Reklama

Żmuda o Bednarku: Ja bym go nie skreślał

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

05 kwietnia 2024, 08:47 • 2 min czytania 8 komentarzy

Były reprezentant Polski i dwukrotny medalista mistrzostw świata przyznaje, że w meczach naszej kadry z Estonią i Walią nie liczył się styl, a wynik. Władysław Żmuda zauważył jednak mankamenty w grze Polaków, a pytany o Jana Bednarka podkreśla, jak wiele błędów popełnia obrońca Southampton. Mimo to jest gotów zaufać młodszemu koledze po fachu.

Żmuda o Bednarku: Ja bym go nie skreślał

Trudno go bronić, bo popełnia dość proste błędy, a jest zawodnikiem zaprawionym w bojach, z ponad 50 meczami w reprezentacji, z doświadczeniem turniejowym. Podejmuje złe decyzje, a gdy już wykona niewłaściwy ruch, to dzisiejsza gra jest tak szybka, że nie może zdążyć z poprawą ustawienia. Musi popracować nad właściwym czytaniem gry. Długo występuje w lidze angielskiej, choćby nawet na drugim poziomie rozgrywkowym, więc powinien mieć wyćwiczone dobre nawyki, a jednak nie zawsze tak jest – mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Żmuda. – Przez całe lata zakładaliśmy, że będzie coraz lepszy i jakoś jednak się nie spełniło. Raz zawalił, drugi raz i zaczęła narastać wobec niego niechęć – dodaje.

Ma słabszy czas, ale ja na pewno bym go nie skreślał – nagle zmienia ton były reprezentant Polski.

Nie twierdzę, że na EURO ma grać w jedenastce, ale w kadrze na mistrzostwa powinien być. On ma duże doświadczenie i zdaje sobie sprawę, nad czym należy pracować. Taki piłkarz w pewnym momencie może być jednak naszej drużynie potrzebny – uważa Żmuda. – Ostatecznie będzie miał okazję udowodnić wartość podczas przygotowań, sparingów. Nie wykluczam, że w czerwcu będzie w lepszej formie. A ci, którzy ewentualnie mogą go zastąpić, też mogą zawieść, bo nie uważam, że problemem naszej defensywy jest wyłącznie Jan Bednarek – mówi Władysław Żmuda w rozmowie z Antonim Bugajskim.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

8 komentarzy

Loading...