Dzisiejsza porażka Lisów z Liverpoolem (0:1) przypieczętowała ich los. Podopieczni Ruuda van Nistelrooya i tak mieli już tylko matematyczne szanse na pozostanie w Premier League, ale dziś już wiemy, że nawet cud ich nie uratuje – beniaminek po sezonie wróci na zaplecze.
Osiemnaście punktów straty na pięć kolejek przed końcem sezonu. Matematyka jest dla Leicester City nieubłagana. Lisy dołączyły dziś do Southampton – ekipa Jana Bednarka już wcześniej zapewniła sobie bilet powrotny na drugi poziom rozgrywkowy.
A wszystko wskazuje na to, że z ligą pożegna się też trzeci z beniaminków, o czym za momencik.
Leicester spada z Premier League. To nie jest sezon beniaminków.
Lisy nie pokazały się w tym sezonie o wiele lepiej niż czerwona latarnia ligi. Do tej pory w 33 kolejkach udało im się zgromadzić 18 punktów, bardzo mało. Święci są jednak gorsi – udało im się wygrać dwa mecze i pięciokrotnie zremisować, co daje 11 oczek na 33 występy.
Today’s result means our place in the 25/26 Championship has been confirmed. pic.twitter.com/dIooOPVSRa
— Leicester City (@LCFC) April 20, 2025
Szans na pozostanie w Premier League, przynajmniej zdaniem ludzi rozsądnych, nie ma też już ekipa Ipswich Town. Trzeci z beniaminków do bezpiecznego miejsca traci na ten moment 15 punktów, a do końca sezonu może zdobyć… też 15 punktów. Dziś The Tractor Boys dali się solidnie sklepać Arsenalowi (0:4), a w następnej kolejce zagrają z Newcastle. Sobota będzie więc dla nich dniem sądu, cudów nie ma.
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Dariusz Mioduski: “Grałem w kosza z Obamą”
- Genk – belgijska fabryka talentów [REPORTAŻ]
- Jakubas wsparł Trzaskowskiego: “To najlepszy kandydat”
Fot. Newspix.pl