Iga Świątek, która będzie musiała przedrzeć się przez dość wymagającą część turniejowej drabinki tegorocznego Wimbledonu, na pewno nie spotka się na trawiastych kortach z Aryną Sabalenką. Jedna z najgroźniejszych rywalek Polki ogłosiła, że rezygnuje ze startu w Londynie z powodu trapiącej ją od dłuższego już czasu kontuzji ramienia.
Niedawno Sabalenka poinformowała o wycofaniu się z igrzysk w Paryżu. Trenująca już na kortach trawiastych tenisistka z Mińska chciała uniknąć zmiany przygotowań z powrotem pod mączkę, na której rozgrywany będzie turniej olimpijski. Do tego Białorusinka boryka się z urazem w okolicach dolnej części łopatki. Mimo rehabilitacji i szeregu zabiegów, zawodniczka przyznała, że w dalszym ciągu odczuwa ogromny ból uniemożliwiający jej serwowanie.
ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl
Z tego właśnie powodu zrezygnowała ze startu w Londynie, gdzie była rozstawiona z „trójką”. Nie poprawi też swoich najlepszych dotychczas osiągnięć na trawiastych kortach Wimbledonu, gdzie dwukrotnie dotarła do półfinału. W tym roku była zaliczana do grona faworytek w całym turnieju, podobnie zresztą jak Iga Świątek (choć Polka, co wiadomo, na trawie nie gra najlepiej), której z rywalizacji odpadła niezwykle groźna przeciwniczka. Białorusinkę zastąpi Erika Andriejewa, załapując się do głównej drabinki turnieju jako szczęśliwa przegrana.
Fot. Newspix.pl
Czytaj więcej o tenisie: