Niebywałych emocji dostarczyli swoim kibicom San Antonio Spurs. Ekipa w której występuje Jeremy Sochan, do ostatnich chwil grała o zwycięstwo z Atlantą Hawks. Wygraną Ostróg 126:125 na niecałe 3 sekundy przed końcem zapewnił Victor Wembanyama.
Drużyna gości do meczu przystąpiła z nowym rozgrywającym. Został nim De’Aaron Fox, który zasilił ekipę z Teksasu w wyniku trójstronnej wymiany pomiędzy Spurs, Sacramento Kings i Chicago Bulls. W jej wyniku Fox, grający do tej pory w Kings, został nowym kolegą zespołowym Jeremy’ego Sochana, gwiazdor Bulls, Zach LaVine, dołączył do Kings, a zespół z Chicago pozyskał dotychczasowego gracza San Antonio – Zacha Collinsa.
Co chyba nikogo nie dziwi, spośród nowych kolegów Fox był pod największym wrażeniem Victora Wembanyamy. – On jest wyjątkowy. Już sam rodzaj uwagi w defensywie, jaką otrzymuje od rywali, pozwala ci robić rzeczy, których normalnie nie robisz – opisał grę z Francuzem 27-latek.
Słowa Amerykanina potwierdzają jego własne liczby w meczu z Hawks. De’Aron rzucił 24 punkty, a do tego dołożył 5 zbiórek i zanotował 13 asyst. To był świetny debiut nowego rozgrywającego Spurs. Chwalony przez Foxa Wembanyama spisał się równie dobrze. Victor na swoim koncie także zgromadził double-double. Podobnie jak Fox, rzucił 24 oczka, a poza tym miał 12 zbiórek i 2 asysty. W dodatku to jego punkt przesądził o wygranej Sputs w Atlancie. Kiedy na 2.4 sekundy przed końcową syreną na tablicy wyników był remis po 125, „Wemby” wykorzystał jeden z rzutów osobistych, zapewniając wygraną gości.
Clutch plays and a double-double for @wemby 🔥
24 PTS | 12 REB pic.twitter.com/HfsImOqSCv
— San Antonio Spurs (@spurs) February 6, 2025
Spurs mogli więc odetchnąć z ulgą. Po dwóch kwartach wypracowali sobie aż 18 punktów przewagi, lecz mimo to gracze z Atlanty zdołali odrobić straty i byli bardzo blisko wyrwania zwycięstwa. Najlepszym koszykarzem gospodarzy był Trae Young, autor 32 punktów.
Jeremy Sochan na boisku przebywał 26,5 minuty. Polak zagrał przeciętne zawody, a jego linijka to 15 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty.
Atlanta Hawks – San Antonio Spurs 125:126 (25:35, 29:37, 43:31, 28:23)
Fot. Newspix
Czytaj więcej o NBA: