Fredi Bobić na kanale Prawda Futbolu opowiedział o kulisach współpracy z Michałem Żewłakowem w Legii Warszawa. Niemiec przy okazji zdradził nieco szczegółów na temat przebiegu negocjacji transferu Kacpra Urbańskiego.

Bobić podkreślił, że wiele go różnicy od Żewłakowa, ale dzięki temu działacze Wojskowych świetnie się uzupełniają.
Fredi Bobić o współpracy z Żewłakowem: „Michał zna polski futbol, ja znam lepiej piłkę za granicą”
– Postrzegamy piłkę nożną podobnie, a zarazem mamy różne atuty. Michał zna polski futbol na wylot, co było dla mnie bardzo ważne. Ja z kolei znam o wiele lepiej piłkę za granicą. Znam też dużo lepiej wielu ludzi zarządzających w klubach. Jeśli weźmiemy nasze wspólne doświadczenie, nasze umiejętności i jeśli zostawimy na boku ego, to może to przynieść wymierne efekty – ocenił Bobić, sprawujący w Legii funkcję Head of Football Operations.
– Mój spokój bardzo się przydał, gdy zamykało się okno i doszło do negocjacji w sprawie Kacpra Urbańskiego. Na dwa dni przed końcem, powiedziałem do Marco Di Vaio: „Koniec. Już nie chcę poświęcać energii na tę transakcję, która nie ma racji bytu ze względu na finanse”. Do managera piłkarza też poszedł taki przekaz. A i tak do nas wrócili – pochwalił się Bobić.
Ostatecznie Urbański podpisał z Legią kontrakt do 2028 roku. Michał Żewłakow ujawnić, stołeczny klub zapłacił za reprezentanta Polski 700 tysięcy euro.
CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Kacper Urbański w kadrze U-21. Brzęczek: „Chcemy mu pomóc”
- Media: Legia Warszawa może dobrze zarobić na obrońcy, którego skreśliła
- Ianis Hagi przemówił ws. Legii. „Chciałem, żeby wszyscy w klubie mnie chcieli”
fot. Newspix