Reklama

Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

15 września 2024, 16:41 • 3 min czytania 19 komentarzy

Ekstraklasa często uczy, że nie można nikogo lekceważyć – nawet jeśli do rywalizacji kiedyś przystąpi drużyna pijanych Muminków, trudno będzie powiedzieć: „na pewno spadnie z ligi”. Tym bardziej więc najwyraźniej przedwczesne było grzebanie Korony, która dzisiaj wygrała, przedłużając serię bez porażki do czterech spotkań.

Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej

Jacek Zieliński w futbolu prochu nie wymyśli, nie będziemy mówić o ZielińskiBall, ale swoje w tych rozgrywkach widział i dzięki doświadczeniu potrafi pomóc nawet tym piłkarsko najuboższym. Zaczął od porażki z Cracovią, ale potem zremisował ze Śląskiem, ograł Stal, podzielił się punktami z Puszczą, no i dziś znów zapisał ze swoją ekipą trzy punkty.

Jasne – terminarz nie był najtrudniejszy, ale to w takich meczach gra się o utrzymanie. Nikt nie oczekuje od Korony, że na przykład ogra Lecha w Poznaniu, ale ostatecznie różnice na dole są tak nikłe, że nawet fatalna sytuacja organizacyjna jednego czy drugiego klubu nie jest w stanie go pogrążyć.

Rzeźbi Zieliński i trzeba powiedzieć, że robi to sprawnie. Na prawej stronie ma Zwoźnego, grającego niedawno w Radunii Stężyca, a ten wyglądał dziś, jakby cisnął setny mecz w Ekstraklasie (i 95. dobry). Nieustępliwy, dynamiczny, cholernie trudny do przejścia.

Na środku Resta, za którym dziwna historia transferu do Korony, no, ale co, strzela gola, wygrywa pojedynki w defensywie, gasi pożary, gdy takie są. Po Matuszewskim widać, że ma problemy z byle pierdołą, jeśli chodzi o technikę, ale swoje wybiega i jeszcze powinien mieć asystę po akurat idealnym dośrodkowaniu, tyle że Szykawka na pustą strzelał w maliny.

Reklama

I tak dalej, i tak dalej. Żadnego z tych gości nie chce się mieć na plakacie w pokoju, ale część meczów oni są w stanie przepchnąć. A to może dać utrzymanie.

Zresztą – czy dziś zwycięstwo Korony było jakoś specjalnie zagrożone? Niespecjalnie, przecież najgoręcej pod jej bramką było wtedy, gdy Dziekoński sam sobie zrobił problem – wybił pod nogi przeciwnika, a potem musiał bronić sam na sam. I obronił, a żeby dalej w meczu rywal rozklepywał Trojaka, Restę i Pięczka? Nie, nikt tak nie powie.

Korona zrobiła swoje w pierwszej połowie, w drugiej się wycofała i choć właściwie zero historii w polu karnym gości chwały jej nie przynosi, to ci drudzy mieli się martwić o emocje, ale niespecjalnie im to wychodziło. A w zasadzie – w ogóle.

Trzy punkty zostają w Kielcach i już wiadomo, że Korona po tej kolejce nie będzie zespołem ze strefy spadkowej. Szybko to poszło Zielińskiemu.

PS

W tekście nie pada nazwa drużyny przeciwnej ani żadne nazwisko z tej ekipy, ponieważ nie ma potrzeby. Jest to skrajnie nieinteresujący twór.

Reklama
5
Dziekoński
6
Pieczek
1
8 +
Resta
1
6
Trojak
6
Matuszewski
5
Hofmeister
5
Remacle
yellow-card
7
Zwozny
yellow-card
6
Nuno
3
Shikavka
6
Dalmau
1
L. Kuźma 6

Zmiany:

icon-swap
Shuma Nagamatsu
4
Pedro Nuno
icon-swap
Mariusz Fornalczyk
4
E. Shikavka
icon-swap
Dawid Błanik
Martin Remacle
icon-swap
Daniel Trejo
Adrián Dalmau
icon-swap
W. Kamiński
Yoav Hofmeister

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: 

Fot. Newspix.pl

 

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

19 komentarzy

Loading...