Musimy przyznać, że Widzew wykazuje się całkiem niezłą stabilizacją. Ostatnio zwolnił Daniela Myśliwca i ogłosił, że zastępuje go Patryk Czubak, wcześniej asystent pierwszego trenera. Kiedy wydawało nam się, że klub pracuje już nad zakontraktowaniem nowego szkoleniowca i już w tym tygodniu go ogłosi (podobno miał gotową listę), boom – Czubak zostaje przynajmniej do niedzielnego meczu z Jagiellonią.
Widzewowi najwyraźniej się nie spieszy. Wiadomo, że najpierw trzeba określić, z jakiej parafii chcesz szkoleniowca. Magierę, Michniewicza, a może Brzęczka lub Fornalika. Nikt przecież nie wymaga od bardzo poważnego klubu, żeby miał gotowe rozwiązania tu i teraz, prawda? Spokój i pokora, pamiętajcie.
Tak czy siak, w planie pracy podanym przez Widzew widnieje informacja, że Czubak w dalszym ciągu będzie prowadził zespół. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby został do końca sezonu, jeśli Widzew będzie tak świetnie zorganizowany jak do tej pory. Wiecie, zaraz może powiedzieć: nie no, to był plan długofalowy, Czubak świetnie rokuje. I po sprawie, drodzy kibice.
Zobaczymy, co będzie za tydzień. Może Widzew jeszcze zaskoczy nas swoim wizjonerstwem.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Apel Weszło do szefa sędziów. Niestety – to czas na dymisję
- Dramat Pogoni. “Klub na już potrzebuje 20-25 milionów złotych”
Fot. Newspix