Jeszcze niedawno słyszała o nim garstka osób… a w grudniu licznik wyświetleń pod jego biegiem pokazał kilkadziesiąt milionów. Lekkoatletyka w tej porze roku normalnie znajduje się w śnie zimowym, ale Gout Gout na chwilę ją wybudził. Syn sudańskich imigrantów stał się najszybszym 16-latkiem w historii. Szybszym od Usaina Bolta, szybszym od kogokolwiek. W przyszłości może być twarzą australijskich igrzysk.
Na wyczyny nastoletniego sprintera mogliście w ostatnim czasie trafić wszędzie. Suche cyferki często interesują wyłącznie zagorzałych miłośników lekkoatletyki, ale Gout Gout pobiegł na początku grudnia w Brisbane nie tylko szybko (10.04 na 100 metrów, 20.06 na 200 metrów), ale szalenie efektownie. W momencie, kiedy budował odpowiednią prędkość, jego rywale nie mieli czego szukać. Na mecie pojawiał się kompletnie osamotniony.
Poruszał się jak gazela – płynnie, z gracją, niby bez wielkiego wysiłku, ale jakże szybko. “Wygląda jak młody ja” – tak (na Instagramie) skomentował wyczyny 16-latka… sam Usain Bolt. Żaden zawodnik młodego pokolenia nigdy nie doczekał się takiej pochwały ze strony jamajskiej legendy lekkoatletyki.
Gout Gout stał się jednocześnie najszybszym juniorem i seniorem w historii australijskiej lekkoatletyki, jeśli chodzi o dystans 200 metrów. W przypadku setki: jego 10.04 nie zostanie uznane, przez nieregulaminowy wiatr, ale podczas tego samego mityngu pobiegł też 10.17 – co jest już szóstym najlepszym wynikiem wszech czasów w kategorii wiekowej do lat 18.
Absolutely outrageous from Gout Gout.
10.04 at the age of 16.
Speechless.
— Daniel Hussey (@DanielHussey2) December 6, 2024
Jeśli wszystko pójdzie jak należy – za cztery lata na igrzyskach w Los Angeles Gout Gout stanie do walki o złoty medal na sprinterskich dystansach. A za osiem może być największą gwiazdą imprezy olimpijskiej rozgrywanej w Brisbane.
Przegonienie legendy
Rodzina młodego sprintera pochodzi z Południowego Sudanu, który jeszcze na początku XXI wieku był pogrążony w wojnie domowej. Jego rodzice – Bana oraz Monica – w 2005 roku zdołali przedostać się na północ Afryki, do Egiptu. Wkrótce otrzymali azyl w Australii, gdzie na świat przybyła większość ich dzieci.
Gout Gout urodził się 29 grudnia 2007 roku. Czyli niespełna dwanaście miesięcy po śmierci Petera Normana, człowieka, z którym jest w ostatnim czasie regularnie zestawiany. To właśnie jego rekord na dystansie 200 metrów pobił w trakcie grudniowego mityngu. Mowa o rekordzie, który liczył sobie… 56 lat i był zdecydowanie najstarszym na kartach australijskiej lekkoatletyki.
Norman to też absolutnie nieprzypadkowa postać. W 1968 roku został srebrnym medalistą igrzysk olimpijskich w Meksyku. Obok niego na podium pojawili się Tommie Smith oraz John Carlos. Czarnoskórzy sprinterzy unieśli wówczas pięść górę w ramach protestu przeciwko niesprawiedliwościom społecznym w Stanach Zjednoczonych. Australijski sprinter wiedział o ich pomyśle, wiedział, jaki gest wykonają. I nie tylko stanął z nimi na podium, ale założył przypinkę “Olympic Project for Human Rights”, otrzymaną od amerykańskiego wioślarza Paula Hoffmana. Jak się okazało potem: w swojej karierze nie odniósł po igrzyskach już znaczącego sukcesu, ale przeszedł do historii jako “ten trzeci” ze słynnego zdjęcia. I człowiek, który nie tylko szybko biegał, ale był wrażliwy na społeczne tematy oraz walkę i determinację innych ludzi.
