też się broniliśmy cały mecz.
Kończę oglądanie reprezentacji, nie przestaję kibicować. O wyniku jednak mogę poczytać, bo oglądać się tego nie da.
Niestety, po tych 3 meczach w grupie dochodzę do wniosku, że gdybyśmy grali futbol jak za sousy, bardziej do przodu, to awansu by nie było. My na tą chwilę nie mogliśmy w inny spoposób awansować, niż taką toporną kopaniną. Mamy słabych piłkarzy i nie ma co zamazywać rzeczywistości. Niestety, drabinka turniejowa nas już o wiele wcześniej pokonała, dając w 1/8 Francję. No cóż, znowu pewnie zagramy 1-9-1. Jeśli Michniewicz zostaje, to powinien skupić się nad poprawą ofensywy i konstrukcji, ze słabszymi rywalami w El. ME i Lidze Narodów.
No popatrz pan, a Senegalczycy, Amerykanie i Australijczycy jakoś potrafili awansować grając w strawnym stylu, choć nie mają lepszych piłkarzy od nas.
Myślisz że środkiem Krychowiak, Bielik, Glik jesteśmy w stanie zagrać lepiej? Przecież Bielik do 30 minuty co drugi kontakt z piłką zaliczał stratę.
A czemu na mundialu nie ma choćby Klicha? Ja rozumiem że on jest słabszy niż był ale do diaska nie jest słabszy od E. Szymańskiego czy Bielika w obecnej formie.
Klich miał okazję grać dla trzech selekcjonerów w około 40 spotkaniach, z czego może 2 były dobre. Nie sądzę żeby to było rozwiązanie jakiegokolwiek problemu, których jest dużo i które są ogromne. Zresztą my od dłuższego czasu wielbimy piłkarzy, których akurat z różnych przyczyn w danym momencie nie ma. Później wracają i się okazuje że są tak samo chujowi jak ci co za nich biegali.
Skoro sobie gdybamy, to uwzględnijmy w gdybaniu postawę naszych przeciwników.
W pierwszym kwadransie (tak zaokrąglam, bo lepiej wygląda) Meksyk miał problemy z opanowaniem piłki (nie to, że im w tym pomagaliśmy, po prostu sami się gubili). Przy Sousie byłyby to 2-3 bramkowe sytuacje, zatem spokojnie bramka do przodu. Potem czesiowe murowanie i pierwsze trzy punkty.
Saudyjczycy zagrali z pewnym polotem, ale przecież w końcu siedli. Przy Sousie to szansa na 5 bramkowych sytuacji, więc spokojnie pyknęlibyśmy ze dwie bramy więcej. Zamiast 2-0, byłoby 4-2. I drugie trzy punkty, razem sześć, czyli wychodzimy z grupy.
Potem mocarna Argentyna, ale to przecież taka Hiszpania, tylko z Ameryki Południowej. Ciut odważniejsza, pewniejsza siebie gra i remis osiągnięty, jak na Euro. I siedem punktów, zwycięstwo w grupie.
Tak serio, jeśli z grupy z Arabią Saudyjską i Meksykiem (dobrzy zawodnicy, ale mający swoje ograniczenia) możemy wyjść tylko grając topornie, bojaźliwie, do tyłu i z rzadka na boki, to co my robimy na tych mistrzostwach? Nabijamy statystyki?
Co to za intelektualne ubóstwo. Siwy został zaorana przez Słowację która by tej grupie pktu nie zdobyła i wyjaśniony przez Szwecję którą gruby opykał. Na dodatek wyszedł po 36 latach z grupy, a najlepsze jest to że pomimo hejtu takich śmieci jak ty i dzięki temu oraz takim żałosnym wpisom mam tyle frajdy z tego awasnu. Mam nadzieję że czesiek nie zamknął Ci mordy do końca i coś jeszcze popiszesz bo ubaw jest przedni 🙂
No to gdybanie to już jest czysta abstrakcja.
Jak każde inne gdybanie, panie kolego.
