Reklama

„On może być jednym z najlepszych napastników na świecie. Odrzuciłem za niego 40 ofert”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

10 września 2024, 16:16 • 2 min czytania 2 komentarze

Na początku nowego sezonu Premier League błysnął Jhon Duran, który w pierwszych trzech spotkaniach strzelił dwa gole, za każdym razem wchodząc na boisko z ławki rezerwowych. Dyrektor sportowy Aston Villi, Monchi, w rozmowie z „Daily Mirror” wyznał, że Kolumbijczyk może być wkrótce jednym z najlepszych napastników na świecie.

„On może być jednym z najlepszych napastników na świecie. Odrzuciłem za niego 40 ofert”

Jhon Duran to niespełna 21-letni snajper, który do Aston Villi trafił zimą ubiegłego roku z Chicago Fire za blisko 17 milionów euro. Kolumbijczyk u Unaia Emery’ego jest rezerwowym. The Villans grają w ustawieniu z jednym napastnikiem, którym jest Ollie Watkins, a ten raczej nie zawodzi hiszpańskiego szkoleniowca. W poprzednim sezonie Anglik strzelił w Premier League 19 goli i do tego zaliczył 13 asyst.

Duran jednak, gdy już dostaje szanse, to pokazuje, że potencjał jest w nim spory, dlatego też aż tak duże zainteresowanie wzbudził na rynku transferowym. Np. Chelsea oferowała za niego blisko 50 milionów euro. – Latem odrzuciłem za niego nie mniej niż 40 ofert. On ma 20 lat i wie to, co my, że ma ogromny potencjał. Może być jednym z najlepszych napastników na świecie… kropka. Unai daje mu więcej minut, ma na niego plan – mówił Monchi dyrektor sportowy Aston Villi na łamach „Daily Mirror”.

– Rozmawialiśmy z zawodnikiem. Chciał odejść, tak, to prawda. Dlatego, że chce grać, to normalne. Ale teraz wszystko jest w porządku, jest szczęśliwy. Jeśli jest jeden klub, który naprawdę uważa, że Duran może stać się jednym z najlepszych na świecie, to jest to Aston Villa, a trenerem, który w to wierzy, jest Unai Emery – podkreślił.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
0
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...