Reklama

Feio miał odpowiedzieć Legii. “Nie podpisał kontraktu”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

23 maja 2025, 19:53 • 2 min czytania 58 komentarzy

Z Portugalczykiem nie ma miejsca na nudę, to akurat nie ulega wątpliwości. Wydawało się, że wszystko jest niemal pewne, do pozostania Goncalo Feio w Warszawie miał już tylko wystarczyć jego podpis pod nową umową. Podpis, którego, jak donosi portal meczyki.pl, trener ostatecznie nie złożył.

Feio miał odpowiedzieć Legii. “Nie podpisał kontraktu”

Wczoraj informowaliśmy, że Goncalo Feio wystosował konkretne oczekiwania wobec klubu. Według ustaleń Weszło rozmowy przedłużały się, bo twardym negocjatorem okazała się agencja Portugalczyka. Ostatecznie efekt ma być taki, że porozumienia między stronami nie ma – aktualny trener Wojskowych nie podpisał nowej umowy.

Feio zostaje – Legia ryzykuje [CZYTAJ WIĘCEJ]

Goncalo Feio nie przedłuża kontraktu. Rozmowy wstrzymane

W związku z tym w klubie mają już myśleć o innych nazwiskach, choć nie oznacza to raczej, że temat kontynuacji współpracy z Feio umarł. A nawet jeśli, to jest szansa, że jednak zmartwychwstanie. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl trener Legii miał w piątek wysunąć dodatkowe żądania i w związku z tym klub postanowił zawiesić negocjacje i rozejrzeć się za potencjalnymi następcami Portugalczyka.

Teraz to już nawet nie pokusimy się o próbę przewidzenia, w jaki sposób skończy się ta historia. Równie dobrze moglibyśmy rzucić monetą.

Reklama

Orzeł – Feio zostaje.

Reszka – Feio odchodzi.

Sprawa jest pogmatwana, dynamiczna. I choć wydawało się jeszcze wczoraj, że przedłużenie współpracy to jedynie kwestia formalności, dziś perspektywy są już zupełnie inne.

Inne opcje dla Feio. Kierunki zagraniczne mocną kartą

Trenera Feio łączono już z kilkoma kierunkami zagranicznymi i możliwe po prostu, że praca w Legii nie będzie dla niego sprawą życia i śmierci. Szczególnie jeśli nie zostaną spełnione stawiane przez niego warunki. W kontekście nowego pracodawcy Portugalczyka pojawiają się kluby angielskiej Championship czy serbska Crvena zvezda. A przynajmniej takimi tematami mają interesować się współpracujący ze szkoleniowcem agenci.

Ale może jednak Legia? Teraz to już po prostu trzeba czekać na oficjalne komunikaty.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. FotoPyK

Reklama

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

58 komentarzy

Loading...