Czesław Michniewicz porozmawiał chwilę z dziennikarzami w trakcie treningu reprezentacji Polski.
Jak powiedział: – Przyjechaliśmy grać na zmiany czy na punkty? Chcecie siedmiu, ośmiu zmian, po co? (…) Nie patrzcie na Arabię z Argentyną, patrzcie na nas. Powiedzcie mi, jaki bardziej ofensywny skład niż wczoraj mogliśmy wystawić ? Kto miał jeszcze grać?
Dziennikarze podpowiedzieli, że Świderski.
Michniewicz kontrował: – Za kogo? I wtedy gralibyśmy 4-4-2? Wtedy oni mają trzech piłkarzy w środku pola, a my dwóch – Krychę i Zielińskiego. A 3-5-2? Z tym też mieliście problem. Jak powiem, że się nie znacie, to się obrazicie! (śmiech)
Na sugestię, że nie chodzi o same personalia tylko sposób grania, Michniewicz powiedział, że dziennikarze mają na wszystko rozwiązanie. W dalszej części rozmowy Michniewicz przekazał, że na urazy narzekają Bereszyński oraz Bielik, ale w tej chwili trudno powiedzieć, jak poważne są to kontuzje, bo selekcjoner jeszcze z tymi zawodnikami nie rozmawiał. Jeśli chodzi zaś o wykonawcę rzutu karnego, to w kolejnych meczach nie dojdzie do zmiany, chyba że Lewandowski nie będzie chciał wykonywać jedenastki.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – MEKSYK:
- Mundialowa niemoc w meczach otwarcia przełamana, ale jest sporo „ale”
- Lewandowski i Zalewski najgorsi. Jedynie w tyłach Polacy zagrali rzetelnie
- Reprezentacja Polski jest brzydka
- Lewandowski marnuje karnego w kadrze? Flashbacki z czasów gry z Pietrasiakiem
- Czesław Michniewicz: – Z naszej perspektywy to funkcjonowało dobrze
- Lewandowski marnuje rzut karny w meczu z Meksykiem! [WIDEO]
Fot. Newspix