Lamine Diaby-Fadiga powędruje do Rakowa Częstochowa, a Dawid Drachal do Jagiellonii Białystok, informują Meczyki.

Raków będzie musiał symbolicznie zapłacić, ale za to ma wyższy procent od kolejnego transferu Drachala, niż Jagiellonia od transferu Diaby-Fadigi.
Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok: wymiana zawodników
Trzeba przyznać: to bardzo zaskakujący ruch. Diaby-Fadiga nie przekonywał w Białymstoku, Pululu grał właściwie cały sezon bez zmiennika, bo kiedy Fadiga pojawiał się na boisku nie dawał jakości. 42 mecze, trzy gole, jedna asysta… Marne liczby. W Rakowie jednak sądzą, że kiedy piłkarz otrzyma większe zaufanie, pokaże swoje możliwości. Tylko przecież Papszun nie słynie z tego, że gwarantuje coś takiego swoim zawodnikom, szczególnie tym nowym. Trzeba się przebić, wywalczyć swoje, wystarczy spojrzeć na Rochę, że nie jest z tym łatwo.
Diaby-Fadiga miałby sobie poradzić? Ciekawy koncept.
Drachal też nic specjalnego nie pokazał na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice, delikatnie mówiąc, ale to jednak 20-letni polski talent. Trudno czasem nadążyć za naszym rynkiem transferowym!
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Media: Ter Stegen podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości
- “Nadal nigdy nie mówił o rekordach”. Christopher Clarey o tenisowych gigantach [WYWIAD]
- Sukces organizacyjny Wrocławia. Takich finałów nam trzeba
- Następca niezastąpionego. Co czeka Erika ten Haga w Bayerze Leverkusen?
- Kochalski: Wiedziałem, że wielu się nie spodoba, że jestem ja, a nie ma Grabary
Fot. Newspix