Reklama

Polki lepsze od Niemek! Koszykarki 3×3 w ćwierćfinale mistrzostw świata

Sebastian Warzecha

27 czerwca 2025, 13:28 • 3 min czytania 9 komentarzy

Na tegorocznych mistrzostwach świata w koszykówce 3×3 zabrakło naszej męskiej reprezentacji, która w przeszłości stawała już nawet na podium tej imprezy, ale swoich kolegów godnie zastępują nasze reprezentantki. Polki w składzie Weronika Telenga, Anna Pawłowska, Klaudia Gertchen i Aleksandra Zięmborska pokonały dziś Niemki i awansowały do ćwierćfinału imprezy. Jutro zagrają o awans do strefy medalowej z niepokonanymi jak dotąd Francuzkami.

Polki lepsze od Niemek! Koszykarki 3×3 w ćwierćfinale mistrzostw świata

Koszykówka 3×3. Polki w ćwierćfinale mistrzostw świata!

W grupie Biało-Czerwone wygrały trzy mecze. Przegrały z Australijkami – które wyszły z 1. miejsca bezpośrednio do ćwierćfinału – ale pokonały Madagaskar, Chinki i Włoszki. To dało im drugie miejsce i teoretycznie łatwiejsze rywalki w 1/8 finału. Teoretycznie, bo w koszykówce 3×3 – poza kompletnymi outsiderami, takimi jak wspomniany Madagaskar – łatwe mecze trafiają się z rzadka. No i ten z Niemkami też takim nie był. Nasze zachodnie sąsiadki postawiły Polkom twarde warunki.

Reklama

Ale to Biało-Czerwone okazały się lepsze.

Świetnie zaczęła ten mecz Weronika Telenga, która dwoma akcjami dała nam prowadzenie. Niemki jednak szybko się pozbierały i wypracowały sobie nawet przewagę, ale popełniły istotny w koszykówce 3×3 błąd – sporo faulowały, grając dość agresywnie. Szybko zebrały w ten sposób pięć przewinień i każde kolejne miało oznaczać najpierw jeden rzut osobisty dla Polek, a później – od siódmego wzwyż – aż dwa. Stąd Niemki miały dwa wyjścia: albo faulować nadal i liczyć, że Polki nie będą trafiać z linii, albo nieco naszym zawodniczkom odpuścić w grze pod koszem.

Przez jakiś czas nasze rywalki się Biało-Czerwonych trzymały. Jeszcze w połowie meczu był remis – 11:11. Wtedy jednak Telenga świetnie weszła pod kosz, zdobyła punkt, a przy okazji była faulowana. I stało się to, o czym pisaliśmy – Polki dostały dwa osobiste, oba zostały zamienione na punkty. Odskoczyły w ten sposób Niemkom, a te zauważyły, że Telengę trzeba lepiej pilnować. Stąd Biało-Czerwonym łatwiej było punktować w kolejnych akcjach, bo więcej miejsca zrobiło się na obwodzie, z czego skrzętnie skorzystała Klaudia Gertchen, która zapakowała dzięki temu w całym spotkaniu trzy rzuty za dwa punkty (czyli odpowiednik trójek w „tradycyjnej” koszykówce).

I właściwie skończyły się w ten sposób jakiekolwiek emocje, nawet jeśli w końcówce Polkom brakowało nieco opanowania. Strata Niemek była bowiem zbyt duża, a czasu za mało. Te ostatecznie odrobiły część strat, ale tylko do stanu 20:18 dla Polski. Wtedy wybrzmiała końcowa syrena i Biało-Czerwone mogły cieszyć się z awansu do ćwierćfinału. W nim zagrają z niepokonanymi do tej pory Francuzkami, które do 1/4 awansowały bezpośrednio, dzięki wygraniu grupy.

Ten mecz jutro o 13:45.

Fot. Newspix

Czytaj więcej o koszykówce:

9 komentarzy

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Koszykówka

Boks

Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!

Szymon Janczyk
28
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!
Reklama
Reklama