Michał Probierz wziął udział w konferencji prasowej, która oficjalnie zainaugurowała zgrupowanie w Portugalii. Nie jest wielkim zaskoczeniem, że najczęściej poruszanymi kwestiami są brak Roberta Lewandowskiego, a także okazanie zaufania kolejnym młodym zawodnikom.
Selekcjoner po raz kolejny wyjaśnił, że kluczową kwestią w reprezentacji Polski jest wprowadzanie młodych zawodników i nie zamierza zbaczać z obranej drogi. Szkoleniowiec nie miał zamiaru jednak rozpływać się nad młodzieżą i zwrócił uwagę na rzeczy, które muszą poprawić.
🔴🎙️ #konferencjaLIVE
Michał Probierz: Obyśmy mieli takich młodych zawodników, którzy “wejdą z buta” jak Kacper Urbański.— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 11, 2024
To nie czas na podejmowanie decyzji
Spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się od pytania o Roberta Lewandowskiego. Decyzja o braku powołania dla kapitana została podjęta dość szybko po zakończeniu meczu Barcelony z Realem Sociedad.
– Wczoraj na meczu Barcelony widzieliśmy, że Robert Lewandowski borykał się z bólem. Mieliśmy okazję porozmawiać na ten temat. Po konsultacji z lekarzami stało się jasne, że nie będzie mógł zagrać – powiedział Probierz.
Jak więc zastąpić Roberta Lewandowskiego?
– Nie ma co ukrywać, że Robert jest zawodnikiem, którego każdy chce mieć. Zrobimy wszystko, aby móc go zastąpić. Większość naszych zawodników rozegrała mnóstwo spotkań w ostatnim czasie. Dziś pierwszy raz od dawna nie trenujemy pierwszego dnia. Jest to spowodowane meczami niedzielnymi, a także w europejskich pucharach. Musimy dobrze zregenerować zawodników. W klubach dochodzi do bardzo wielu rotacji i podobnie musimy działać tutaj. Mamy kilku graczy po kontuzjach. Zrobimy wszystko, aby maksymalnie wykorzystać naszych piłkarzy – ocenił selekcjoner.
Okazuje się, że w treningu weźmie dziś udział niewielka grupa piłkarzy, z racji na niedzielne mecze klubowe, a także opóźnione loty. Problem dotknął chociażby Jakuba Kiwiora. Z ust selekcjonera nie padło wiele konkretów na temat tego, na jakie chce postawić personalia. Jego zdaniem wszelkie decyzje zostaną podjęte dopiero po odbytych treningach, a także otrzymaniu raportu medycznego od lekarza.
Wskazówka dla młodzieży
Selekcjoner stwierdził, że powołał Bartosza Slisza i Tarasa Romanczuka, ponieważ obserwuje ich występy w klubie. Jednocześnie wyjaśnił jednak, że Maxi Oyedele miał operację, jasno wskazując na to, że absencja młodego pomocnika Legii Warszawa pomogła wracającym do kadry pomocnikom. Nie mogło również zabraknąć pytania o fenomenalny występ Antoniego Kozubala z Legią Warszawa. 20-latek otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Polski i wielu kibiców jest ciekawych, czy w którymś ze spotkań zagra od pierwszej minuty. Szkoleniowiec nie zapomniał jednak o słabszym meczu z Puszczą Niepołomice, a także zwrócił uwagę na niedociągnięcia młodzieży.
– W tydzień wszystko się potrafi zmienić. Tydzień temu widziałem mecz z Puszczą Niepołomice. Obserwowaliśmy zawodników, którzy mają możliwość grania. Po Puszczy mówiliśmy, że każdemu zawodnikowi może przytrafić się słabszy mecz. Trzeba potrafić jednak dać szansę tym chłopakom. Maxi Oyedele pokazał, że jeśli jakiś zawodnik nie gra za granicą, powinien wrócić do Polski. Kuba Moder po ostatnim zgrupowaniu gra więcej w klubie, co pokazuje, że reprezentacja pozytywnie wpływa na rozwój zawodników. Musimy mieć zawodników przebojowych, jak Kacper Urbański. Kacper musi to jednak ciągle udowadniać, ponieważ ostatnio w klubie ma pewne problemy z minutami – wyjaśnił Probierz.
Po kolejnej wypowiedzi selekcjonera można spodziewać się, że rotacji będzie jeszcze więcej.
– Musimy pamiętać, że kadra to coś zupełnie innego niż klub. Jeśli popatrzymy dzisiaj na piłkę, to w trzy miesiące wszystko się zmienia. Nie wiemy, kto złapie kontuzję, kto będzie miał problem z regularną grą. Mamy grupę ludzi, którzy obserwują tych piłkarzy. W kadrze nie można powiedzieć, że ktoś nie zagra w marcu. Jeśli Adrian Benedyczak zdobyłby 20 bramek w Serie A, to logiczne, że zostałby powołany. Życzyłbym sobie, abyśmy grali jak z Chorwacją, tylko bez tych kilku minut, które nami wstrząsnęły. Chcemy, aby ta reprezentacja taka była – dodał.
Na koniec została poruszona kwestia formy polskich napastników w Ekstraklasie. Zdaniem szkoleniowca jest to głębszy problem, który może wynikać ze szkolenia.
– Jest to problem głębszy. Jeśli chodzi o tych zawodników, mamy bardzo dużą grupę zawodników, która wyjechała. Po Mikołajewskim i Faberskim widać, że mają możliwości. Kluby jednak muszą wiązać budżety, dlatego sprzedają zawodników. Marchwiński i Szymczak nie grają. Jeżeli chodzi o samo szkolenie, to widać, że mocno zmieniła się forma defensywy. Kiedyś polska piłka posiadała zawodników, którzy bardzo dobrze potrafili bronić, teraz ważniejsze jest rozgrywanie piłki od tyłu. To samo dotyczy bramkarzy. Jest to jednak pewien trend, który co kilka lat się zmienia. Liczę na to, że wskoczy grupa pokoleniowa, która zrobi różnicę – podsumował selekcjoner reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski swój najbliższy mecz rozegra w piątek. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Portugalia. Trzy dni później podopieczni Michała Probierza podejmą na własnym stadionie Szkocję.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PZPN Invest. Narodziny, życie i śmierć pewnego pomysłu na innowacje
- Niepokonana Legia kończy pod kołami Kolejorza. Wielkie show Lecha!
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- Babol nie do odkręcenia. Kulisy skandalu w Białymstoku
Fot. Newspix