Raków Częstochowa już wkrótce zapełni lukę na stołku dyrektora sportowego. To znaczy: nie do końca zapełni, bo zatrudni doradcę od transferów, ale jednak w jakimś stopniu zapełni. Tomasz Włodarczyk z Meczyków informuje, że Raków wygrał rywalizację o Artura Płatka z Cracovią.
Dyrektor sportowy Botewa Płowdiw jest o krok od powrotu do Ekstraklasy. Artur Płatek od kilku miesięcy był łączony z pracą w Cracovii, która de facto dyrektora sportowego nie ma. Innym klubem, który ma wakat na tej pozycji, jest Raków Częstochowa. I okazuje się, że to właśnie tam były dyrektor Górnika Zabrze znajdzie swoją przystań.
Ekstraklasa. Artur Płatek będzie doradcą transferowym Rakowa Częstochowa
Artur Płatek wyjechał z Polski półtora roku temu. Co prawda wcześniej pełnił rolę skauta w Borussii Dortmund, jednak łączył tę pracę z pracą w Górniku Zabrze. Tym razem z polskim futbolem zerwał definitywnie, wiążąc się z bułgarskim Botewem Płowdiw. Był to ruch o tyle kontrowersyjny, że klub ten należy do Antona Zignarewicza, rosyjskiego oligarchy, syna Borisa, który jest blisko związany z Władimirem Putinem i jest jednym z kół napędowych machiny wojennej moskiewskiego reżimu.
Młodszy Zingarewicz też nie jest niewiniątkiem. Jest objęty sankcjami na terytorium Ukrainy, a według bułgarskich mediów ma także dziesięcioletni zakaz wjazdu do Bułgarii nałożony przez tamtejszy rząd. Oligarchę uznano za „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego kraju”. Płatek opowiadał, że gdy chciał ściągnąć do Botewa Płowdiw trenera Goncalo Feio, obaj spotykali się z biznesmenem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Płatek od dłuższego czasu nie ukrywa, że chciałby wrócić do Polski. Mówił o tym w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. Zdaniem Meczyków sprawa jest już przesądzona i działacz zwiąże się z Rakowem Częstochowa. — Według naszej wiedzy Płatek ma być bardziej transferowym doradcą niż noszącym tytuł dyrektora sportowego – pomagać zamykać transakcje i odciążyć innych ważnych pracowników w strukturze – ale jakie będzie miał dokładnie kompetencje i stanowisko przekonamy, gdy sprawa zostanie oficjalnie dopięta i ogłoszona — czytamy w Meczykach.
Według Tomasza Włodarczyka Artur Płatek zdążył już poinformować Cracovię, że odrzuca możliwość pracy przy Kałuży.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Mistrz Polski pogodzony ze stratą piłkarza? Przebił ich ligowy rywal [NEWS]
- Rasizm na stadionie Lechii Gdańsk. “Nie lubimy Arki i czarnoskórych”
- Koreańczycy zakochani w piłkarzu z Ekstraklasy. Oferta za ofertą [NEWS]
fot. Newspix