Reklama

Tobiasz o Pogoni. “Klub, który nic jeszcze nie wygrał, nie ma żadnej presji”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

02 maja 2025, 23:30 • 2 min czytania 41 komentarzy

Legia Warszawa zdobyła Puchar Polski 21 razy. To kapitalny dorobek, któremu nikt w kraju nie jest w stanie dorównać. Drugi w klasyfikacji jest Górnik Zabrze, który wygrał to trofeum 6 razy. Potem Lech Poznań i Wisła Kraków (5), Zagłębie Sosnowiec (3), no i mnóstwo klubów, które dołożyło puchar do gabloty 1-3 razy. Wśród nich nie ma oczywiście Pogoni, co Kacper Tobiasz chyba postanowił wypunktować.

Tobiasz o Pogoni. “Klub, który nic jeszcze nie wygrał, nie ma żadnej presji”

Z drugiej strony nie ma co od razu zakładać, że bramkarz Legii chciał być złośliwy. Stwierdził, że jego zdaniem inna jest presja na przykładowej Legii, a inna na Pogoni, gdy trzeba wygrać Puchar Polski. Czy można się z tym zgodzić – cóż, jedni przyznają mu rację, innych weźmie na oburzenie.

Kacper Tobiasz ma rację co do Pogoni?

– Ja uważam, że klub, który jeszcze nic nie wygrał, nie ma żadnej presji. Może tylko zyskać, nie ma nic do przegrania. My jesteśmy bardziej utytułowanym klubem i mieliśmy o wiele więcej do przegrania – powiedział na łamach TVP Sport 22-latek, który właśnie wygrał z Legią czwarte trofeum.

Na pewno nie odbieralibyśmy Pogoni prawa do czucia presji. To jednak nie był Puchar Wójta, tylko mecz o kilka, może nawet kilkanaście milionów złotych. W dodatku dla “Portowców” starcie z własnymi demonami, z ciągnącą się klątwą w braku sukcesów. Jeśli już, presja w przypadku obu stron mogła być inna, acz na pewno nie w proporcjach 100 do 0. Zgoda?

Reklama

WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

41 komentarzy

Loading...