Ależ formę złapał “Il Pistolero”! W poprzednich trzech spotkaniach Piątek strzelił trzy bramki i zanotował asystę, dziś dorzucił kolejne trafienie i ostatnie podanie w meczu Basaksehiru z Heidenheim w Lidze Konferencji.
Ostatnie tygodnie są w wykonaniu Piątka kapitalne, ale i na przestrzeni całego sezonu Polak prezentuje się więcej niż przyzwoicie. Bilans szesnastu bramek i dwóch asyst w 24 meczach to wynik, na jaki czekaliśmy od czasów gry “Piony” w Milanie. Dziś napastnik jeszcze poprawił swoje statystyki, najpierw asystując przy trafieniu Deniza Turuca, a następnie samemu wpisując się na listę strzelców.
Reprezentant Polski zrobił to, czego należy oczekiwać od klasowego napastnika. Idealnie wkleił się w linię spalonego, urwał się rywalowi, a następnie w odpowiednim momencie i z odpowiednią precyzją skierował piłkę do bramki.
🔫🔫🔫
Krzysztof Piątek z kolejnym golem w Lidze Konferencji 🔥⚽#UECL pic.twitter.com/APS2hcpfYe
— Polsat Sport (@polsatsport) December 12, 2024
Dzisiejszy gol był już czwartym autorstwa Piątka w trwającej edycji Ligi Konferencji. Snajper zbliżył się tym samym do prowadzących w klasyfikacji najlepszych strzelców rozgrywek Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok i Christophera Nkunku z Chelsea, którzy mają na koncie po pięć trafień. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Basaksehiru 3:1, dzięki czemu turecka drużyna doskoczyła w tabeli do strefy dającej awans do kolejnej fazy LKE.
Basaksehir – Heidenheim 3:1 (2:0)
- 1:0 – Turuc 6′
- 2:0 – Crespo 18′
- 2:1 – Honsak 61′
- 3:1 – Piątek 68′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pytanie filozoficzne. Lepiej przegrywać w Lidze Mistrzów czy zwyciężać w Lidze Konferencji?
- Dwa polskie kluby mogą zagrać w eliminacjach Ligi Mistrzów!
- Trela: Model Siemieńca. Posiadanie piłki jest niedoceniane
- Aston Villa Mlada Boleslav. Ślad pozostał do dziś [REPORTAŻ]
- Co mają Chicago Fire i magazyn Forbesa do meczu Legii w LKE?
Fot. Newspix