Reklama

Ekstraklasa - 8. Kolejka

Filip Jagiello 18"
Aleks Ławniczak 7"
Michail Kosidis 72"

Żal byłoby nie wygrać po takim golu Ławniczaka. Zagłębie Lubin lepsze od Lecha Poznań

Szymon Janczyk

12 września 2025, 23:11 • 4 min czytania 59 komentarzy

Co jest większą sensacją — zwycięstwo Zagłębia Lubin w Poznaniu z Lechem czy gol przewrotką Aleksa Ławniczaka? Zwycięstwo Zagłębia w Poznaniu po golu przewrotką Ławniczaka. Niels Frederiksen miał dwa tygodnie na to, żeby oduczyć swoich zawodników pomagania rywalom w strzeleniu sobie gola. Nie wyszło.

Żal byłoby nie wygrać po takim golu Ławniczaka. Zagłębie Lubin lepsze od Lecha Poznań

Jedyny sukces Lecha na tym polu jest taki, że teraz popełnia błędy nie we własnym polu karnym, lecz trzydzieści metrów od bramki rywala. Tylko co z tego? Zagłębie nastawiło się przecież na kontrataki (poza tym, że nastawiło się na stałe fragmenty gry), więc dostało to, na co liczyło. Wystarczyło tylko pomknąć w kierunku Bartosza Mrozka, co też Miedziowi uczynili, rozgrywając mistrza Polski jak zespół, który dopiero uczy się podstaw funkcjonowania na boisku.

Reklama

Ekstraklasa. Lech Poznań — Zagłębie Lubin 1:2 (1:1)

Ciężko mówić o Zagłębiu jak o zespole, w którym piłka krąży jak po sznurku od nogi do nogi, ale akurat akcje bramkowe w Poznaniu tak właśnie wyglądały — jak rozsądnie, logicznie tkana sieć. Wiadomo, że pierwsza sztuka to następstwo stałego fragmentu gry, lecz przecież nie było w tym nawet krzty przypadku. Rozsądne rozegranie autu do Luki Lucicia, który, mając wokół siebie hektar wolnej przestrzeni, popatrzył i rzucił mierzoną piłkę na nos Michała Nalepy. Nalepa przytomnie futbolówkę zgrał, ale chyba nawet on nie spodziewał się, że Aleks Ławniczak wpadnie na to, żeby wykończyć tę akcję właśnie w taki sposób.

Za głowę złapali się wszyscy, ale co się dziwić — kapitalnie, naprawdę fantastycznie to uderzył obrońca Zagłębia. Coś takiego może wytrącić z równowagi.

Filip Jagiełło wciąż największym atutem Lecha Poznań

Lech zareagował tak, jakby miniony sezon, w którym stracony gol od razu łączył się ze straconymi punktami, w ogóle się nie zdarzył. Minęło dziesięć minut i mistrz złożył naprawdę przyjemną akcję, dobrze poklepał, przyśpieszył, wymienił kilka piłek w środku, w końcu Pablo Rodriguez i Taofeek Ismaheel sklepali, piłkę przed szesnastką zgarnął Filip Jagiełło i przewaga Zagłębia się rozmyła.

Problem w tym, że Lech w tym momencie oklapł. Zagłębie co prawda nie kreowało sobie szans wybitnych, lecz dwa kąśliwe strzały Kajetana Szmyta z dystansu narobiły zamieszania i pokazały, że remisu wcale nie trzeba bronić. Nastawienie gości zmieniło się po przerwie, to wtedy gospodarze mocno zabrali się do roboty. Tym razem Nalepa zrobił, co powinien w tyłach — wziął na siebie strzał Jagiełły, uratował zespół.

Że szczęście sprzyja lepszym, to i dobitka nie przyniosła oczekiwanego skutku. Ismaheel potwierdził, że ze skutecznością ma największy problem.

Świetna zmiana Michalisa Kosidisa dała wygraną Zagłębiu

Problemów nie ma natomiast Lucić, przynajmniej w kontekście tego, co widzi, jakie podejmuje decyzje i jak realizuje to, co sobie wymyśli. Może był to jedyny taki mecz Chorwata, ale nawet jeśli — trzeba go pochwalić. Sposób, w jaki wyczekał, popatrzył i puścił po ziemi piłkę do Szmyta w kontrze bramkowej, to naprawdę klasa światowa i zimna krew. Zachował ją także Szmyt, który doczekał się swojego konkretu w tym spotkaniu, spokojnie odnajdując Michalisa Kosidisa.

Trenera Leszka Ojrzyńskiego trzeba pochwalić też za zmiany. Od momentu drugiego gola Lech rzucił się do rozpaczliwych starań o ponowne wyrównanie, ale Zagłębie umiejętnie trzymało wynik. Pomógł w tym właśnie Kosidis, który dobrze utrzymywał się przy piłce, pomógł też ambitny, szukający wypadów ofensywnych Marcel Reguła, którego oglądaliśmy przez czterdzieści pięć minut, od razu po przerwie.

Ławka Lecha tak pomocna nie była. Niels Frederiksen rzucił, co miał. Luisa Palmę prosto z samolotu, najdroższego w historii Yannicka Agnero oraz niemal wypchniętego już Bryana Fiabemę. Nie zgadniecie, że to ten ostatni był najbliżej uratowania drużyny, bo jego strzał głową był najlepszą sytuacją gospodarzy po przerwie. Złośliwy powie, że skoro tak, to z Lechem nie jest zbyt dobrze.

Może zresztą ma rację? Mistrz Polski może się bronić, że dwadzieścia pięć strzałów, że nic nie wpadło. Zagłębie nie miało jednak szczęścia. Wykorzystało do maksimum sytuacje, na które w pełni zapracowało. Strata Moutinho, która przerodziła się w drugiego gola, nie była przecież jedyną. W innej sytuacji Portugalczyk skasował kontrę, która pachniała golem. Skoro regularnie wystawiasz tyłek, ktoś cię w niego kopnie.

Lech o tym wie, bo nie przeżywa tego pierwszy raz.

6
Mrozek
3
Moutinho
yellow-card
5
Milić
3
Skrzypczak
5
Pereira
3
Bengtsson
6
Jagiello
1
4
Kozubal
6
Ismaheel
1
yellow-card
4
Rodriguez
1
2 -
Ishak
Damian Kos 5

Zmiany:

icon-swap
Bryan Solhaug Fiabema
4
Mikael Ishak
icon-swap
Gisli Thordarson
3
A. Kozubal
icon-swap
Luis Palma
5
Pablo Rodriguez
yellow-card
icon-swap
Yannick Agnero
Taofeek Ismaheel
icon-swap
K. Lisman
Leo Bengtsson

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. Newspix

59 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

7
Strzały celne
4
2
Strzały celne 1. połowa
3
5
Strzały celne 2. połowa
1
7
Strzały niecelne
1
2
Interwencje bramkarza
6
63
Posiadanie piłki
37
54
Posiadanie piłki 1. połowa
46
63
Posiadanie piłki 2. połowa
37
7
Rzuty rożne
6
1
Rzuty rożne 1. połowa
4
5
Rzuty rożne 2. połowa
2
10
Faule
6
2
Faule 1. połowa
2
7
Faule 2. połowa
3
3
Żółte kartki
3
1
Żółte kartki 1. połowa
2
2
Żółte kartki 2. połowa
1

Informacja o meczu

Data:
sobota, 13 września 2025 18:00
Sędzia:
Damian Kos
Reklama