Reklama

Co z Sackiem? Rozmowy z Jagiellonią na finiszu

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

28 grudnia 2024, 15:23 • 2 min czytania 3 komentarze

Mistrzowie Polski tworzą naprawdę zgrany zespół i Jagiellonia naprawdę stara się zatrzymywać w stolicy Podlasia swoich kluczowych zawodników. Nie inaczej jest w przypadku Michala Sacka, który ma być bardzo bliski podpisania nowej umowy z klubem z Białegostoku.

Co z Sackiem? Rozmowy z Jagiellonią na finiszu

Jak przekonuje portal goal.pl, wszystko jest już niemal pewne i Czech ma kontynuować swoją karierę jako piłkarz Jagi. Jego aktualny kontrakt z klubem wygasa wraz z końcem czerwca, ale jeśli wierzyć medialnym doniesieniom, piłkarz dalej chce pracować w Białymstoku. Dziennikarz Piotr Koźmiński informuje też, że ustalono już wszystkie szczegóły finansowe, a to zwykle najbardziej problematyczny element negocjacji.

Nie powiemy, że wszystko już pewne, ale tak – Sacek najprawdopodobniej zostanie w Jagiellonii na dłużej. W tym sezonie 28-letni Czech zagrał już w trzydziestu spotkaniach Dumy Podlasia we wszystkich rozgrywkach i zanotował cztery asysty. Boczny obrońca jest jednym z filarów pierwszego składu mistrzów Polski.

Jednokrotny reprezentant naszych południowych sąsiadów trafił do ekstraklasy w lutym 2023 roku ze Sparty Praga. Od tego czasu zaliczył już w sumie 82 występy w koszulce Jagiellonii.

Wciąż waży się natomiast przyszłość Nene, który jest kuszony przez chińskie kluby. Do transferu ma dojść jeszcze zimą. Jeśli sprawa nie zostanie dopięta na ostatni guzik, Portugalczyk opuści zespół z Białegostoku za darmo latem.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...