Podium biegu na 200 metrów podczas igrzysk olimpijskich w 1968 roku. Od lewej: Peter Norman, Tommie Smith i John Carlos. Fot. Wikimedia
Gout Gout zdaje sobie sprawę, kim był Peter Norman. – Goniłem ten rekord, ale nie wiedziałem, że uda mi się go pobić w tym roku. Myślałem, że może w przyszłym, albo jeszcze następnym. To wielkie osiągnięcie. Trudno mi teraz to przetworzyć, ale kiedy położę się dzisiaj w łóżku, na pewno będę o tym myślał. To coś szalonego.
Niedługo po swoim biegu Gout otrzymał telefon od Matta Normana, siostrzeńca lekkoatletycznej legendy. Zarówno on, jak i inni przedstawiciele jego rodziny, podkreślali, że Peter byłby dumny z osiągnięcia nastolatka. – Pamiętam, kiedy powiedział do mnie: minęło tyle czasu, czy nie byłoby miło, gdyby ktoś pobił moje rekordy? Niestety się tego nie doczekał. Ale dla naszej rodziny to teraz wielka przyjemność celebrować wyczyny młodego Australijczyka – opowiadał Matt.
“Może zdominować sprint”
Choć Gout Gout na wielkie wody wypłynął dopiero niedawno, tak najbardziej zagorzali miłośnicy lekkoatletyki mogli usłyszeć o nim pod koniec sierpnia. Wówczas odbyły się mistrzostwa świata do lat 20 w Peru, gdzie Gout Gout sięgnął po srebrny medal na dystansie 200 metrów. Jak nietrudno się domyślić: był zdecydowanie najmłodszym sprinterem w stawce. Rywalizował nie tylko z zawodnikami urodzonymi w 2006, ale nawet 2005 roku.
Wówczas pobiegł 20.60. Do rekordu 16-latków Usaina Bolta brakowało mu jeszcze 47 setnych sekundy, ale jego talent i tak dostrzegli… przedstawiciele Adidasa. Australijczyk niedługo później podpisał kontrakt z niemieckim gigantem obuwniczym. Tak samo jak niegdyś Noah Lyles – który również został wyhaczony i “zaklepany” jako nastolatek.
W międzyczasie Gout Gout został też zaproszony właśnie przez obóz Lylesa do udziału w styczniowym zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych. Innymi słowy: Australijczyk, jeszcze zanim zaczął mówić o nim cały świat, powoli rozgaszczał się na lekkoatletycznych salonach. Ale to, co wydarzyło się w grudniu, przekroczyło wszelkie oczekiwania.
FASTEST 16-year-old EVER 👀
🇦🇺’s Gout Gout storms to 20.04 over 200m in Brisbane 🔥
Oceania record ✅
National record ✅
Fastest time ever by a 16-year-old ✅
2nd on the U18 all-time list ✅Peter Norman’s Australian record stood for 56 years 😮💨
📸 Casey Sims pic.twitter.com/UjttJieBtC
— World Athletics (@WorldAthletics) December 7, 2024
Gout Gout pobił rekord Petera Normana. Pobił rekord Usaina Bolta. Uzyskał minimum na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w 2025 roku. I doczekał się komplementów ze strony największych postaci światowego sprintu.
Parę słów od Bolta to jedno, ale na temat 16-latka wypowiedział się też Michael Johnson, były rekordzista świata na dystansach 200 i 400 metrów. – Ten dzieciak ma talent. Posiada czystą szybkość oraz techniczne umiejętności, które to uzupełniają. Przy właściwym prowadzeniu może zdominować sprint na wiele lat do przodu.
Mitch Dyer, który komentował biegi Gouta w australijskiej telewizji, stwierdził natomiast: – Myślę, że to jest supergwiazda lekkoatletyki, na którą czekaliśmy przez długi czas.
Zachwyty na osobą 16-letniego sprintera wywołały też reakcje australijskiego związku lekkiej atletyki. Jego prezydent, Jane Flemming, podkreśliła, że Gout Gout będzie w najbliższych latach wymagał właściwego podejścia oraz opieki. – Możecie sobie wyobrazić, że w tym momencie każda organizacja, każdy agent, każda firma będą chciały rozpocząć z nim współpracę, a on nawet nie skończył szkoły średniej. Nasz odpowiedzialnością jest dopilnowanie, żeby ten młody mężczyzna przeszedł przez najbliższe kilkanaście lat w dobrym stanie fizycznym oraz psychicznym. To ważne, żeby wrócił do szkoły, spotykał się z przyjaciółmi i miło spędzał swój czas, jednocześnie robiąc progres na sportowej płaszczyźnie.
