Reklama

Miało być dwóch, zostanie jeden. Polak nie dostanie szansy w NBA

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

28 września 2025, 10:38 • 2 min czytania 4 komentarze

Była jakaś nadzieja, że wkrótce będziemy się cieszyć z gry dwóch naszych reprezentantów w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Była, ale się zmyła. Ostatecznie Igor Milicić Jr. nie dostanie szansy od 76ers, którzy początkowo narobili nam trochę smaka, a teraz bez żalu rozstają się z synem selekcjonera reprezentacji Polski.

Miało być dwóch, zostanie jeden. Polak nie dostanie szansy w NBA

Ostatnie cztery lata młodszy Milicić spędził na parkietach akademickich w Stanach, ale, także przez uraz, nie załapał się do draftu i drogi do NBA musiał szukać poprzez boczne drzwi. Philadelphia 76ers początkowo wyciągnęli do niego pomocną dłoń oferując kontrakt uprawniający koszykarza do udziału w treningach zespołu, ale… najbliższej przyszłości jednak z Miliciciem nie wiążą.

Reklama

Kontuzja na pewno ograniczyła zainteresowanie jego osobą. Przed urazem interesowało się nim 11 klubów, z czego sześć na poważnie – i co do draftu, i co do przyszłości w NBA. Śledzili go od dłuższego czasu. Natomiast ta kontuzja – mimo że nie jest poważna – odniesiona w niefortunnym czasie, przyczyniła się do tego, że to zainteresowanie poszło w innym kierunku – mówił niedawno w rozmowie z Weszło ojciec koszykarza.

Trener koszykarzy: Polska liga nie jest słaba. Ale mam duże obiekcje do szkolenia [WYWIAD]

Igor Milicić i NBA. To (na razie) nie wypali

Wszystko wskazuje na to, że Igor Milicić zagra tym samym na zapleczu najlepszej koszykarskiej ligi świata, czyli w G-League. I niezmiennie naszym jedynym reprezentantem na parkietach NBA pozostanie Jeremy Sochan.

Nie jest jednak tak źle, jak mogłoby się wydawać – Delaware Blue Coats, z którymi media łączą Milicicia, to klub satelicki 76ers. Może co się odwlecze, to nie uciecze?

CZYTAJ WIĘCEJ KOSZYKÓWCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium

Sebastian Warzecha
0
Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium
Reklama

Koszykówka

Boks

Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!

Szymon Janczyk
28
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!
Reklama
Reklama