Reklama

Neymar po debiucie w Santosie postanowił wbić szpilkę byłemu trenerowi

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

06 lutego 2025, 19:18 • 2 min czytania 2 komentarze

Minionej nocy Neymar po raz drugi “zadebiutował” w Santosie. Brazylijczyk po 13 latach wyszedł na boisko jako piłkarz Alvinegro. Po końcowym gwizdku piłkarz udzielił wywiadu, w którym skrytykował swojego byłego trenera. 

Neymar po debiucie w Santosie postanowił wbić szpilkę byłemu trenerowi

Neymar nie miał najlepszych relacji z trenerem Al-Hilal, Jorge Jesusem. Były trener m.in. Benfiki Lizbona oraz Flamengo nie zgłosił go do kadry meczowej rozgrywek Saudi Pro League. 33-latek przyznał, że był to dla niego duży cios.

Jestem gotowy do gry. Oczywiście nie będę jeszcze w stanie zagrać 90 minut, wróciłem po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Potrzebowałem gry. Oczywiście słowa Jorge Jesusa mocno mnie zdenerwowały. Powiedział wtedy, że nie jestem w stanie grać jak reszta drużyny – ocenił Neymar.

Chodzi o wypowiedź sprzed trzech tygodni, kiedy stało się jasne, że dni Neymara w Al-Hilal są policzone.

Neymara nie będzie w składzie na ligę. Kiedy miał już wrócić do rywalizacji, znów nabawił się urazu. Nie ma wątpliwości, że to piłkarz światowej klasy, jednak fizycznie nie może występować na poziomie, do którego przyzwyczaił. Wszystko stało się skomplikowane – stwierdził Jorge Jesus.

Reklama

Brazylijski skrzydłowy pojawił się na boisku w meczu przeciwko Botafogo-SP. 33-latek rozegrał 45 minut, jednak wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Całe wydarzenie było mocno skupione wokół niego i po końcowym gwizdku mnóstwo rywali chciało sobie zrobić z nim zdjęcie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

2 komentarze

Loading...