Dopiero co opadły emocje po półfinałowym starciu Barcelony z Interem Mediolan, po którym zawodnicy, sztab i kibice Dumy Katalonii zarzucali stronniczość sędziemu Szymonowi Marciniakowi, a już mamy kolejne zamieszanie z arbitrem i Barcą w rolach głównych. Tym razem sprawa dotyczy wczorajszego El Clasico i Alejandro Hernandeza Hernandeza.
Dwie kontrowersyjne sytuacje miały miejsce w drugiej części spotkania, przy wyniku 4:3 dla gospodarzy, którym ostatecznie zakończyło się spotkanie. Pierwsza dotyczyła zagrania piłki ręką w polu karnym przez Aureliena Tchouameniego po strzale Ferrana Torresa, za które ędzia nie podyktował “jedenastki”. Druga to gol dla Barcelony autorstwa Fermina Lopeza, anulowany po analizie VAR z uwagi na zagranie ręką Hiszpana.
Kontrowersyjne słowa sędziego El Clasico. “Całe szczęście”
Oliwy do ognia wznieconego samymi tymi sytuacjami dolało jednak nagranie rozmowy arbitra z sędzią VAR, Martinezem Munuerą.
Przy pierwszej omawianej sytuacji na powtórkach widać wyraźnie, że uderzona przez Hiszpana z bliskiej odległości futbolówka trafia w odsuniętą od tułowia rękę Francuza. Sędzia Hernandez Hernandez nie zdecydował się na przyznanie rzutu karnego, ale sytuacja była jeszcze analizowana przez VAR. Ostatecznie, po obejrzeniu sytuacji na monitorze, arbiter utrzymał swoją decyzję z boiska.
– Courtois jest za nim, piłka trafia w ramię, które jest opuszczone, dla mnie to nie jest rzut karny – stwierdził po analizie powtórki Hernandez Hernandez.
🗣️ AUDIO REVISIÓN VAR
🗓️ Jornada 35 | Primera División
⚽️ @FCBarcelona_es 🆚 @realmadrid | 80′#ArbitrajeRFEF | @CTARFEF pic.twitter.com/LuaDoWKh1s
— RFEF (@rfef) May 11, 2025
Druga kontrowersja dotyczyła anulowania bramki Fermina Lopeza. Hiszpan wygrał pojedynek z Fede Valverde przy linii bocznej, po czym wpadł z piłką w pole karne i fantastycznym strzałem pokonał bramkarza Królewskich. Wtedy jednak arbiter został ponownie wezwany przez VAR.
– Słuchaj, Alex, właśnie zauważyliśmy zagranie ręką, dobrze? Proszę, podejdź i zobacz – powiedział Martinez Munuera.
Tym, co najbardziej podniosło ciśnienie kibicom Barcy są jednak słowa osób z VAR, które na nagraniu słychać w tle.
– Na tej wysokości; Całe szczęście; Tak, tak, zdecydowanie.
Analizujący tę sytuację Juanfe Sanz z “El Chiringuito” stwierdza, że słowa te wyrażają zadowolenie z faktu, że udało się uniknąć błędnej decyzji i znaleźć ujęcie, które wyjaśnia sytuację. Prawdopodobnie tak właśnie było, ale w przypadku rywalizacji o takim ładunku emocjonalnym jak mecz Barcelony z Realem Madryt słowa “całe szczęście” w kontekście decyzji na korzyść jednego z rywali to woda na młyn dla mediów sympatyzujących z jedną lub drugą stroną.
– Dobrze, w porządku, gramy dalej, piłka trafia w rękę, tak. Piłka zmierzała już w innym kierunku, daj mi jeszcze szeroki kadr, żeby zobaczyć całą akcję. Dobrze, perfekcyjnie, ręka jest wyraźnie uniesiona. Anuluję gola – osądził w tej sytuacji Hernandez Hernandez, po czym odwołał bramkę dla Barcy.
🗣️ AUDIO REVISIÓN VAR
🗓️ Jornada 35 | Primera División
⚽️ @FCBarcelona_es 🆚 @realmadrid | 96′#ArbitrajeRFEF | @CTARFEF pic.twitter.com/5SQztI5Apn
— RFEF (@rfef) May 11, 2025
Tym razem mecz – w przeciwieństwie do spotkania z Interem w Lidze Mistrzów – zakończył się zwycięstwem Barcelony 4:3. Na trzy kolejki przed końcem sezonu Barca ma siedem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Barcelona dopełniła dzieła zniszczenia. Czwarty Klasyk w sezonie, czwarta klęska Realu
- Łączona jedenastka Realu i Barcelony. Ten skład mógłby zmieść Europę?
- Piłkarz przemówił w sprawie Lewandowskiego. “To nie jest dziennikarstwo”
- Czy Lamine Yamal jest już najlepszym piłkarzem świata?
- Sezon życia “Il Fenomeno”. Ronaldo podbił Barcelonę i… porzucił ją dla Interu
Fot. Newspix