Przepraszam, że cię obraziłem, ale nie mam w życiu lekko. Stara się puszcza, szef mnie gnoi, nic mi w życiu nie wychodzi, ludzie mną gardzą, więc staram się jakość ulżyć mojej frustracji. Nie mam odwagi w życiu ludziom prosto w twarz mówić, więc wypisuję w internecie różne rzeczy, bo tutaj przynajmniej mogę udawać, że jestem kimś. Nie gniewaj się za moje ubóstwo intelektualne.
Bójcie się żabojady! Wjedziemy autobusem aż do wielkiego finału , a po drodze rozpieprzymy oponentów firmową lagą!
Dzisiaj nie bylo nawet lagi.
narodowym Jelczem, ja bedem kierowal
Graliśmy straszną chujnie i mieliśmy Szczęsnego i mega farta, ze skończyło się na dwóch w sieci. Pomysł na mecz? Plan B przy niekorzystnym wyniku? Bez żartów.
Michniewicz dodatkowo jeszcze wkładał kij w szprychy, bo nie dość, że klasycznie ustawił swój kochany autobus, to jeszcze przeprowadzał kuriozalne zmiany. Skóraś i Kamiński to w ogóle grali w tym meczu? Piątek za Krychowiaka? Szymański za Zielińskiego? Złe roszady w złym czasie. Nie do uwierzenia, że grając taki kał, można wyjść z grupy, jak się okazało, bardzo słabej. Słaby Meksyk uratował nam skórę.
Nie zmienia to faktu, że na naszą „grę” patrzeć się nie da i taki futbol, to droga donikąd. Lewego za chwilę nie będzie i co dalej?
Piątek z Szymańskim to w ogóle piłki dotknęli? Skóraś to tak, bo go raz sfaulowali i tyle go było.
Taka byla taktyka jeszcze dodajcie w tytule xD
Całe szczęście dostaną po dopie od Francji. Może kontakt z prawdziwą piłką ich czegoś nauczy. Jednak współczuję Francuzom takiego rywala. To musi być dla nich obraza grać z kimś takim.
Awans wstydu. Totalna kompromitacja i pośmiewisko na cały świat. A najgorsze były te ich usmiechnięte mordy, jakby rozjebali Brazylie.
Niestety, ciemne chmury nad polskim footballem, przez 2 lata Czesio rozmontuje psychicznie wszystkich młodych graczy, zmarnuje ostatni turniej lewego, szkoda wielka że ta generacja piłkarska kończy w taki sposób
Ten mecz był najlepszym wynikiem jaki mógł być, żeby przebił się fakt tego jak kadra Michniewicza słabo gra. Weszło i KS nie mogą robić skutecznego spinu, że był załóżmy kolejny zwycięski remis, ani że przegraliśmy po wyrównanej walce. Każdy widział że bez Szczęsnego w bramce byłoby jeszcze gorzej, a awans nawet nie dzięki golom, a dzięki żółtym kartkom (XD) powoduje, że ten awans jest kuriozalny, coś jak wyjście z grupy w 1986 po zdobyciu 1 gola w 3 meczach
Arabia strzeliła na 1:2, więc jednak dzięki golom, a nie kartkom 🙂
Czyli na tym polega zbudowanie dobrze funkcjonującej kadry, żeby awans do fazy pucharowej zależał od tego czy Arab strzeli gola
Ale jednak awans był dzięki kartkom, a nie bramkom, więc nie pierdol głupot.
Jednak dzięki bramkom xD Meksyk -1, Polska 0. A jakby jeszcze wcisnęli Arabom trzecią, to już byśmy lecieli do domu xD
Nie zroastuję wieprzaka, bo to zakazane w Katarze. Napiszę tylko – grubasie, wypierdalaj. Oczy bolą.
Też mi sukces. Bronimy się przed wyższą porażka niż 0-2 i liczymy na szczęście, że Meksyk nie jebnie trzeciej bramki Arabii, a co gdyby jebnął Czesiu? Też byś się cieszył?
Niby awansowaliśmy, ale jednak przegrała polska piłka, bo następne 2 lata będziemy musieli się męczyć z tym tłustym bajerantem…
Miała być zwycięska porażka? Naprawdę taki był plan Czesia na ten mecz?