Sprowadzenie Kacpra Urbańskiego przez Legię Warszawa to największy hit letniego okna transferowego w Ekstraklasie, które przecież samo w sobie było najciekawsze w historii. Aby do tego doszło, sporo musiało się wydarzyć.

Opowiedział o tym Łukasz Olkowicz w podcaście „Ofensywni”. Polski pomocnik nadal cieszył się dużym zainteresowaniem, mimo że wiosną mało grał na wypożyczeniu w Monzy, która spadła do Serie B.
Transfer Kacpra Urbańskiego do Legii Warszawa zależał od awansu do Ligi Konferencji
Na początku szczególnie aktywny w tym temacie był Betis, ale zraził się do piłkarza Bologny, gdy okazało się, że nie tylko nie dostanie powołania na czerwcowe mecze dorosłej reprezentacji, lecz także na Euro U-21.
Później Urbański nadal był przymierzany do klubów z lig top5, m.in. do RCD Mallorca. W końcu do walki o jego podpis dołączyła Legia, ale jej sukces zależał od tego, czy drużyna zrobi swoje w pucharowych eliminacjach.
20 najmocniejszych transferów letniego okienka w Ekstraklasie [RANKING]
– Kacper długo nie mógł znaleźć sobie nowego klubu i właśnie wtedy wkroczyła Legia, która musiała sobie dopomóc w postaci awansu do fazy ligowej Ligi Konferencji. Taki był warunek Kacpra. Jego ojciec Przemek mówił mi później, że z takimi nerwami, jakie miał podczas rewanżu z Hibernian, dawno nie miał do czynienia – mówił Olkowicz.
Ostatecznie wszystko dobrze się dla Legii skończyło, zarówno w kontekście awansu, jak i pozyskania Urbańskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Iordanescu: Jest możliwość sprowadzenia kogoś za Alfarelę
- Ważny zawodnik na dłużej w Legii Warszawa. „Chcę zdobyć mistrzostwo Polski”
- „Zarobki Kuna nie są nawet w top15 Legii Warszawa”
- Mocne słowa o niewypale Legii Warszawa. „Trudny człowiek. Opryskliwy, sfochowany”
- Swatamy Legię. Który napastnik pasuje do klubu z Warszawy?
Fot. FotoPyK