Jakie są zresztą najbliższe plany Gout Gouta? Na początku przyszłego roku uda się na wspomniane zgrupowanie z Noah Lylesem. W marcu natomiast zanotuje swój kolejny profesjonalny start, w Queensland, a pod koniec tego miesiąca następny, w ramach renomowanego mityngu Maurie Plant Meet w Melbourne. Od tamtego czasu zacznie już natomiast spoglądać w stronę mistrzostw świata, gdzie zobaczymy go rywalizującego z Lylesem czy Erriytonem Knightonem.
Jak Bolt, jak Knighton
Nazwisko Knightona wymieniliśmy nieprzypadkowo. Po pierwsze, to inny młody sprinter (rocznik 2004) porównywany do Usaina Bolta. Po drugie, to zawodnik, z którego rekordami na pewno będzie chciał rozprawić się Gout Gout. Amerykanin w wieku 16 lat był co prawda wolniejszy od Australijczyka, ale to do niego należą najlepsze wyniki wszech czasów w kategorii do lat 18 (19.84) oraz 20 (19.69) na dystansie 200 metrów.
Erriyton Knighton w akcji
Jak natomiast sam zainteresowany reaguje na porównania do najszybszych w historii? Oto co mówił na temat swojego podobieństwa do Bolta:– Dostrzegam je. Mój krok jest dość długi, wysoko unoszę kolana i mam wysoką sylwetkę podczas biegu. Ale staram się po prostu być mną. Tak, biegam jak on. Czasem wyglądam jak on. Ale staram się tworzyć swoje imię i wydaje mi się, że robię to całkiem dobrze. Chcę to kontynuować i być nie tylko jak Usain Bolt, ale być Gout Goutem.
O to, żeby utalentowany Australijczyk nie zatracił się we wszystkim, co dzieje się wokół niego, dba Dianne Sheppard. To doświadczona trenerka, która w przeszłości wychowała Josepha Denga, najszybszego 800-metrowca w historii Australii. Gouta po raz pierwszy dostrzegła, kiedy ten miał 13 lat. – Widziałam, jak biega na zawodach szkolnych i coś w nim było. Nie potrafiłam tego określić, ale mój zmysł krzyczał do mnie: kim jest ten dzieciak?
Sheppard nie rzuciła z miejsca Gouta na głęboką wodę. Chcąc żeby ten rozwijał się spokojnie i harmonijnie, trenowała go tylko dwa razy w tygodniu. Resztę czasu Australijczyk spędzał na… graniu w piłkę nożną. Kiedy jednak wyniki młodzieńca poprawiały się drastycznie z miesiąca na miesiąc, przekazała mu, że to czas, aby poświęcił się sprintowi w stu procentach. Zaczęła pracować z nim nie tylko nad fizycznością, ale przygotowaniem mentalnym. W jego skład wchodziła wizualizacja, medytacja oraz strategie radzenia sobie z presją.
Wszystko układało się idealnie. Gout Gout – jeśli chodzi o australijską lekkoatletykę – bił rekordy w każdej możliwie grupie wiekowej. Teraz wyprzedził już Petera Normana. A wizja na przyszłość jest jasna: ma być najszybszym człowiekiem w historii i twarzą australijskich igrzysk olimpijskich. Jeśli tylko zobaczymy go w akcji, zrozumiemy, że to nie są nieosiągalne cele. “Patrzenie jak biega jest jak zaglądanie w przyszłości sprintu” – można było usłyszeć w australijskiej telewizji.
Czytaj też:
- Marek Rudziński: Jeżeli nie odpowiada mi komentarz, to oglądam bez niego [WYWIAD]
- Sebastian Chmara: Nie wyczaruję medali olimpijskich [WYWIAD]
- “W sporcie żyjesz po to, żeby pracować. Uwiera mnie to”. Wyznania polskiego lekkoatlety
Fot. Youtube
Źródła cytatów: The Guardian, SEN, MSN, The Brisbane Times, The Sydney Morning Herald.