Po przegranej z Radomiakiem głos zabrał jeden z piłkarzy Legii Warszawa. Paweł Wszołek stanął przed kamerami Canal+ Sport i ocenił występ swój i swoich kolegów. Gospodarze grali w osłabieniu od 6. minuty po czerwonej kartce dla Bartosza Kapustki.
– Cokolwiek nie powiem, to każdy będzie się śmiał. Uważam, że jako drużyna pokazaliśmy charakter – nie zawsze się wygrywa, grając jednego mniej. A mimo, że graliśmy jednego mniej, to uważam, że kontrolowaliśmy ten mecz. Brakowało nam szczęścia, by strzelić dziś bramkę na 1:0 – mówił po meczu Paweł Wszołek. – Gdy tracisz bramkę grając jednego mniej, to oczywiste, że trochę się odkrywasz i tak to właśnie dziś wyglądało. Myślę, że walczyliśmy, graliśmy do końca. Czy będziemy przepraszać za to kibiców? My daliśmy z siebie wszystko i mieliśmy swoje momenty – dodał.
🗣️ Paweł Wszołek: „Uważam, że jako drużyna pokazaliśmy charakter. Mimo że graliśmy jednego mniej, to kontrolowaliśmy ten mecz”
📺 Liga+Extra trwa w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/pZPFcgMHji
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 5, 2024
– Ten sezon jest szalony, ale każdy zostawia serce na boisku i na pewno nikt nie chce tracić punktów czy przegrywać meczów. Mamy teraz trzy mecze, żeby udowodnić swoją jakość – mówił Wszołek. – Piłka nadal jest w grze, a do zdobycia jest dziewięć punktów. Jeżeli nie wygrywamy meczów, to nie dlatego, że nie chcemy, bo widać po nas, że zostawiamy serce na boisku. Kibice i dziennikarze mają jednak swoje prawo do oceny naszej gry – podsumował piłkarz Legii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Możesz nie grać, ale wygrać! Radomiak pogrążył Legię [RELACJA]
- Kraków kocha zwycięzców
- „1992 Wielka Gra”, czyli jak znów zostałem dziewięciolatkiem
- Święto zamiast zadymy. Gigantyczny ciężar derbów Hamburga
Fot. Newspix